Specjalny zespół kryzysowy rządu w Bukareszcie postanowił zwiększyć liczbę testów przeprowadzanych na zwierzętach hodowlanych, zaostrzyć kontrole graniczne oraz ograniczyć import produktów zwierzęcych.
W kilku krajach Europy Środkowej trwa epidemia pryszczycy wśród bydła, która doprowadziła do zamknięcia granic oraz konieczności wybicia tysięcy zwierząt. Jednym z państw walczących z rozprzestrzenianiem się choroby jest Rumunia.
Specjalny zespół kryzysowy rządu w Bukareszcie postanowił zwiększyć liczbę testów przeprowadzanych na zwierzętach hodowlanych, zaostrzyć kontrole graniczne oraz ograniczyć import produktów pochodzenia zwierzęcego. Obecnie Rumunia nie importuje mięsa ani mleka z krajów dotkniętych epidemią, w tym z Węgier.
Prezes Rumuńskiego Stowarzyszenia Hodowców Bydła poinformował, że największe zagrożenie obecnie stanowią Węgry. Dodał, że z zadowoleniem przyjął decyzję rumuńskiego rządu o wysłaniu zespołów weterynaryjnych na granicę z tym krajem.
Sytuacja kryzysowa na Węgrzech dobiegła końca
Na Węgrzech walka z wirusem w zakażonych gospodarstwach dobiegła końca, ale kontrole muszą być kontynuowane – powiedział węgierski minister rolnictwa István Nagy na konferencji prasowej w Budapeszcie.
Dodał, że nie pojawiły się nowe ogniska choroby, a pierwsza faza walki z wirusem dobiegła końca.
Obiecał także, że rząd wypłaci odszkodowania hodowcom zwierząt, pomoże w ponownym uruchomieniu gospodarstw, a państwo zapewni wynagrodzenia pracowników z państwowego funduszu gwarancji płac.