„(...) To, co widzimy od początku roku, to wyraźna kompresja, na przykład na amerykańskim rynku akcji, oraz wzrost indeksów na europejskim rynku akcji. To coś oznacza” – mówi prezes Barclays Europe.
Prezes banku Barclays Europe, Francesco Ceccato, wypowiedział się na temat sytuacji gospodarczej Europy w obliczu wyzwań związanych z polityką celną Stanów Zjednoczonych. Podzielił się także spostrzeżeniami dotyczącymi konkurencyjności europejskiej gospodarki.
„Atrakcyjność jest z natury pojęciem względnym. Inwestorzy i reprezentowany przez nich globalny kapitał mają wybór, a to, gdzie lokują swój kapitał, ostatecznie wyraża ten wybór względnej atrakcyjności. Myślę więc, że to, co widzimy od początku roku, to wyraźna kompresja na przykład na amerykańskim rynku akcji oraz wzrost indeksów na europejskim rynku akcji. To coś oznacza”. - mówi Francesco Ceccato, prezes Barclays Europe.
Według najnowszego raportu Morgan Stanley, w tym roku europejski rynek akcji odnotowuje najlepsze od 2000 roku wyniki na giełdzie względem amerykańskich firm. Indeks MSCI Europe wzrósł o ponad 9 proc. od stycznia, podczas gdy amerykański indeks S&P spadł o 4,5 proc. Francesco Ceccato jednak ostrzega przed potencjalną recesją w Europie, wywołaną polityką celną Stanów Zjednoczonych.
„Wartość eksportu towarów ze strefy euro do USA to 480 miliardów euro. W tej chwili najnowsze modele, którym przyjrzał się nasz zespół badawczy, są stosunkowo łagodne pod względem przyjętych założeń taryfowych, ale gdyby na wszystkie te towary nałożono cła w wysokości 25 proc., mogłoby to faktycznie doprowadzić strefę euro do recesji”. - dodał Ceccato.
W kwestii konkurencyjności Europy prezes Barclays Europe podkreślił potrzebę zwiększenia puli kapitału. Uważa, że należy połączyć kapitał instytucjonalny z kapitałem prywatnym, aby sprostać gospodarczym wyzwaniom i odblokować fundusze na inwestycje. Dodał, że poleganie wyłącznie na inwestycjach detalicznych byłoby dla Europy niewystarczające.