Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Mitsotakis do Costy: Ci, którzy zagrażają krajom UE, nie mogą uczestniczyć w architekturze obronnej

Kyriakos Mitsotakis i Antonio Costa
Kyriakos Mitsotakis i Antonio Costa Prawo autorskie  European Union
Prawo autorskie European Union
Przez Georgios Aivaliotis & Euronews z ΑΠΕ-ΜΠΕ
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Podczas spotkania z przewodniczącym Rady Europejskiej w Atenach, Kiriakos Mitsotakis wyraził poparcie dla polskich partnerów.

REKLAMA

Premier Kyriakos Mitsotakis, w swoich pierwszych słowach w oświadczeniach po spotkaniu z przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą, wyraził poparcie UE dla polskich partnerów, którzy bronili wschodniej granicy Unii przed otwartym naruszeniem ich przestrzeni powietrznej.

"Jako członkowie silnej Europy, która nie poddaje się rewizjonizmowi, musimy demonstrować również w terenie, że żadne naruszenie suwerenności i suwerennych praw nie może być tolerowane. W kwestii ukraińskiej wyrażamy nasze poparcie dla porozumienia między UE i USA w sprawie zakończenia wojny i rozpoczęcia rozmów pokojowych. Rozmowy z udziałem Ukrainy i na podstawie podstawowych przepisów prawa międzynarodowego, nienaruszalności granic i niezbędnych gwarancji bezpieczeństwa" - powiedział premier.

Mitsotakis zauważył, że on i przewodniczący Rady Europejskiej omówili również rozwój sytuacji w szerszym regionie, na Bliskim Wschodzie.

"Aktywnie wspieramy wysiłki negocjacyjne na rzecz zawieszenia broni. Są one prowadzone przez Amerykę, Katar i Egipt. Jesteśmy zaniepokojeni niedopuszczalnym naruszeniem suwerenności terytorialnej Kataru i podkreśliłem to emirowi Kataru. Podkreśliłem, że należy unikać jakiejkolwiek eskalacji w Strefie Gazy. Grecja od dawna zapewnia znaczącą pomoc humanitarną, w tym poprzez zrzucanie materiałów humanitarnych" - podkreślił premier.

Powiedział też, że rozmawiano także o wspólnej obronie i perspektywie, którą Grecja popiera wierząc w koncepcję strategicznej autonomii Unii Europejskiej.

"Przy okazji ostatnich incydentów w polskiej przestrzeni powietrznej, ponownie podkreślam potrzebę wspólnego europejskiego instrumentu finansowego dla rynków obronnych będących przedmiotem wspólnego europejskiego zainteresowania, takich jak obrona przeciwrakietowa. Uważam, że ta debata jest dojrzała do dyskusji i odbędziemy ją podczas następnych obrad Rady Europejskiej. Jeśli chodzi o udział państw trzecich w nowej inicjatywie obronnej UE, nasze stanowisko jest jasne. Kraje, które grożą krajom UE wojną, nie mogą uczestniczyć w europejskiej architekturze obronnej" - podkreślił Kyriakos Mitsotakis.

Premier powiedział, że rozmawiano również o migracji, kwestii, która - jak powiedział - ma konsekwencje dla społeczeństwa, gospodarki i bezpieczeństwa całej Europy.

"Po okresie spokoju, w ciągu ostatnich 48 godzin odnotowaliśmy znaczny napływ imigrantów na Kretę. Potwierdza to potrzebę bardziej skoordynowanej ochrony zewnętrznych granic UE, aby skuteczniej radzić sobie z sieciami przemytników" - dodał.

Odnosząc się do następnego wieloletniego budżetu, Mitsotakis powiedział, że Grecja ma plan i jasne cele, a także pozytywne nastawienie do propozycji Komisji. Zauważył, że będzie to trudna dyskusja i z zadowoleniem przyjął wolę jej zakończenia najpóźniej do końca 2026 roku.

Odnosząc się do konkurencyjności UE, premier powiedział, że Grecja kładzie nacisk na stworzenie prawdziwego wspólnego rynku energii, co będzie oznaczało podobne ceny energii dla wszystkich państw członkowskich. W związku z tym powiedział, że UE ma wiele do zrobienia, że musi inwestować w niezbędne połączenia międzysystemowe i że energia powinna płynąć z tańszych krajów do tych, które najbardziej jej potrzebują.

"Wyrażamy życzenie, aby bariery były tymczasowe, a połączenia, które tworzymy, trwałe. Naszym zobowiązaniem jest silna Europa, która służy wszystkim Europejczykom.

Odpowiadając na pytanie dotyczące konkurencyjności i raportu Draghiego, Mitsotakis powiedział, że europejscy przywódcy w większości wyrazili poparcie dla śmiałych propozycji Draghiego dotyczących zmniejszenia luki konkurencyjnej, zwłaszcza w stosunku do USA.

"W tamtym czasie niektórzy z nas wyrażali zastrzeżenia co do możliwości przełożenia zaleceń na praktyczną politykę. Nie podjęliśmy wystarczających kroków w tym kierunku. Jestem pewien, że przewodniczący Rady Europejskiej podziela to odczucie" - powiedział.

Dodał: "Z zadowoleniem przyjmujemy inicjatywę Komisji Europejskiej dotyczącą uproszczenia i ograniczenia biurokracji. Mamy jednak opóźnienia. W zakresie wspólnej polityki energetycznej podjęto pewne kroki, ale nie doszliśmy jeszcze do wniosku, jak nadzorować jednolity europejski rynek energii lub jak sfinansować niezbędne połączenia międzysystemowe. Kwestie unii bankowej omawiamy od 10 lat. Nie poczyniono jeszcze znaczących postępów. Grecja pokazuje w praktyce, że nie boi się zagranicznych banków inwestujących w greckie banki. Nie mogę powiedzieć tego samego o wszystkich krajach europejskich".

Mitsotakis odniósł się również do publicznej debaty na temat sztucznej inteligencji z udziałem młodych start-upów, które, jak powiedział, domagają się zmiany statusu prawnego, aby mogły świadczyć usługi w całej UE. "Nie wykorzystujemy siły naszego wspólnego rynku w takim stopniu, w jakim możemy", powiedział, zauważając, że Mario Draghi powiedział, że "mamy duże ambicje, potrzebujemy instrumentów finansowych". "Istnieje przepaść między naszymi ambicjami a instrumentami finansowymi, które zapewniamy. Dla mnie jest jasne, że potrzebujemy odrębnego instrumentu finansowego w sektorze obronnym, który będzie finansował wspólne dobra, które dotyczą bezpieczeństwa nas wszystkich. Wielkim wyzwaniem i trudnością, przed którą stoimy, jest przekonanie kolegów, że w obliczu wielkich wyzwań potrzebne są również odważne ruchy i skoki. Mario Draghi opisał je w swoim opracowaniu i będzie negatywne dla Europy, jeśli to opracowanie trafi do szuflady" - podkreślił.

Costa: Wszystkie europejskie granice muszą być chronione przez Unię Europejską

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa rozpoczął swoje wystąpienie od podziękowania greckiemu premierowi za powitanie i powiedział, że ta wizyta jest bardzo ważna dla UE, ponieważ instytucje Unii "muszą zbliżyć się do obywateli, a przywódcy i narody mają znaczenie".

Costa podkreślił potrzebę jedności w Europie, mówiąc, że "potrzebujemy was wszystkich, aby budować jedność, ponieważ jedność jest naszą siłą".

Pogratulował Grecji "tego, co zrobiła w ciągu ostatnich 10 lat" i opisał jako "imponujący" sposób, w jaki udało jej się wyjść z kryzysu. "Teraz priorytetami są konkurencyjność i bezpieczeństwo. Ale nic nie można zrobić bez pewnych elementów polityki makroekonomicznej. Osiągnęliście je i są one bardzo ważne dla strefy euro. Teraz skupiamy się na bezpieczeństwie i konkurencyjności. Trzeba zaoferować inwestorom zaufanie, aby wzmocnić gospodarkę, ponieważ bardzo ważne jest, aby wiedzieć, co możemy zainwestować w bezpieczeństwo, ale nie można tego zrobić bez silnej gospodarki".

Costa zauważył, że "kiedy mówimy o bezpieczeństwie, pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest wschodnia granica i zagrożenie ze strony Rosji. Nie możemy jednak zapominać, że mamy inne granice, które muszą być chronione, od Cypru po Finlandię i od Portugalii po Rumunię. Musimy poprawić zarządzanie naszymi granicami, aby walczyć z nielegalną imigracją i przemytnikami, a także musimy mieć silniejszą europejską politykę migracyjną".

Zgodził się z Mitsotakisem, że "potrzebujemy wspólnego finansowania wspólnej europejskiej obrony", odnosząc się do programu finansowania w wysokości 150 miliardów euro, ale powiedział, że "trzeba zrobić więcej i razem". "Musimy znacznie zwiększyć wydatki wojskowe", powiedział, podkreślając, że "musimy zapewnić dobre wspólne finansowanie ze wspólnego funduszu, a do tego potrzebujemy silniejszej gospodarki".

Zauważył, że wielkość europejskich firm obronnych musi zostać zwiększona, a przemysł obronny ulepszony i podkreślił, że "Grecja znajduje się w bardzo ważnym położeniu geostrategicznym, jest pomostem między Europą a Bliskim Wschodem, a to, co dzieje się na Bliskim Wschodzie, powoduje trudności dla Europy pod względem stabilności i przepływów migracyjnych, a my musimy radzić sobie z tym regionem".

Odpowiadając na pytanie o wspólne pożyczki, Costa powiedział, że "cztery lata temu nikt nie mówił o wspólnej obronie w Europie", a po ataku Rosji "wspieramy Ukrainę politycznie, gospodarczo i militarnie. To, co się stało, jest bardzo ważne. Istnieje program pożyczek w wysokości 150 miliardów euro dla państw członkowskich na obronność. Potrzebujemy więcej i razem. W następnych wieloletnich ramach finansowych jest okazja, aby zdecydować, co i jak finansować. Jeśli obrona jest wspólna, musi być wspólne finansowanie" - podsumował.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Ambasador Iranu w Grecji: "Nasze obiekty atomowe doznały poważnych uszkodzeń"

Grecja wysyła siły morskie na Kretę w odpowiedzi na wzrost liczby migrantów

Grecja: Azer aresztowany w Chanii za szpiegostwo trafił do aresztu