Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Wprowadzony przez Trumpa zakaz wjazdu dla obywateli 12 krajów wchodzi w życie

Podróżni przewożą swoje bagaże przez strefę przylotów międzynarodowych na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles, w sobotę, 8 czerwca 2025 r.
Podróżni przewożą swoje bagaże przez strefę przylotów międzynarodowych na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles, w sobotę, 8 czerwca 2025 r. Prawo autorskie  William Liang/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Prawo autorskie William Liang/Copyright 2025 The AP. All rights reserved
Przez Euronews z AP
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Obywatele Afganistanu, Haiti, Sudanu i 9 innych państw zostali objęci pełnym zakazem wjazdu do USA. Częściowe ograniczenia dotyczą siedmiu innych krajów.

REKLAMA

Wprowadzony przez prezydenta USA Donalda Trumpa zakaz podróżowania do Stanów Zjednoczonych dla obywateli 12 krajów wszedł w życie w poniedziałek w obliczu rosnących napięć związanych z imigracją.

Wśród 12 krajów objętych zakazem znalazły się Afganistan, Birma, Czad, Republika Konga, Gwinea Równikowa, Erytrea, Haiti, Iran, Libia, Somalia, Sudan i Jemen. Obywatele Burundi, Kuby, Laosu, Sierra Leone, Togo, Turkmenistanu i Wenezueli są objęci częściowymi ograniczeniami.

W środę Trump ostrzegł w nagraniu wideo, że nowe kraje mogą zostać dodane do listy w miarę „pojawiania się zagrożeń na całym świecie".

Zakaz wchodzi w życie ponad osiem lat po tym, jak w 2017 r. Trump odmówił wjazdu obywatelom głównie z krajów muzułmańskich, wywołując chaos na wielu lotniskach i skłaniając ludzi do wielomiesięcznych batalii prawnych.

W przeciwieństwie do pierwszego zakazu Trumpa, zakłócenia nie były natychmiast zauważalne na lotniskach i innych punktach wjazdu.

Wydane wizy do USA wciąż są ważne

Eksperci spodziewają się, że proklamacja - która jest szersza i staranniej opracowana - wytrzyma wyzwania prawne, częściowo ze względu na skupienie się na procesie ubiegania się o wizę.

Zakaz nie unieważnia wiz wydanych do krajów znajdujących się na liście, jednak jeśli wnioskodawca nie spełnia wąskich kryteriów zwolnienia z zakazu, jego wniosek zostanie odrzucony.

Podróżni z wcześniej wydanymi wizami powinni nadal mieć możliwość wjazdu do USA, nawet po wejściu w życie zakazu.

Ogłoszenie, że zakaz wejdzie w życie w poniedziałek, zostało przyćmione przez inne wydarzenia związane z polityką imigracyjną, w tym masowe protesty w Los Angeles przeciwko nalotom deportacyjnym Trumpa. Demonstracje skłoniły władze do rozmieszczenia na miejscu Gwardii Narodowej - pomimo sprzeciwu gubernatora Kalifornii.

Nowa polityka dotyczy w szczególności obywateli Haiti i Afganistanu, choć czyni wyjątki dla osób, które ściśle współpracowały z rządem USA podczas trwającej dwie dekady wojny.

Nakłada również surowsze środki na obywateli Wenezueli, którzy w ostatnich miesiącach stanęli w obliczu zwiększonej presji ze strony administracji Trumpa - w tym nagłych deportacji do ośrodka detencyjnego w Salwadorze, które wywołały batalię prawną.

Środek ten został potępiony przez grupy, które zapewniają pomoc w przesiedlaniu uchodźców. „W tej polityce nie chodzi o bezpieczeństwo narodowe - chodzi o sianie podziałów i oczernianie społeczności, które szukają bezpieczeństwa i możliwości w Stanach Zjednoczonych" - powiedziała Abby Maxman, prezes Oxfam America.

Trump uzasadnił wprowadzenie zakazu, twierdząc, że niektóre kraje miały „niedostateczną" kontrolę paszportów i innych dokumentów publicznych lub historycznie odmawiały przyjmowania własnych obywateli.

Obywatele krajów znajdujących się na liście stwarzają według Trumpa ryzyko „związane z terroryzmem" i „bezpieczeństwem publicznym", a także ryzyko przekroczenia terminu ważności wizy.

Prezydent powiązał również zakaz z atakiem terrorystycznym w Kolorado, w którym rannych zostało kilkanaście osób, mówiąc, że podkreśla on zagrożenia stwarzane przez odwiedzających, którzy przedłużają wizy w USA. Mężczyzna oskarżony w incydencie pochodzi jednak z Egiptu, kraju, którego nie ma na liście Trumpa.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Kalifornia pozywa Trumpa za "nielegalne" rozmieszczenie Gwardii Narodowej

Czy centra deportacyjne pomogą przyspieszyć powroty imigrantów?

Trump i Xi rozmawiają o przyszłości TikToka w USA