Unia Europejska i Wielka Brytania przekazały darowizny organizacjom pomocowym działającym w regionie, omijając rząd Talibów.
Agencje pomocowe w najbardziej dotkniętych regionach Afganistanu po trzęsieniu ziemi o magnitudzie 6, które miało miejsce w niedzielę, wezwały społeczność międzynarodową do zwiększenia pomocy finansowej.
Tylko kilka krajów zobowiązało się do przekazania środków na pomoc po katastrofie, w której zginęło 1400 osób, tysiące zostało rannych, a kilka wiosek zasypanych gruzami we wschodniej części kraju.
Unia Europejska przekazała milion euro na pomoc humanitarną oraz 130 ton pomocy rzeczowej na potrzeby poszkodowanych. Wielka Brytania przekazała milion funtów na pomoc.
Pomoc zostanie przekazana organizacjom działającym na miejscu, a nie rządowi talibów, którego większość krajów zachodnich nie uznaje.
Wiele tradycyjnych krajów-darczyńców, w tym USA, które kiedyś były największym darczyńcą humanitarnym dla Afganistanu, nie udzieliło jeszcze wsparcia finansowego, odkąd w tym roku zmniejszyły pomoc.
Władze talibów zwróciły się o międzynarodową pomoc od organizacji pozarządowych, mimo że ograniczają ich działalność i istnieją zarzuty, że używają siły do przekierowania międzynarodowej pomocy na własne cele.
Międzynarodowe finansowanie dla Afganistanu dramatycznie spadło od przejęcia władzy przez talibów w 2021 roku, a w tym roku osiągnięto tylko 28 procent celu finansowania humanitarnego.
Trzęsienie ziemi to najnowsza katastrofa, która nawiedziła kraj, cierpiący na poważny kryzys gospodarczy i globalną izolację po latach cięć pomocy.
Agencje pomocowe ostrzegają, że sytuacja Afganistanu sprawiła, że lokalne działania ratunkowe są na granicy wytrzymałości.
Dyrektor Norweskiej Rady ds. Uchodźców Jacopo Caridi ostrzega, że lokalne zasoby są „na granicy wytrzymałości, a brak finansowania ogranicza skalę i szybkość odpowiedzi humanitarnej”.
„Trzęsienie ziemi nie jest pojedynczą katastrofą. Uderzyło w społeczności, które już zmagały się z przesiedleniami, brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, suszą i powrotem setek tysięcy afgańskich uchodźców z sąsiednich krajów” - powiedział Caridi w oświadczeniu.
Zespoły ratownicze mają trudności z dotarciem do najbardziej dotkniętego regionu Kunar, a dostęp utrudniają osuwiska i lawiny skalne.
We wtorek rzecznik ONZ Stéphane Dujarric powiedział, że potrzeby „pozostają ogromne”.
„Wzywamy wszystkich, którzy są w stanie wesprzeć działania związane z trzęsieniem ziemi, aby to zrobili” - dodał.