Grupa z siedzibą w Strefie Gazy ogłosiła w piątek wieczorem, że jest gotowa uwolnić wszystkich pozostałych zakładników, ale nie doprecyzowała, które punkty planu Trumpa wymagają dalszych negocjacji.
Hamas oświadczył w piątek, że zaakceptował niektóre elementy "21-punktowego planu pokojowego" prezydenta USA Donalda Trumpa. Zgodził się na uwolnienie wszystkich pozostałych zakładników w Strefie Gazy, ale zauważył, że inne elementy wymagają "dalszych konsultacji".
Około 50 zakładników pozostaje w niewoli Hamasu w Strefie Gazy, około 20 z nich nadal uważa się za żywych.
Oświadczenie pojawiło się zaledwie kilka godzin po tym, jak prezydent Trump poinformował, że Hamas musi zgodzić się na porozumienie do niedzieli wieczorem, grożąc jeszcze większym atakiem militarnym.
"Porozumienie z Hamasem musi zostać osiągnięte do niedzieli wieczorem o szóstej (6.00) czasu waszyngtońskiego" - napisał Trump wcześniej w piątek na swojej platformie mediów społecznościowych Truth Social.
"Każdy kraj podpisał porozumienie! Jeśli to porozumienie OSTATNIEJ SZANSY nie zostanie osiągnięte, przeciwko Hamasowi rozpęta się piekło, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział. Tak czy inaczej na Bliskim Wschodzie zapanuje pokój" - dodał Trump.
Plan został częściowo opracowany wspólnie z Izraelem. Większość społeczności międzynarodowej przyjęła go entuzjastycznie.
Głównymi punktami planu zakończenia wojny w Strefie Gazy było uwolnienie zakładników, rozbrojenie i rozwiązanie Hamasu oraz powołanie tymczasowego rządu nadzorczego, kierowanego przez Trumpa i byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira.
Trump zapowiedział w zeszłym tygodniu, gdy zaprezentował plan wraz z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu w Gabinecie Owalnym, że członkowie Hamasu, którzy chcą pozostać w Strefie Gazy, zostaną objęci amnestią. Ci zaś, którzy tego nie zrobią, otrzymają "bezpieczne przejście", aby wyjechać do innych krajów.