Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wystosował ostrzeżenie pod adresem Moskwy na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w poniedziałek.
Polska powiedziała Rosji, że nie powinna "skarżyć się", jeśli jej samoloty lub rakiety zostaną zestrzelone nad terytorium NATO, w obliczu zwiększonego napięcia związanego z niedawnymi atakami powietrznymi Moskwy.
Przemawiając w poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych (RB ONZ), polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że ma "tylko jedną prośbę do rosyjskiego rządu".
"Jeśli kolejny pocisk rakietowy lub samolot wejdzie w naszą przestrzeń bez pozwolenia, celowo lub przez pomyłkę, zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO, proszę nie przychodźcie tutaj, aby narzekać na to" - powiedział Sikorski. "Zostaliście ostrzeżeni".
Sesja Rady Bezpieczeństwa ONZ została zwołana po tym, jak Estonia poinformowała w piątek, że trzy rosyjskie myśliwce weszły w jej przestrzeń powietrzną bez pozwolenia i pozostały tam przez 12 minut.
Stało się to nieco ponad tydzień po tym, jak samoloty NATO zestrzeliły rosyjskie drony nad Polską, co zrodziło obawy, że prowadzona przez Moskwę wojna w Ukrainie może się rozprzestrzenić.
Brytyjska minister spraw zagranicznych Yvette Cooper powiedziała Moskwie na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, że jej "lekkomyślne działania grożą bezpośrednią konfrontacją zbrojną między NATO a Rosją".
"Nasz sojusz ma charakter obronny, ale nie miejcie złudzeń, że jesteśmy gotowi bronić nieba i terytorium NATO" - powiedziała.
W odpowiedzi zastępca ambasadora Rosji przy ONZ Dmitrij Poljanskij odrzucił oburzenie, mówiąc Radzie Bezpieczeństwa ONZ, że jest to część wysiłków zmierzających do "obwiniania Rosji za wszystko".
Oddzielnie, w poniedziałek polski premier Donald Tusk powiedział na konferencji prasowej, że jego kraj zestrzeli samoloty, które wlecą w jego przestrzeń powietrzną bez pozwolenia.
"Podejmiemy decyzję o zestrzeleniu obiektów latających, gdy naruszą nasze terytorium i przelecą nad Polską - nie ma absolutnie żadnej dyskusji na ten temat" - powiedział.
We wtorek sojusznicy NATO przeprowadzą formalne konsultacje na wniosek Estonii na podstawie art. 4 traktatu sojuszniczego.
Pozwala to członkowi na konsultacje z sojusznikami w przypadku zagrożenia ich integralności terytorialnej, niezależności politycznej lub bezpieczeństwa.
Polska również odwołała się do tego mechanizmu na początku tego miesiąca po tym, jak rosyjskie drony naruszyły jej przestrzeń powietrzną, co skłoniło NATO do uruchomienia misji Eastern Sentry w celu wzmocnienia obrony wzdłuż wschodniej flanki.