Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Komentarze Merza w sprawie rakiet Taurus wywołują mieszane reakcje

Lider CDU Friedrich Merz uczestniczy w sesji inauguracyjnej nowo wybranego niemieckiego parlamentu Bundestagu w Berlinie, Niemcy, wtorek, 25 marca 2025 r.
Lider CDU Friedrich Merz uczestniczy w sesji inauguracyjnej nowo wybranego niemieckiego parlamentu Bundestagu w Berlinie, Niemcy, wtorek, 25 marca 2025 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Tamsin Paternoster
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Europejscy sojusznicy cieszyli się z zapowiedzi Merza, podczas gdy kluczowy niedoszły partner koalicyjny zdawał się hamować plany.

REKLAMA

Uwagi lidera CDU Friedricha Merza, że rozważyłby wysłanie rakiet Taurus na rozdartą wojną Ukrainę wywołały optymizm wśród europejskich sojuszników i wahania ze strony kluczowego krajowego partnera koalicyjnego.

Merz, który - wszystko na to wskazuje - zostanie na początku maja następnym kanclerzem Niemiec powiedział w niedzielę wieczorem, że rozważy wysłanie pocisków dalekiego zasięgu Taurus do Ukrainy w ramach szerszego pakietu wsparcia uzgodnionego przez europejskich sojuszników.

Dodał, że pociski mogłyby zostać użyte do ataku na most kerczeński - krytyczne połączenie lądowe między Rosją a okupowanym Krymem.

Komentarze kandydata na kanclerza Niemiec są wyraźną zmianą w stosunku do jego poprzednika Olafa Scholza, który wielokrotnie odmawiał dostarczenia Ukrainie pocisków.

Europejscy sojusznicy z zadowoleniem przyjęli otwartość Merza na wysłanie broni, a holenderski minister spraw zagranicznych Caspar Veldkamp nazwał to "ważnym sygnałem co do stanowiska Europy w tej sytuacji". Jego polski odpowiednik nazwał ten pomysł "bardzo dobrym".

Wysoka przedstawiciel UE do spraw zagranicznych Kaja Kallas powiedziała w odpowiedzi, że Europa "musi zrobić więcej, aby Ukraina mogła się bronić, a cywile nie musieli ginąć".

Pistorius wstrzymuje dostawy Taurusa

Jednak w kraju gotowość Merza spotkała się z wahaniem ze strony popularnego polityka Borisa Pistoriusa, prawdopodobnego członka następnego gabinetu Merza składającego się z koalicji CDU/CSU i SPD.

Na konferencji w Hanowerze Pistorius zdawał się hamować ten pomysł. Chociaż istnieją pewne dobre argumenty za dostarczeniem pocisków, istnieją również "dobre argumenty przeciwko".

Polityk SPD zaprzeczył twierdzeniom, że zawsze był zwolennikiem dostarczenia pocisków. "Nigdy tego nie powiedziałem", argumentował.

Pistorius podał również w wątpliwość zdolność Niemiec do koordynowania dostaw pocisków z innymi sojusznikami: "Nie znam żadnego europejskiego partnera z takim systemem", powiedział.

Wiceprzewodniczący grupy parlamentarnej CDU i potencjalny kandydat na nowego ministra spraw zagranicznych Merz, Johann Wadephul, powiedział, że nadal wierzy, że decyzja z SPD w sprawie dostarczenia pocisków jest możliwa.

Podczas gdy Scholz argumentował, że wysłanie rakiet do Kijowa może uczynić Niemcy stroną w wojnie między Rosją a Ukrainą Wadephul powiedział, że SPD jest świadoma, że "musimy inaczej postępować z Putinem" - odnosząc się do rosyjskiego ataku w mieście Sumy w Niedzielę Palmową. Zginęły w nim co najmniej 34 osoby.

Poparcie SPD nie jest "punktem zaczepienia", powiedział Wadephul Bawarskiej Grupie Medialnej. Partia "zajmie wspólne stanowisko i podejmie decyzję, która zostanie podjęta przez wszystkich".

Do tej pory Wielka Brytania i Francja dostarczyły Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Rozczarowanie w Ukrainie: niepewność co do uzyskania pocisków Tomahawk

Nocny atak rosyjskich dronów pozbawił prądu tysiące osób w Ukrainie

Trump: "Nie chcemy jednak oddawać Tomahawków, chcemy bronić także naszego kraju"