Trzy osoby zginęły na okupowanym Zachodnim Brzegu po ataku izraelskich osadników na palestyńską wioskę Kafr Malik, niedaleko Ramallah. Informację podało palestyńskie ministerstwo zdrowia.
Mieszkańcy wioski Kafr Malik przekazali, że podczas zamieszek doszło do znacznych zniszczeń mienia. Według relacji świadków, dziesiątki izraelskich osadników zaatakowały domy i podpalały samochody.
Jeden z poszkodowanych Palestyńczyków, Munjed Nawaf Hamayel, opowiedział, że jego brat został zastrzelony przez izraelskiego żołnierza.
"Byliśmy zaskoczeni, gdy osadnicy nagle zaczęli atakować nasze domy i palić samochody” – relacjonował.
"Nagle pojawił się żołnierz od strony ulicy i zastrzelił go, mimo że nie miał przy sobie żadnej broni” – dodał.
Służby zatrzymały pięć osób podejrzanych o udział w zamieszkach. W opublikowanym komunikacie podano, że żołnierze otworzyli ogień do Palestyńczyków, którzy rzucali kamieniami w stronę sił bezpieczeństwa.
Burmistrz Kafr Malik, Najeb Rostom, powiedział, że ponad 100 izraelskich osadników weszło do miasta.
Organizacja praw człowieka opublikowała nagrania z kamer przemysłowych, na których widać mężczyzn atakujących palestyńską wioskę na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Pogrzeb ofiar
Krewni i bliscy pochowali trzech Palestyńczyków, którzy zginęli w strzelaninie.
Żałobnicy, niosąc ciała ofiar, skandowali anty-izraelskie hasła.
"Słuchajcie, syjoniści: Nasi ludzie nigdy nie uklękną" - mówił rozgoryczony tłum.
Napięcia na okupowanym Zachodnim Brzegu rosną od ataku Hamasu na południowy Izrael w 2023 roku. Coraz częściej dochodzi do starć z izraelskimi żołnierzami.
Izrael zbudował około 160 osiedli na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie. Mieszka tam dziś około 700 tysięcy Żydów, choć osiedla te są nielegalne według prawa międzynarodowego.