Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Cichanouska popiera zamknięcie granicy z Białorusią

Swiatłana Cichanouska z Białorusi uśmiecha się podczas dorocznego szczytu Concordii w Nowym Jorku, wtorek, 23 września 2025 r.
Swiatłana Cichanouska z Białorusi uśmiecha się podczas dorocznego szczytu Concordii w Nowym Jorku, wtorek, 23 września 2025 r. Prawo autorskie  Andres Kudacki/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Andres Kudacki/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Sophia Khatsenkova
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

W ekskluzywnym wywiadzie dla Euronews białoruska przywódczyni opozycji, przebywająca na wygnaniu na Litwie, uznała ten środek za uzasadniony i wezwała Europę do zachowania jedności w obliczu prowokacji ze strony Mińska i Moskwy.

Władze litewskie przedłużyły zamknięcie przejść granicznych z Białorusią do końca listopada w odpowiedzi na serię naruszeń przestrzeni powietrznej balonami używanymi do przemytu papierosów. Według przebywającej na wygnaniu białoruskiej przywódczyni opozycji Swiatłany Cichanouskiej jest to uzasadnione posunięcie.

„W pełni rozumiemy, dlaczego Litwa zamknęła granice” – powiedziała Cichanouska w rozmowie z Euronews.

„Wszystkie te ataki i ingerencje w przestrzeń powietrzną muszą mieć konsekwencje dla reżimu Łukaszenki. Widzimy, jak reżim prowokuje Litwę na granicy za pomocą różnych środków. To naprawdę hybrydowy atak: kryzys migracyjny, drony nad Polską, a teraz balony przemycające papierosy”.

Opozycjonistka mieszkająca na Litwie stwierdziła, że jej kraj przyjmujący powinien nadal chronić swoich obywateli, zapewniając jednocześnie, że zwykli Białorusini uciekający przed represjami nie zostaną uwięzieni w swoim kraju.

 „Jedyne, o co prosimy, to umożliwienie Białorusinom, przestrzegającym prawa, przekraczanie granic” – powiedziała. „Czasami jest to jedyny sposób na uniknięcie więzienia na Białorusi”. 

Na tym niedatowanym zdjęciu opublikowanym przez Państwową Straż Graniczną funkcjonariusz sprawdza balon używany do przewozu papierosów na Litwę.
Na tym niedatowanym zdjęciu opublikowanym przez Państwową Straż Graniczną funkcjonariusz sprawdza balon używany do przewozu papierosów na Litwę. AP Photo

Na początku tego tygodnia Litwa ogłosiła zamknięcie granicy w związku z tym, co władze określiły jako „ciągłe naruszanie” jej przestrzeni powietrznej.

Rząd litewski poinformował, że w tym miesiącu małe balony na ogrzane powietrze przewożące kartony przemycanych papierosów wielokrotnie wkraczały w przestrzeń powietrzną Litwy, zmuszając lotniska do zawieszenia działalności.

Policja aresztowała kilku podejrzanych o przemyt i nałożyła grzywny w wysokości tysięcy euro.

Wilno określiło te incydenty jako część szerszego „ataku hybrydowego” zorganizowanego przez Mińsk, a Unia Europejska podzieliła tę ocenę.

„Balony te nie są jedynie narzędziami przemytu, ale pojawiają się w kontekście szerszej, ukierunkowanej kampanii hybrydowej” – powiedziała szefowa polityki zagranicznej UE Kaja Kallas, powołując się na „sponsorowany przez państwo przemyt migrantów” jako część tego samego schematu.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen również potępiła te wtargnięcia jako „hybrydowe zagrożenie” - mówiąc, że Europa „w pełni solidaryzuje się z Litwą”.

Sviatlana Tsikhanouskaya w biurze Euronews w Paryżu, 29 października 2025 r.
Swiatłana Cichanouska w biurze Euronews w Paryżu, 29 października 2025 r. Sophia Khatsenkova

Minister spraw zagranicznych Litwy Kęstutis Budrys powiedział Euronews, że obrona wschodniej flanki Europy „jest obecnie kwestią egzystencjalną” po serii naruszeń przestrzeni powietrznej, które spowodowały stan wysokiej gotowości w państwach członkowskich od krajów bałtyckich po Polskę.

Na początku tego roku NATO rozpoczęło operację Eastern Sentry, aby wzmocnić obronę powietrzną w regionie po wielu przypadkach wtargnięć dronów i samolotów.

9 września Polska zestrzeliła rosyjskie drony, które naruszyły jej przestrzeń powietrzną. Był to pierwszy przypadek użycia broni przez siły NATO w ramach samoobrony od czasu rozpoczęcia pełnej inwazji Rosji na Ukrainę.

Białoruski przywódca Aleksander Łukaszenka odrzucił litewskie środki jako „szalone oszustwo”, oskarżając Zachód o prowadzenie „wojny hybrydowej” przeciwko Białorusi i Rosji.

Jednak Litwa i jej sojusznicy twierdzą, że Mińsk celowo eskaluje napięcia.

„Reżim nieustannie sprawdza, jak daleko może się posunąć w swoich prowokacjach, zanim poniesie konsekwencje” – ostrzegła Cichanouska.

Łukaszenka jest kluczowym sojusznikiem prezydenta Rosji Władimira Putina i pozwolił mu wykorzystać Białoruś jako bazę wypadową do pełnej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Cichanouskaja wezwała Unię Europejską do zachowania „jedności i zasadności” w konfrontacji zarówno z Mińskiem, jak i Moskwą.

„Europa musi zareagować z całą brutalnością, jaką jest w stanie – sankcjami gospodarczymi, izolacją polityczną, działaniami dyplomatycznymi” – powiedziała.

„Najlepszym i najskuteczniejszym narzędziem karania dyktatorów są sankcje wobec reżimu, a nie wobec ludzi”.

Liderka opozycji argumentowała również, że zamknięcie granic może pośrednio wywrzeć presję na Łukaszenkę, ograniczając rolę Białorusi jako centrum tranzytowego dla chińskich towarów.

„Wiele krajów nie będzie współpracować z reżimem, który nie jest w stanie zapewnić tego tranzytu” – powiedziała.

Dla Cichanouskiej ostatnie prowokacje są częścią wysiłków Łukaszenki mających na celu sprawdzenie determinacji Europy i uzyskanie legitymizacji na arenie międzynarodowej.

„To testowanie Europejczyków – jak daleko mogą się posunąć, aby doprowadzić do eskalacji” – powiedziała. „Reżim dąży do legitymizacji, dąży do normalizacji. Ale jak można rozmawiać z dyktatorami, którzy trzymają swoich obywateli w strachu i chcą rozprzestrzenić ten strach na inne narody?”.
Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem