Napięcia w greckim rolnictwie nasilają się. W wielu punktach występowały blokady autorstad. Rząd postawił rolnikom ultimatum.
Po wielogodzinnej mobilizacji rolnicy opuścili port handlowy w Volos i powrócili swoimi traktorami do blokady Nikaia. W tym samym czasie także rybacy zakończyli protesty i wycofali swoje łodzie z molo.
Wcześniej władze postawiły rolnikom ultimatum, aby opuścili port do godziny 13:00.
Od samego rana cały port był blokowany przez rolników, hodowców bydła, rybaków i pszczelarzy. Część pasażerska została zamknięta przez Federację Stowarzyszeń Rolniczych Magnesii i Stowarzyszenie Hodowców Bydła, podczas gdy w części towarowej, w rejonie Bourboulithra, blokada została przejęta przez rolników z blokady Mikrothives.
Wczesnym rankiem rolnicy z blokady Nikaia zebrali się na skrzyżowaniu Platikambos, gdzie spotkali się ze swoimi kolegami z blokad w Karditsa i Trikala. Stamtąd rozpoczęli skoordynowany marsz do Volos, gdzie wzięli udział w demonstracji w porcie.
Napięcie na moście Rio
Do spięć między rolnikami a policją na drodze prowadzącej do mostu Rio doszło o godzinie 13:30 podczas marszu rolników.
Doszło do niego pod Patras, gdy grupa rolników, w tym kobiety i dzieci, próbowała zbliżyć się pieszo do mostu Rio-Antirrio.
Wcześniej rolnicy z zachodniej Grecji próbowali dostać się na most traktorami, chcąc otworzyć bramki poboru opłat i umożliwić swobodny przejazd pojazdów przez blisko cztery godziny.
Należy zauważyć, że dodatkowe siły policyjne znajdowały się na blokadach Aitoloakarnania (Angelokastro) i Olympia Odos (Eglikada) od wczesnego rana, aby uniemożliwić ciągnikom wjazd na most.
Autostrada Ateny-Saloniki pozostaje zamknięta w obu kierunkach, a ruch pojazdów odbywa się pomocniczymi drogami bocznymi.
Blokady celne trwają
W środę producenci nadal prowadzili wielogodzinne blokady rolno-spożywcze w urzędach celnych w Evzona i Niki, na granicy Grecji z Macedonią Północną, a także w Promachonas i Exochi, na granicy z Bułgarią. Blokady mają miejsce zarówno przy wjeździe, jak i wyjeździe z kraju i dotyczą głównie ciężarówek transportu międzynarodowego.
Decyzjom walnych zgromadzeń towarzyszy rosnąca liczba propozycji dalszej eskalacji mobilizacji, z których wyłaniają się nowe działania lokalne. W tym samym czasie komitety koordynujące są w stałym kontakcie, zarówno między sobą, jak i z pozostałymi blokadami rolno-spożywczymi w północnej Grecji, w celu skoordynowanego wdrażania działań zaplanowanych dla Salonik.
Odpowiadając na pytanie o interwencję prokuratora Sądu Najwyższego, który wskazuje, że przestępstwa ścigane z urzędu to zakłócenie bezpieczeństwa transportu na autostradach i lotniskach oraz niesprowokowane szkody, przedstawiciele blokad rolno-spożywczych w czterech urzędach celnych powiedzieli APE-MPA "nic nas nie powstrzymuje, kontynuujemy nasze demonstracje jak zwykle i eskalujemy".
Tymczasem apel Stowarzyszenia Rolniczego i Hodowlanego Kato Nefrokopi o wsparcie walki rolników i hodowców zwierząt został dobrze przyjęty. Na miejscu obecni byli między innymi uczniowie, sklepikarze, prawnicy i lekarze.
Blokady rolnicze na Krecie
Kontynuowane blokady rolników i hodowców w Chanii na lotnisku "Ioannis Daskalogiannis"
"Nie szukamy niedogodności dla obywateli, jesteśmy tutaj, walczymy i chcemy, aby rząd zrozumiał, że nie jesteśmy niewidzialni. Nasza walka jest sprawiedliwa, a nasza koordynacja z naszymi kolegami w górnej Grecji jest prawdziwa" - powiedział agencji AP-MPA Manousos Stavrianoudakis, wiceprzewodniczący Inicjatywy Enotycznej Stowarzyszeń z Chanii.
Rolnicy nie blokują głównej bramy. Loty odbywają się zgodnie z planem, jak powiedział AP-MPA prezes rolników prefektury Yannis Verykakis: "Jesteśmy w kontakcie z gubernatorem regionalnym Krety Stavrosem Arnaoutakisem i zastępcą gubernatora regionalnego Chanii Nikosem Kalogerisem, aby osiągnąć albo spotkanie z urzędnikami w Atenach, albo zobowiązania do spełnienia naszych sprawiedliwych żądań".