Na razie potwierdzono śmierć kobiety w dzielnicy Carabanchel w Madrycie. Liczba zgonów bezpośrednio spowodowanych przerwą w dostawie prądu może jednak wzrosnąć.
56-letnia kobieta zmarła w dzielnicy Carabanchel w Madrycie w wyniku pożaru spowodowanego przez świecę. Trzynaście innych osób zostało zbadanych z powodu niewielkiego zatrucia dymem; pięć zostało przewiezionych do szpitala. Jest to pierwszy potwierdzony zgon po wczorajszej awarii systemu energetycznego na całym Półwyspie Iberyjskim. Liczba zgonów bezpośrednio spowodowanych przerwą w dostawie prądu może jednak wzrosnąć.
Pożar wybuchł w sypialni kobiety około godziny 22:00 zeszłej nocy, po tym jak zapaliła świecę, a następnie zasnęła. Cały jej dom, znajdujący się przy ulicy Clara Campoamor 57, spłonął doszczętnie. Strażacy musieli ratować kilku sąsiadów.
W Galicji dziś po południu znaleziono parę w wieku 81 i 77 lat oraz ich 56-letniego syna, którzy zmarli w swoim domu, najprawdopodobniej z powodu wdychania tlenku węgla w Taboadela, Ourense, z powodu złego stanu generatora. Straż Obywatelska nie wyklucza jednak innych hipotez, które nie są bezpośrednio związane z brakiem prądu w domach.
Zgodnie z pierwszą hipotezą, która wciąż nie została potwierdzona, uważa się, że postanowili oni zdobyć generator w celu podłączenia respiratora używanego przez jedną ze starszych osób. Uważa się, że tlenek węgla z nieprawidłowo działającego urządzenia rozprzestrzenił się po domu w ciągu następnych godzin, niezauważony przez mieszkańców.
Sprostowanie: Początkowo informowano, że pacjent uzależniony od tlenu zmarł w Alzira w Walencji po poniedziałkowej masowej awarii zasilania. Jednak Conselleria de Sanidad de la Generalitat Valenciana zaprzeczyła tym informacjom.