Ministra spraw wewnętrznych Katalonii Núria Parlón uważa, że drugi poszukiwany, mężczyzna, jest "prawdopodobnie" ojcem zmarłego chłopca.
Katalońska straż pożarna nadal próbuje zlokalizować zaginionego mężczyznę na odcinku rzeki Bitlles w pobliżu Sant Quintí de Mediona, około 60 kilometrów na północny zachód od Barcelony.
Ciało zaginionego chłopca, którego wiek szacuje się na około 11 lub 12 lat, zostało znalezione w niedzielę około pięciu kilometrów w dół rzeki, w miejscowości Sant Pere de Riudebitlles.
Burmistrz Sant Quintí de Mediona Bernat Catasús wyjaśnił, że "intensywne poszukiwania" zostały przeprowadzone we wczesnych godzinach porannych na obszarze od sześciu do siedmiu kilometrów w celu zlokalizowania mężczyzny. Wcześniej znaleziono samochód, którym obaj mieli podróżować, a który był pusty. Catasús wyjaśnia, że strumień wody wzrósł o około trzy metry i porwał pojazd, gdy przejeżdżali przez most Cal Vilarrassa, obok San Quintí.
Straż pożarna utworzyła centrum dowodzenia w pawilonie sportowym Sant Quintí, skąd ministra spraw wewnętrznych Katalonii Núria Parlon poinformowała o znalezieniu ciała nieletniego. Była burmistrz Santa Coloma de Gramenet zapewniła, że poszukiwane ciało "prawdopodobnie" należy do ojca dziecka.
Władze zostały powiadomione o jego zaginięciu około godziny 18:30 w niedzielę, kiedy świadek zaalarmował służby ratunkowe, że znaleziony samochód płynął z nurtem wody. Prawie godzinę później helikopter straży pożarnej zlokalizował rozbity samochód kilometr od wskazanego punktu, a zespołowi nurków udało się uzyskać dostęp do środka.
Nurkowie pomagali w akcji ratunkowej, która była również wspierana przez drony i psy, a helikopter poszukiwał teren do zmroku.
Katalonia odnotowuje pierwszą katastrofę klimatyczną po sezonie letnim
Coraz częstsze ulewne deszcze na początku jesieni na wybrzeżu Morza Śródziemnego w ten weekend uderzyły w prowincję Barcelony. Kilka rzek odnotowało nagły wzrost w niedzielę w wyniku silnych burz: w Alt Penedès odnotowano nagromadzenie ponad 100 litrów na metr kwadratowy w Pontons (103) i Vallbona d'Anoia (110).
Burza była szczególnie silna w rejonie Montserrat, gdzie na obszarze klasztoru o tej samej nazwie, jednego z najczęściej odwiedzanych i najbardziej rozpoznawalnych miejsc w prowincji, odnotowano łącznie 124,5 litra na metr kwadratowy.
Personel ratunkowy musiał uratować 50 turystów, którzy zostali złapani przez burzę: 27 z nich zostało uwięzionych w kolejce linowej Sant Joan, używanej do dostępu do górzystego kompleksu religijnego i częściowo unieruchomionej przez osuwisko. Ekipy musiały użyć lin i uprzęży, aby pomóc niektórym z pozostałych osób przeprawić się przez strumienie wody w bezpieczne miejsce.
Premier Hiszpanii Pedro Sánchez wyraził ubolewanie z powodu ofiar, jednocześnie chwaląc pracę służb w zlokalizowaniu kolejnej zaginionej osoby.
"Chcę podziękować i docenić pracowników służb, którzy nadal są aktywni w poszukiwaniu zaginionej osoby. Maksymalna ostrożność w obliczu silnej burzy" - dodał Sánchez w poście na X.