Zagrożenie Tsunami ma związek z potężnym trzęsieniem ziemi, do którego doszło na Kamczatce we wschodniej Rosji. Fale po wstrząsie dotarły również między innymi do Hawajów oraz wybrzeża Kalifornii.
Japońskie władze zarządziły ewakuację blisko dwóch milionów obywateli z wybrzeży kraju w związku z zagrożeniem tsunami po potężnym trzęsieniu ziemi, które w środę wystąpiło na Kamczatce we wschodniej Rosji.
Władze wydały alerty ostrzegawcze, jednak później obniżyły poziom szacowanego zagrożenia. Ewakuacje obejmują wyspę Hokkaido na północy Japonii, obszar Kanagawy na południe od Tokio oraz obszar Wakayamy w pobliżu Osaki.
Pierwsze fale tsunami odnotowano w pobliżu Hokkaido, a w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania pokazujące ludzi szukających schronienia na dachach budynków.
W pobliżu portu w północnym mieście Kuji zarejestrowano fale o wysokości metra i trzystu centymetrów. Fale po wstrząsie w Rosji dotarły również m.in. do Hawajów oraz wybrzeża Kalifornii w Stanach Zjednoczonych.
Zagrożenie tsunami spowodowało utrudnienia w transporcie w Japonii. Międzynarodowe lotnisko w Senda zamknęło pas startowy. Promy kursujące z północnych portów w Hokkaido oraz w Aomori zostały wstrzymane. Wstrzymano także kursy promów z Zatoki Tokijskiej.
Obecnie nie ma utrudnień w elektrowni atomowej w Fukushimie w pobliżu miasta Sendai, gdzie doszło do katastrofy po trzęsieniu ziemi i tsunami w 2011 roku.
Mimo to państwowa firma Tokyo Electric Power Company (TEPCO), która zarządza elektrownią, poinformowała w środę, że ewakuowała wszystkich pracowników.