Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Krajobraz po bitwie: jaki rząd może mieć Republika Czeska?

Lider WO Andrej Babis przybył do Pałacu Prezydenckiego 5 października
Lider WO Andrej Babis przybył do Pałacu Prezydenckiego 5 października Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Gábor Tanács
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Populistyczny w swojej retoryce, ale bardziej pragmatyczny w polityce, Andrej Babiš w wyborach skorzystał z poparcia niektórych partii ekstremistycznych, ale nadal może polegać przede wszystkim na partnerach koalicyjnych, którzy są bardziej populistyczni niż on sam.

REKLAMA

Czeskiego oligarchę Andreja Babiša czekają trudne negocjacje koalicyjne po tym, jak jego partia, Akcja Niezadowolonych Obywateli (ANO), zdobyła 80 miejsc w 200-osobowej izbie niższej czeskiego parlamentu. Babiš chciałby, aby dwie eurosceptyczne, populistyczne i skrajnie prawicowe partie, które zdobyły miejsca w parlamencie, Partia Samoobrony i Wolność i Demokracja Bezpośrednia (SPD), wsparły rząd ANO z zewnątrz, ale obie partie początkowo wyraziły chęć bycia partnerami koalicyjnymi w rządzie. Partie te mają jednak żądania, które trudno byłoby pogodzić z ogólnie pragmatycznymi planami Babiša - takimi jak wezwanie do referendum w sprawie członkostwa w UE i NATO.

Prezydent Petr Pavel przyjmuje Andreja Babisa po wyborach.

Prezydent Petr Pavel, który popiera odchodzącą koalicję rządzącą, już zadeklarował, że nie mianuje ministra, który sprzeciwia się członkostwu kraju w UE i NATO. Aby jednak uzyskać ogólny obraz sytuacji, musimy przyjrzeć się, w jaki sposób Babiš wygrał wybory przy frekwencji niespotykanej od 1998 roku.

Dlaczego ANO wygrało?

Ustępujący rząd, który był koalicją dwóch partii centroprawicowych, SPOLU i STAN - Partia Piratów odeszła w trakcie procesu - został zebrany w 2021 r. przez sprzeciw wobec populistycznej polityki Babiša. Obejmowało to zmniejszenie deficytu budżetowego z 5% do 1,9 oraz przyjęcie reformy emerytalnej, która stopniowo podniosłaby wiek emerytalny do 67 lat. Po epidemii COVID koszty życia i ceny energii wzrosły, a Babiš obiecał rozwiązać wszystkie te problemy - z obietnicami sięgającymi miliardów euro, popartymi pieniędzmi zaoszczędzonymi dzięki bardziej wydajnemu rządowi i ograniczeniu korupcji. Reforma emerytalna miałaby zostać po prostu zlikwidowana.

Partie rządzącej koalicji oparły swoją kampanię na fakcie, że powrót Babiša do władzy oznaczałby demontaż rządów prawa i demokracji, wzrost korupcji i prorosyjski zwrot w polityce zagranicznej. Tematy te były z powodzeniem wykorzystywane w wyborach parlamentarnych w 2021 r. i prezydenckich w 2023 r., ale silny głos protestu sprawił, że tym razem były mniej mobilizujące.

ANO tradycyjnie była silna w biedniejszych częściach kraju i w mniejszych gminach i odniosła największy sukces w mobilizowaniu klasy średniej i biedniejszych wyborców, szczególnie na wewnętrznych peryferiach kraju. W dużych miastach partia Babiša ma niekorzystną sytuację, będąc negowana przez bardziej wykształconych i młodych ludzi. Jednak to właśnie w tych regionach frekwencja była niższa.

Ponadto fakt, że stosunkowo duża liczba partii populistycznych rywalizowała w wyborach, dał Babišowi możliwość pozycjonowania się jako siła, którą można rządzić i która nie jest ekstremistyczna w porównaniu z nimi. Wzorce głosowania pokazują, że wielu wyborców z SPD i skrajnie lewicowego Stacilo (Razem!) w ostatniej chwili przeniosło się do ANO, które obiecało dobrobyt, pewien eurosceptycyzm i mniej proukraińskości, ale bez obietnic zakończenia członkostwa w NATO lub UE. Może być zatem postrzegana jako bezpieczna, dyskretna opcja w obozie populistycznym.

Kim są potencjalni partnerzy koalicyjni?

Przed wyborami partyjne sojusze rządzącej koalicji (SPOLU 52 mandaty, STAN 22) i Partia Piratów (18 posłów) wykluczyły koalicję z ANO. Skrajnie lewicowa Stacilo! (4,3%) nie weszła do parlamentu. SPD uzyskała 7,8% (15 posłów), znacznie mniej niż przewidywane 13%, podczas gdy partia Zmotoryzowanych może zadowolić się 13 posłami. Te dwie ostatnie partie byłyby naturalnymi sojusznikami Babiša, ale w niedzielę obaj liderzy, Tomio Okamura (SPD) i Filip Turek (Zmotoryzowani), ogłosili, że nie zadowolą się wsparciem zewnętrznym, ale zażądają podziału władzy i odpowiedzialności. Babiš początkowo myślał o jednopartyjnym rządzie ANO i wsparciu zewnętrznym.

Filip Turek wznosi toast za wynik wyborów

Czescy analitycy uważają koalicję ze Zmotoryzowanymi za bardziej realną. Turek przypisuje również swój sukces wyborczy mniej alarmistycznemu stanowisku wobec NATO i UE. Sam Babiš uważa, że chociaż istnieją problemy z tymi organizacjami, członkostwo jest obecnie bardziej korzystne dla Republiki Czeskiej. Okamura rozpocząłby referendum i kampanię na rzecz wystąpienia z UE. Turek powiedział w wywiadzie dla Dennik N, że nie popiera referendum w tych kwestiach, ponieważ w tej chwili wyborcy potwierdziliby członkostwo kraju, a kwestia ta zniknęłaby z agendy na dziesięciolecia.

Tweet Tomio Okamury o niemieckiej skrajnie prawicowej AfD wspierającej SPD.

Istnieje wiele innych punktów spornych między SPD a ANO: Okamura nie poparł Babiša w drugiej turze wyborów prezydenckich, a wynik wyborów pokazuje również, że bazy wyborcze obu partii w dużej mierze się pokrywają, co oznacza, że bliska współpraca rodzi ryzyko, że ANO, podobnie jak wiele innych partii, może kanibalizować SPD. Jednocześnie mentalność biznesowa Okamury może doprowadzić go do złożenia Babišowi oferty, która może przekonać go do szukania wsparcia z zewnątrz.

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się koalicja ANO z zewnętrznym wsparciem SPD. Negocjacje koalicyjne będą jednak trudne. Analitycy nie wykluczają również porozumienia z jedną z ustępujących partii koalicyjnych.

Czechy. Przeszkody na drodze do utworzenia rządu

Pierwszą przeszkodą są same negocjacje koalicyjne, ponieważ Babiš będzie potrzebował poparcia obu partii populistycznych, aby zapewnić większość rządową. Formułę dodatkowo komplikuje fakt, że centroprawicowy prezydent republiki, były generał NATO Petr Pavel, powiedział, że nie mianuje ministra, który sprzeciwia się członkostwu kraju w UE i NATO. Kolejną przeszkodą jest fakt, że Babiš jest właścicielem Agrofert, jednej z największych firm w kraju, co jest praktycznie nie do pogodzenia ze stanowiskiem premiera. Podczas jego poprzedniej premierostwa Agrofert został od niego oddzielony na papierze, ale wiele wskazuje na to, że zachował rzeczywistą kontrolę nad firmą.

Tym razem będzie musiał przedstawić gwarancje, które przekonają prezydenta Petra Pavla, który jest w przeciwnym obozie politycznym. Pavel powiedział jednak w niedzielę, że Babiš przedstawił mu przekonujący plan wyeliminowania konfliktu interesów. Trzecia przeszkoda nie została jeszcze pokonana, ale tak zwana sprawa "Bocianiego Gniazda" - która dotyczy firmy, którą Babisz wyjął ze swojego imperium biznesowego na papierze, otrzymał znaczne dotacje unijne, a następnie powrócił do Babisza po zakończeniu projektu - jest nadal w sądzie.

Co dalej w polityce krajowej?

WO obiecał obniżki podatków, wzrost płac i emerytur oraz obniżkę cen energii. Babiš pobudziłby wzrost gospodarczy głównie poprzez obniżki podatków, głównie podatku od osób prawnych i podatku od sprzedawców detalicznych. WO wybieliłby również gospodarkę, wprowadzając elektroniczną rejestrację sprzedaży, ale obiecał walczyć z Europejskim Zielonym Ładem, a zwłaszcza z systemem handlu uprawnieniami do emisji ETS2 w 2027 r., Który według niego znacznie zwiększyłby koszty gospodarstw domowych. Babiš obiecał również (prawdopodobnie na wzór węgierski) dotowane przez państwo kredyty hipoteczne w celu złagodzenia kryzysu mieszkaniowego.

Ważnym planem Babiša jest przejęcie pełnej własności państwowej spółki energetycznej ČEZ, która w 70% należy do państwa, co obniżyłoby ceny energii dla gospodarstw domowych i pozwoliłoby mu realizować duże projekty energetyczne, takie jak elektrownie jądrowe, bez zewnętrznych właścicieli. Babiš planuje wykupić własne udziały w spółce, która jest obecnie kontrolowana przez państwo.

Plany te są niezwykle kosztowne i mogą doprowadzić do ponownego pogorszenia deficytu publicznego, a także utraty niektórych istniejących dochodów państwa lub funduszy UE.

Viktor Orbán cieszy się ze zwycięstwa Andreja Babisa w X.

NATO, UE, UKRAINA - i oczywiście Viktor Orbán

Będzie to najbardziej decydujący punkt w podejmowaniu decyzji o tym, z kim Babiš może utworzyć koalicję lub uzyskać wsparcie zewnętrzne. Podczas poprzedniej administracji miliardera, choć jego retoryka była populistyczna, był on zasadniczo pragmatyczny w kwestii UE. Jednak od tego czasu jego partia nie jest już częścią liberalnej grupy ALDE, ale Patriotów, założonej przez premiera Węgier Viktora Orbana. Ponadto jeden z jego potencjalnych partnerów koalicyjnych, Zmotoryzowani, jest również członkiem Patriotów.

W trakcie kampanii Babiš wyraźnie opowiedział się za członkostwem Czech w UE i NATO oraz sprzeciwiał się referendum w tej sprawie, którego analitycy nie uważają za realną możliwość. Jednocześnie odchodzący czeski rząd był jednym z najgłośniejszych zwolenników Ukrainy w UE, co dla Babisza nie jest tylko zmianą słów. Republika Czeska była koordynatorem zakupu amunicji z UE do Ukrainy, programu, którego Babisz chciałby się pozbyć, i chciałby, aby NATO koordynowało zakup i dostawy. Ogólnie rzecz biorąc, ANO zapewniłoby Ukrainie mniejsze wsparcie, zarówno symboliczne, jak i materialne.

Na scenie europejskiej Babiš również podążałby za klasycznym populistycznym programem, sprzeciwiając się zielonej polityce i paktowi migracyjnemu. Wątpliwe jest, w jakim stopniu zwarłby szeregi z Węgrami, często umieszczanymi na ławce wstydu UE, w kwestiach takich jak sankcje wobec Rosji i czy sojusz między nimi zapewniłby węgierskiemu premierowi Viktorowi Orbanowi jakąkolwiek ochronę przed wycofaniem funduszy z Węgier przez UE.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Babiš deklaruje lojalność wobec Europy po rozpoczęciu rozmów koalicyjnych w Czechach

Ruch ANO Andreja Babiša wygrywa wybory parlamentarne w Czechach

Trwają wybory parlamentarne w Czechach. Czy kraj zmieni kurs wobec UE i NATO?