Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak na ukraińską stolicę - Kijów. W wyniku wrogich bombardowań zginęło dziewięć osób, a 63 zostały ranne. Ostrzelanych zostało co najmniej pięć dzielnic miasta. Trwa akcja ratunkowa.
Rosyjski atak na Kijów doprowadził do tragicznych skutków. Według wstępnych danych podanych przez Państwową Służbę Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy, zginęło dziewięć osób, 63 zostały ranne, a 42 trafiły do szpitala, w tym sześcioro dzieci.
Szef kijowskiej administracji wojskowej, Timur Tkaczenko poinformował, że stolica została zaatakowana rakietami i dronami.
„Kijów znalazł się pod zmasowanym ostrzałem z użyciem rakiet balistycznych, które zostały wystrzelone z różnych kierunków. W ataku udział wzięły też rosyjskie bombowce" - napisał na Telegramie Tkaczenko.
Służby ratunkowe przekazały, że w wyniku ataku ucierpiały budynki mieszkalne. Trwają poszukiwania osób, które mogą znajdować się pod gruzami.
Po bombardowaniach wybuchły pożary, które doprowadziły do uszkodzeń obiektów publicznych, w tym garaży i budynków mieszkalnych. Ogień po paru godzinach został opanowany przez strażaków.
W pięciu dzielnicach Kijowa nadal trwają działania ratunkowe. Na miejscu pracują także psychologowie oraz zespoły ratownicze z psami wyszkolonymi do poszukiwań osób.
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej nie skomentowało tych doniesień.