Przywódcy państw arabskich zebrali się w Bagdadzie na dorocznym szczycie Ligi Arabskiej, podczas którego zadeklarowali chęć doprowadzenia do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Wspólnie zapowiedzieli także wsparcie dla odbudowy zniszczonej enklawy.
Przywódcy państw arabskich zebrali się w Bagdadzie na dorocznym szczycie Ligi Arabskiej, podczas którego zadeklarowali chęć doprowadzenia do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Wspólnie zapowiedzieli także wsparcie dla odbudowy zniszczonej enklawy.
W spotkaniu w stolicy Iraku uczestniczyli m.in. emir Kataru szejk Tamim bin Hamad Al Thani oraz prezydent Egiptu Abdel Fattah el-Sisi. W roli gości obecni byli również premier Hiszpanii Pedro Sánchez oraz sekretarz generalny ONZ António Guterres.
Sánchez, który dzień wcześniej w hiszpańskim parlamencie określił Izrael mianem „państwa ludobójczego”, wezwał społeczność międzynarodową do zwiększenia presji na Tel Awiw w celu powstrzymania – jak to ujął – „masakry w Strefie Gazy”.
Sekretarz generalny ONZ zaapelował z kolei o natychmiastowe uwolnienie izraelskich zakładników oraz umożliwienie dostarczenia pomocy humanitarnej na terytorium, które od ponad dwóch miesięcy znajduje się pod całkowitą blokadą. Guterres podkreślił, że ONZ sprzeciwia się wszelkim próbom „przymusowego wysiedlania” Palestyńczyków.
Premier Iraku Mohammed Shia al-Sudani wezwał społeczność międzynarodową do umożliwienia natychmiastowego wznowienia dostaw pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, która od początku marca pozostaje pod całkowitą blokadą Izraela.
"To ludobójstwo osiągnęło poziom niespotykany we wszystkich konfliktach w historii" -oświadczył. Zapowiedział również, że Irak podejmie działania na rzecz utworzenia arabskiego funduszu odbudowy Gazy. Jak poinformował, Bagdad przeznaczy na ten cel dwadzieścia milionów dolarów. Podobną sumę zadeklarowano również dla Libanu.
Prezydent Egiptu Abdel Fattah el-Sisi podkreślił, że jego kraj prowadzi ścisłe rozmowy z Katarem i Stanami Zjednoczonymi w celu osiągnięcia zawieszenia broni.
"Podejmujemy intensywne wysiłki dyplomatyczne w tej sprawie" — zaznaczył el-Sisi. Zapowiedział także, że Egipt planuje zorganizowanie międzynarodowej konferencji dotyczącej odbudowy Strefy Gazy, która miałaby się odbyć po zakończeniu działań zbrojnych.
Podczas szczytu Ligi Arabskiej w Bagdadzie głos zabrał także prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas. Choć jego władza ogranicza się do Zachodniego Brzegu Jordanu wezwał bojowników Hamasu w Strefie Gazy do złożenia broni i przekazania jej siłom podległym Palestyńskiej Władzy Narodowej.
Wśród nieobecnych, którzy przyciągnęli uwagę obserwatorów był nowy prezydent Syrii Ahmad al-Sharaa. Zamiast niego na szczyt przybył syryjski minister spraw zagranicznych. Nieobecność al-Sharaa tłumaczono obawami irackich szyickich milicji i frakcji politycznych, które odrzuciły jego zaproszenie z powodu jego przeszłości jako sunnickiego bojownika.
Warto odnotować, że wcześniej w tym tygodniu al-Sharaa spotkał się z byłym prezydentem USA Donaldem Trumpem. Podczas rozmów Trump miał obiecać zniesienie amerykańskich sankcji nałożonych na Syrię.
"Operacja Rydwany Gedeona"
Na dzień przed rozpoczęciem szczytu Ligi Arabskiej w Bagdadzie Izrael ogłosił rozpoczęcie nowej fazy ofensywy wojskowej w Strefie Gazy, nazwanej operacją „Rydwany Gedeona”. Izraelskie Siły Obronne (IDF) poinformowały, że prowadzą „szeroko zakrojone ataki” i mobilizują wojska w celu osiągnięcia kontroli operacyjnej na kolejnych obszarach Gazy.
Sekretarz generalny ONZ António Guterres odniósł się do tej informacji z niepokojem, wyrażając zaniepokojenie planami Izraela dotyczącymi rozszerzenia działań nie tylko naziemnych.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni doniesieniami o eskalacji operacji w Strefie Gazy" — powiedział Guterres.
Niezależnie od oficjalnych komunikatów rządu izraelskiego stacja Euronews ujawniła dokumenty z grudnia 2023 roku, z których wynika, że izraelskie władze rozważają utworzenie nowego podmiotu administracyjnego w Strefie Gazy „dzień po” pokonaniu Hamasu.
Bagdadzki szczyt był 34. spotkaniem Ligi Arabskiej – regionalnej organizacji założonej w 1945 roku, do której należy obecnie 22 państw. Liderzy arabscy po raz kolejny spotkali się, by wypracować wspólne stanowisko wobec kluczowych wyzwań regionu, w tym wojny w Strefie Gazy.