Przywódcy G20 spotkają się w Brazylii w poniedziałek i wtorek, aby uzgodnić globalny podatek od 3300 najbogatszych osób na świecie, który może przynieść do 250 miliardów dolarów.
Brazylijski plan wprowadzenia nowego podatku od najbogatszych miliarderów na świecie napotyka na opór w ostatniej chwili podczas dwudniowego spotkania przywódców G20 w Rio de Janeiro.
W uwagach przekazanych dziennikarzom przed spotkaniem, brazylijska minister środowiska Marina Silva powiedziała, że "pojawiły się pewne zastrzeżenia w kwestiach związanych z agendą klimatyczną, agendą finansową, a zwłaszcza podatkiem od superbogatych", podczas gdy ona próbuje zebrać wspólną deklarację.
Na lipcowym spotkaniu, które również odbyło się w Rio, wszystkich 20 ministrów finansów uznało, że nierówności majątkowe i dochodowe osłabiają wzrost gospodarczy i spójność społeczną.
Po raz pierwszy zgodzili się "współpracować w celu zapewnienia skutecznego opodatkowania osób o bardzo wysokich dochodach netto" - ale to zobowiązanie musi jeszcze zostać wzmocnione i przełożone na działania.
Silva nie wymienił krajów, które obecnie zgłaszają zastrzeżenia, ale pojawiły się doniesienia, że prezydent Argentyny Javier Milei zajmuje coraz bardziej zdecydowane stanowisko w tej sprawie.
W obliczu takiego scenariusza, Brazylia mogłaby dostosować brzmienie wspólnego komunikatu 20 krajów lub podpisać go w imieniu 19 krajów z akapitem wyjaśniającym stanowisko kraju, który nie zgadza się z jego treścią, poinformowały Euronews źródła zbliżone do negocjacji.
Argentyna odmówiła już podpisania deklaracji ministerialnej w sprawie wzmocnienia pozycji kobiet na szczycie G20 i wycofała się trzeciego dnia szczytu klimatycznego COP29 w Baku w Azerbejdżanie.
Kraje takie jak Hiszpania, które obok Francji i RPA były głównymi publicznymi zwolennikami propozycji Brazylii, wywierają presję na innych przywódców, aby wykazali się odwagą w tej kwestii.
"Nadszedł moment, w którym trzeba być odważnym i robić rzeczy, co do których jest się przekonanym, że są słuszne" - hiszpański minister finansów Carlos Cuerpo zaapelował do swoich odpowiedników podczas poniedziałkowej wizyty w Londynie.
"Jest tu element redystrybucji bogactwa, którego, jeśli uważnie wsłuchamy się w wyniki wielu wyborów, które odbyły się w ostatnich latach, domagali się nasi obywatele. Musimy więc jakoś na to odpowiedzieć" - dodał.
Cuerpo podkreślił wcześniej, że pierwszym krokiem będzie stworzenie bazy danych dochodów i aktywów osób uznawanych na arenie międzynarodowej za ultra-bogate.
Plany opodatkowania 3000 najbogatszych miliarderów na świecie opierają się na propozycji złożonej w zeszłym roku przez francuskiego ekonomistę Gabriela Zucmana, który twierdzi, że zamknięcie luki poprzez 2% podatek od majątku może przynieść nawet 250 miliardów dolarów (230 miliardów euro).
Oxfam szacuje, że 1% najbogatszych w krajach G20 odpowiada obecnie za 31% całkowitego bogactwa, w porównaniu z około jedną czwartą (26%) dwie dekady temu.
"Przywódcy na szczycie w Rio mogą zakończyć trwający od dziesięcioleci atak na opodatkowanie prowadzony przez ultra-bogatych. Tylko wtedy możemy zacząć leczyć nierówności rozdzierające nasze społeczeństwa" - powiedziała przed spotkaniem dyrektor wykonawcza Oxfam Brazil Viviana Santiago.