Bolojan był czasowo pełniącym funkcję prezydenta Rumunii od lutego do maja, kiedy to Dan pokonał prawicowego przeciwnika w zaciętej powtórce wyborów prezydenckich.
Nowy prozachodni prezydent Rumunii, Nicușor Dan, nominował w piątek Ilie Bolojana, centroprawicowego byłego burmistrza, na stanowisko premiera.
Nominacja ta ma miejsce, gdy Rumunia, państwo członkowskie Unii Europejskiej i NATO, stara się wprowadzić nowy rząd, aby zakończyć przedłużający się kryzys polityczny, który ogarnął kraj od zeszłego roku.
Dan nominował 56-letniego Ilie Bolojana z centroprawicowej Partii Narodowo-Liberalnej (PNL) po nowej rundzie rozmów w piątek po tygodniach obrad.
Bolojan pełnił wcześniej funkcję prezydenta od lutego do maja, kiedy to Dan pokonał prawicowego przeciwnika w zaciętej powtórce wyborów prezydenckich.
Uważnie obserwowane głosowanie odbyło się kilka miesięcy po tym, jak poprzednie wybory zostały unieważnione przez sąd najwyższy, co pogrążyło Rumunię w głębokim kryzysie politycznym.
Dan opisał Bolojana jako „najbardziej odpowiednią osobę" na to stanowisko, które obejmuje również walkę z kryzysem budżetowym.
„W interesie Rumunii jest, aby rząd był wspierany przez solidną większość, a partie to zrozumiały" - powiedział. „Pilnym priorytetem Rumunii jest ożywienie gospodarcze, ale... potrzebne są solidne podstawy".
Nominacja będzie musiała zostać zatwierdzona przez ustawodawców
Nominacja Bolojana będzie musiała zostać zatwierdzona przez parlament, a jego rząd ma składać się z lewicowej Partii Socjaldemokratycznej (PSD), PNL, reformistycznej partii Ratujmy Rumunię oraz małej etnicznej węgierskiej partii UDMR.
PSD naciskała na porozumienie o podziale władzy, które przewidywałoby rotację na stanowisku premiera.
Wypowiadając się po swojej nominacji, Bolojan przekazał, że jest „w pełni świadomy wielkiej odpowiedzialności", jaką przyniesie ta rola i przyznał, że „nie będzie to łatwe przedsięwzięcie".
„Będę kontynuował dyskusje z partiami politycznymi, aby zapewnić większość parlamentarną, sfinalizować rząd i określić program rządzenia" - powiedział. „Będę realizował trzy priorytety: przywrócenie porządku w finansach kraju, praca na rzecz dobrego zarządzania, które tworzy warunki do rozwoju w Rumunii oraz ... okazywanie należytego szacunku narodowi rumuńskiemu".
Zmniejszenie znacznego deficytu budżetowego Rumunii - jednego z największych w bloku 27 państw UE - będzie jednym z głównych wyzwań stojących przed nowym rządem. Głębokie podziały społeczne w kraju zostały również uwidocznione przez kontrowersje, które towarzyszyły wyborom prezydenckim.
Według Cristiana Andrei, konsultanta politycznego z Bukaresztu, nowy rząd stanie przed wyzwaniem osiągnięcia długoterminowego konsensusu w sprawie już opóźnionych reform państwowych.
„Istnieje tylko sporne porozumienie w sprawie bardzo krótkoterminowych środków na kryzys gospodarczy i budżetowy" - powiedział The Associated Press. „Jeśli krótkoterminowe środki będą wiązać się z kosztami społecznymi, inflacją ... (i) nie zostaną zaspokojone przez głębokie zmiany w polityce i instytucjach, wówczas kryzys polityczny pojawi się w następnych latach i (przyszłych) wyborach".
W następstwie majowych wyborów prezydenckich Bolojan, działając jako prezydent, mianował Cătălina Predoiu z PNL na stanowisko szefa gabinetu po tym, jak Marcel Ciolacu podał się do dymisji, gdy kandydat jego koalicji nie awansował do drugiej tury wyborów.