Pakiet budżetowy prezydenta zyskał aprobatę Senatu zaledwie dwugłosową większością – bunt dwóch republikańskich senatorów przeciwko prezydentowi Trumpowi jest szeroko komentowany przez amerykańskie media.
REKLAMA
Senat USA wstępnie zaakceptował sporny pakiet fiskalny Republikanów, przełamując pierwszą barierę proceduralną. Ten sam projekt skłonił Elona Muska do rezygnacji ze stanowiska szefa Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE) w administracji Trumpa. Sobotnie głosowanie otwiera jedynie drogę do debaty senackiej – to dopiero kolejny krok do uchwalenia ustawy.
Różnica dwóch głosów
Senaccy republikanie w dramatycznym głosowaniu pod koniec sobotniej sesji nieznacznie przełamali kluczową blokadę proceduralną. Starają się przyspieszyć pakiet ulg podatkowych, cięć wydatków i zwiększonego finansowania dla deportacji prezydenta Donalda Trumpa i uchwalić go przed 4 lipca.
Wynik głosowania 51-49 nastąpił po burzliwej nocy z wiceprezydentem JD Vancem na Kapitolu, gotowym do przełamania ewentualnego remisu. Pełne napięcia sceny rozegrały się na sali plenarnej, gdy głosowanie ugrzęzło w martwym punkcie, przeciągając się przez ponad trzy godziny. Senatorowie wstrzymujący się od głosu zgromadzili się na negocjacjach, odbywając prywatne spotkania poza salą obrad. Ostatecznie dwóch Republikanów zagłosowało przeciwko wnioskowi, przyłączając się do wszystkich Demokratów.
Republikanie wykorzystują swoją większość w Kongresie, aby przełamać opór Demokratów, ale napotkali szereg przeszkód politycznych i merytorycznych. Nie wszyscy prawodawcy z GOP zgadzają się z propozycjami ograniczenia wydatków na Medicaid, talony żywnościowe i inne programy społeczne w celu pokrycia kosztów przedłużenia ulg podatkowych o wartości około 3,8 biliona dolarów.
"Nadszedł czas, aby te przepisy przekroczyły linię mety" – oświadczył lider większości w Senacie John Thune (R-Dakota Południowa).
Krytyka narasta, ale liderzy GOP pozostają zdeterminowani
Przed rozpoczęciem głosowania Biały Dom wydał oświadczenie polityczne, w którym stwierdził, że "zdecydowanie popiera uchwalenie" ustawy. Sam Trump przebywał w sobotę na swoim polu golfowym w Wirginii, a senatorowie GOP relacjonowali tę wizytę w mediach społecznościowych.
Wieczorem Trump jednak zaatakował opornych, grożąc kampanią przeciwko jednemu z republikanów – senatorowi Thomowi Tillisowi z Karoliny Północnej. Polityk ogłosił bowiem, że nie może poprzeć ustawy z powodu drastycznych cięć w Medicaid, które jego zdaniem pozostawiłyby wielu mieszkańców jego stanu bez opieki zdrowotnej. Tillis i senator Rand Paul z Kentucky głosowali przeciw. Prezydent odbywał rozmowy telefoniczne z Gabinetu Owalnego późnym wieczorem w sobotę – według osoby zaznajomionej z rozmowami, która nie była upoważniona do publicznych wypowiedzi i mówiła pod warunkiem zachowania anonimowości.
Presja rosła ze wszystkich stron – Elon Musk ponownie skrytykował pakiet jako "całkowicie szalony i destrukcyjny".
"New Big Beautiful Bill Act" został opublikowany tuż przed północą w piątek, a senatorowie mają przed sobą całonocną debatę i czas na poprawki w nadchodzących dniach. Jeśli Senat zdoła ją uchwalić, ustawa wróci do Izby Reprezentantów na ostatnią rundę głosowań nim trafi do Białego Domu.
Moment przełomowy dla GOP
Przy niewielkiej większości Republikanów w obu izbach Kongresu liderzy potrzebują niemal każdego ustawodawcy po swojej stronie. Nowa analiza bezpartyjnego Biura Budżetowego Kongresu wykazała, że ustawa zwiększyłaby liczbę osób bez ubezpieczenia zdrowotnego o 11,8 miliona do 2034 roku.
Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer z Nowego Jorku stwierdził, że Republikanie przedstawili ustawę "w środku nocy" i spieszą się z jej finalizacją, zanim opinia publiczna w pełni pozna jej treść. W sobotę wieczorem wymusił pełne odczytanie tekstu w Senacie, co zajęłoby wiele godzin.
Weekendowa sesja może być decydującym momentem dla partii Trumpa, która zainwestowała większość swojego kapitału politycznego w jego flagowy plan polityki krajowej. Trump pilnuje tempa prac w Kongresie i rozprawia się z "buntownikami" w szeregach GOP.
Po sobotnim głosowaniu Trump napisał na swojej platformie społecznościowej, że "dziś wieczorem widzieliśmy WIELKIE ZWYCIĘSTWO w Senacie z 'WIELKĄ, WIELKĄ, PIĘKNĄ USTAWĄ'", dziękując imiennie czołowym senatorom GOP.
Weekendowa mobilizacja
Ustawodawstwo stanowi ambitną, ale skomplikowaną serię priorytetów GOP. U jego podstaw leży utrwalenie wielu ulg podatkowych z pierwszej kadencji Trumpa, które w przeciwnym razie wygasłyby do końca roku, gdyby Kongres nie podjął działań. Skutkowałoby to potencjalnym wzrostem podatków dla Amerykanów. Ustawa wprowadzałaby nowe ulgi, w tym zwolnienie z podatku od napiwków, i przeznaczyłaby 350 miliardów dolarów na bezpieczeństwo narodowe, w tym na program masowej deportacji Trumpa.
Jednak cięcia w Medicaid, talony żywnościowe i inwestycje w zieloną energię, które według czołowego Demokraty, senatora Rona Wydena z Oregonu, byłyby "wyrokiem śmierci" dla amerykańskiego przemysłu wiatrowego i słonecznego, również wywołują sprzeciw w szeregach GOP.
Republikanie liczą na oszczędności, aby zrównoważyć utracone wpływy podatkowe, ale niektórzy ustawodawcy twierdzą, że cięcia idą zbyt daleko, szczególnie wobec osób korzystających z opieki zdrowotnej przez Medicaid. Tymczasem konserwatyści, zaniepokojeni długiem kraju, naciskają na jeszcze większe oszczędności.
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson odesłał swoich kolegów do domów na weekend, gotowy zwołać ich telefonicznie do Waszyngtonu.