W najbliższą niedzielę portugalski rząd oficjalnie uzna państwo palestyńskie. Oświadczenie zostanie ogłoszone przez ministra spraw zagranicznych Paulo Rangela z Nowego Jorku, przed poniedziałkową Konferencją Wysokiego Szczebla ONZ. Ogłoszenie planowane jest na godz. 15:15 (20:15 czasu lizbońskiego).
Decyzja rządu ma „pełne poparcie” prezydenta Republiki Marcelo Rebelo de Sousy, który, jak podkreślił w rozmowie z RTP, „zawsze, z każdym prezydentem i rządem, bronił tej zasady”. Prezydent zaznaczył, że stanowisko Portugalii opiera się na obronie umiarkowania i rozwiązania dwupaństwowego, „z dala od radykalizmów, które tej formule się sprzeciwiają”.
Stanowisko Lizbony wpisuje się w inicjatywę dziewięciu innych państw europejskich, której przewodzi Francja. Konserwatywna partia CDS-PP – partner koalicyjny rządu – uznała jednak termin ogłoszenia za „nie na czasie”. W oświadczeniu partia stwierdziła, że „w obecnym momencie konfliktu uznanie państwa palestyńskiego nie jest właściwe” i przypomniała, że według prawa międzynarodowego konieczne jest m.in. określone terytorium, ustabilizowane granice i skuteczny rząd.
CDS-PP zwróciła również uwagę na „straszliwe ataki z 7 października”, nieoswobodzone zakładniki i niewydane ciała ofiar. „Uznanie będzie właściwe jedynie w ramach instytucjonalnego procesu pokojowego” – podkreślono.
Izrael krytykuje, Palestyna chwali
Izrael skrytykował decyzję krajów uznających państwo palestyńskie, nazywając ją „nagrodą dla Hamasu”. Z kolei Autonomia Palestyńska przyjęła decyzję Portugalii z zadowoleniem. Palestyński ambasador w Lizbonie określił ją jako „odważny i historyczny krok” wspierający globalne wysiłki na rzecz pokoju.
Francja liderem inicjatywy
Francja była siłą napędową inicjatywy, do której – jak przekazał doradca prezydenta Emmanuela Macrona – dołączyły Portugalia, Andora, Australia, Belgia, Kanada, Luksemburg, Malta, Wielka Brytania i San Marino. W piątek Macron poinformował prezydenta Mahmuda Abbasa o zamiarze oficjalnego uznania państwa palestyńskiego.
Na platformie X podziękował władzom palestyńskim za aresztowanie podejrzanego o zamach terrorystyczny w Paryżu w 1982 roku, w którym zginęło sześć osób, i zapowiedział współpracę w sprawie jego ekstradycji. „Biorąc pod uwagę dramatyczną sytuację w Strefie Gazy i na terytoriach palestyńskich, potwierdziłem prezydentowi Abbasowi mój zamiar ogłoszenia uznania w poniedziałek w Nowym Jorku” – napisał Macron.
Belgia, Wielka Brytania i Australia szykują się do uznania
Belgijski minister spraw zagranicznych Maxime Prévot zapowiedział, że jego kraj uzna Palestynę podczas sesji ONZ i nałoży 12 sankcji na Izrael w odpowiedzi na „tragedię humanitarną” i „naruszenia prawa międzynarodowego”.
Wielka Brytania – mimo presji Donalda Trumpa podczas wizyty w Londynie – również przygotowuje się do ogłoszenia uznania. Premier Keir Starmer uzasadniał, że „sytuacja w Strefie Gazy jest nie do zniesienia”, choć Trump podkreślił, że priorytetem jest uwolnienie zakładników przetrzymywanych przez Hamas.
Według źródeł „The Times of Israel” Australia także ma dziś ogłosić jednostronne uznanie Palestyny przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ. Byłby to trzeci kraj zachodni, który tego dnia podjąłby taki krok – obok Wielkiej Brytanii i Portugalii. Izraelska prasa twierdzi, że administracja Trumpa próbowała zniechęcić rząd w Canberze do tej decyzji.
Prezydent USA sprzeciwia się uznawaniu państwa palestyńskiego. Sekretarz stanu Marco Rubio ostrzegł, że Izrael może odpowiedzieć „odwzajemnieniem”, np. poprzez aneksję Zachodniego Brzegu Jordanu.