Krótko przed wyborami europejskimi w 2024 roku, Maximillian Krah pod naciskiemi zrezygnował z członkostwa w zarządzie AfD w związku z kontrowersyjnymi wypowiedziami o SS. Teraz wejdzie do parlamentu Niemiec.
Były eurodeputowany i główny kandydat skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) w wyborach europejskich Maximillian Krah dołączy do klubu parlamentarnego partii w Bundestagu. taką informację przekazał stacji Euronews jego rzecznik.
Krah trafił na pierwsze strony gazet w 2024 r. po tym, jak zrezygnował z członkostwa w zarządzie AfD na krótko przed wyborami europejskimi w związku z kontrowersyjnymi komentarzami dla włoskich mediów. Polityk powiedział, że osoby noszące mundury SS z czasów II wojny światowej nie są "automatycznie przestępcami".
Jego dymisja z zarządu AfD miała miejsce po naciskach innych skrajnie prawicowych partii, w tym francuskiego Zjednoczenia Narodowego (RN), włoskiej Lega Nord i Duńskiej Partii Ludowej (DF).
"Zdaję sobie sprawę, że moje rzeczowe i pełne niuansów wypowiedzi są nadużywane jako pretekst do szkodzenia naszej partii" - powiedział Krah w poście na X.
Partia AfD zajęła drugie miejsce w niedzielnych przedterminowych wyborach parlamentarnych, uzyskując 20% głosów. Partia zwiększyła liczbę posłów w Bundestagu z 76 do 152.
Krah zwyciężył w swoim okręgu wyborczym w Chemnitzer Umland-Erzgebirgskreis II w Saksonii zgarniając 44% głosów i uzyskując mandat poselski. Pokonał kandydatkę Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Sophie Pojar, która uzyskała 27%.
Były eurodeputowany dołączy do grupy parlamentarnej wraz z Matthiasem Helferichem, który został wybrany do Bundestagu w 2021 r., ale zrzekł się mandatu po kontrowersyjnych wypowiedziach na temat nazistów.
Para może zostać usunięta z grupy parlamentarnej tylko większością dwóch trzecich głosów.
Szpiegostwo dla Chin?
Skandal związany z wypowiedziami o SS nie był jedynym z udziałem Kraha. Jeden z jego pracowników został aresztowany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Pekinu. Był nim asystent polityka, Jian G., który został zatrzymany przez niemieckie władze za "wielokrotne przekazywanie informacji" o Parlamencie Europejskim swojemu "klientowi wywiadowczemu" w Chinach.
W październiku kobieta pracująca dla firmy logistycznej na lotnisku Lipsk/Halle została aresztowana pod zarzutem przekazywania informacji Jianowi G. "Jedynym zarzutem, jaki mam do siebie w związku z moim urodzonym w Chinach byłym pracownikiem, jest to, że nie poświęciłem mu więcej uwagi" - powiedział Krah.
Jego rzecznik powiedział Euronews, że Jian G. przebywa obecnie w areszcie, a sąd ma zdecydować o jego ewentualnej winie.