Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

"Żydom wstęp wzbroniony" - znak we Flensburgu "przypomina najciemniejsze rozdziały"

Znak we Flensburgu wywołuje oburzenie
Znak we Flensburgu wywołuje oburzenie Prawo autorskie  Heiko Thomsen / Förde.news
Prawo autorskie Heiko Thomsen / Förde.news
Przez Sonja Issel
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Plakat na witrynie sklepowej z napisem "Żydom wstęp wzbroniony" we Flensburgu wywołał ogólnokrajowe oburzenie. Lokalni politycy zdecydowanie potępili incydent, a komisarz ds. antysemityzmu Felix Klein mówił o "antysemityzmie w najczystszej postaci".

REKLAMA

Właściciel sklepu we Flensburgu wywołał niemałe oburzenie. Hans Velten Reisch, właściciel małego sklepu specjalistycznego przy Duburger Straße, umieścił w środę kartkę w oknie swojego sklepu. Napis brzmiał: "Żydom wstęp wzbroniony! Nic osobistego. Żadnego antysemityzmu. Po prostu nie mogę cię znieść".

Policja została powiadomiona o napisie około godziny 18:45 w środę. Jak wyjaśnił rzecznik policji Philipp Renoncourt portalowi Förde.news, policja usunęła znak "aby zapobiec niebezpieczeństwu". Miało to zapobiec eskalacji lub możliwemu zagrożeniu dla porządku publicznego.

Jednak wiadomość nie zniknęła całkowicie: według reporterów notatka nie wisi już w oknie sklepu, ale jest teraz wyraźnie widoczna na ścianie naprzeciwko drzwi wejściowych.

Sprawa wywołuje dyskusje i silne reakcje w mediach społecznościowych. Wielu użytkowników wyraziło swoje przerażenie i potępiło dyskryminujące treści. Niektórzy stwierdzili, że czują się jak w czasach nazistowskich.

Wielu wzywało do bojkotu, inni chcieli wiedzieć, o który sklep chodzi. W niektórych przypadkach pojawiły się nawet wezwania do podpalenia sklepu. W czwartek rano witryna była już pomazana hasłami takimi jak "Naziści precz".

"Przypomina najciemniejsze rozdziały historii"

Rada miasta natychmiast zareagowała na wywieszoną kartkę. Burmistrz Fabian Geyer (bezpartyjny) wyjaśnił: "To przypomina o najciemniejszych rozdziałach historii Niemiec i absolutnie nie ma na to miejsca w tym mieście". Według niego, znak nie był wyrazem opinii, ale "jasnym oświadczeniem przeciwko Żydom w naszym społeczeństwie".

Polityczne reakcje pojawiły się również ze strony Zielonych i SPD. W oświadczeniu Zieloni z Flensburga opisali napis jako "wyraźny wyraz antysemityzmu", który kpi z historycznych doświadczeń Żydów, relatywizuje zbrodnie nazistowskie i atakuje podstawy otwartego społeczeństwa.

Kianusch Stender, członek parlamentu krajowego z ramienia SPD, podkreślił: "Jesteśmy otwartym, kolorowym miastem, które ma obowiązek, wyłącznie w oparciu o swoją historyczną odpowiedzialność, zająć stanowisko przeciwko antysemityzmowi wszędzie i zawsze". Była burmistrz Flensburga Simone Lange (SPD) również zareagowała. Oświadczyła ona na Facebooku, że osobiście zgłosiła incydent na policję.

Komisarz ds. antysemityzmu: "bardzo wyraźny przypadek antysemityzmu"

Sprawa wywołała również wyraźną reakcję poza Flensburgiem. Pełnomocnik rządu Niemiec do zwalczania antysemityzmu Felix Klein potępił incydent w telewizji Welt: "To bardzo wyraźny przypadek antysemityzmu i musimy interweniować". Z zadowoleniem przyjął już otrzymane zgłoszenia i zwrócił uwagę na bezpośrednie odniesienia do ery nazistowskiej. "To nie może być w żaden sposób tolerowane" - podkreślił Klein.

Stanowisko to poparła federalna minister edukacji Karin Prien (CDU). Powiedziała wydawcy gazety "Schleswig-Holstein": "Każdy, kto wyraża i usprawiedliwia antysemityzm, stoi w sprzeczności ze wszystkim, co oznacza nasze demokratyczne współistnienie". Podziękowała za to, że postawiono już zarzuty i wezwała władze do konsekwentnej reakcji.

Europoseł Rasmus Andresen (Zieloni) również zabrał głos. "Głęboko" potępił "nieludzki znak". Teraz burmistrz musi zbadać, czy biuro porządku publicznego może również interweniować. Jednocześnie Andresen zaapelował na szczeblu europejskim: "Unia Europejska musi stać się unią praw człowieka, w której wszyscy ludzie są chronieni przed dyskryminacją".

Właściciel sklepu Hans Velten Reisch: "Nie jestem nazistą"

60-letni Hans Velten Reisch prowadzi sklep przy Duburger Straße we Flensburgu od 2016 roku. Jego asortyment koncentruje się na literaturze technicznej, zwłaszcza oryginalnych instrukcjach warsztatowych do samochodów i motocykli.

Sam Reisch odrzuca przypisywanie mu ekstremizmu. W wywiadzie dla förde.news wyjaśnił, że jest "trochę na lewo, trochę na prawo - ale nie radykalny". "Nie jestem nazistą" - podkreślił. Jednocześnie skrytykował dzisiejsze użycie języka. Jego zdaniem terminy takie jak "rasizm" są używane zbyt lekko. "Dziś już jesteś nazistą, jeśli zamówisz cygańskiego sznycla" - powiedział Reisch.

W wywiadzie dla lokalnej gazety wyraził również swoją frustrację polityką i społeczeństwem. Jego krytyka dotyczyła zarówno biurokracji i relacji w mediach, jak i konfliktu na Bliskim Wschodzie, kwestii wolności słowa i osobistych rozczarowań w jego środowisku społecznym. Szczególnie krytycznie odniósł się do obecnej polityki kraju wobec Izraela, którą określił jako "hipokryzję" ze strony Zachodu.

Reisch wyjaśnił, że postanowił przestać obsługiwać klientów, którzy jego zdaniem wspierają wojnę w Izraelu. "Nie potrzebuję tutaj takich ludzi - ani w biznesie, ani prywatnie" - powiedział. Jednocześnie podkreślił, że nie ma nic przeciwko Żydom, którzy wyraźnie dystansują się od wojny: "Oni też mogą napić się kawy".

Reisch był zaskoczony ogromnym odzewem. "Nigdy nie sądziłem, że zdobędzie to tak duży rozgłos" - powiedział. Znak był pierwotnie przeznaczony tylko dla jego najbliższego otoczenia. "Nie nawołuję do nienawiści, po prostu mówię, co myślę".

Prokuratura bada oskarżenie o podżeganie do nienawiści

W czwartek rano policja we Flensburgu potwierdziła magazynowi "Stern", że otrzymała co najmniej cztery skargi na Hansa Veltena Reischa. "Są one obecnie badane przez prokuraturę pod kątem możliwych przestępstw" - powiedział rzecznik. Rozważane jest między innymi oskarżenie o podburzanie ludności.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Izraelskie wojsko napiera na miasto Gaza

Niemcy: śmierć kandydatów skrajnie prawicowej AfD wywołuje teorie spiskowe

Merz: Niemcy nie wyślą broni, która mogłaby zostać wykorzystana w Strefie Gazy