Kanclerz Niemiec powiedział, że "Europa nie będzie się chować, ale będzie konstruktywnym i pewnym siebie partnerem". Prezydent Francji natomiast podkreślił, że partnerstwo francusko-niemieckie pozostaje kluczowe dla europejskiej siły i stabilności.
Prezydent Francji Macron i kanclerz Niemiec Scholz spotkali się w Pałacu Elizejskim w Paryżu, aby mówić o znaczeniu europejskiej suwerenności i jedności w odpowiedzi na wyzwania stawiane przez nową administrację USA, kierowaną przez prezydenta Donalda Trumpa.
"Nasze stanowisko jest jasne: Europa to duży obszar gospodarczy z około 450 milionami obywateli. Jesteśmy silni i trzymamy się razem. Europa nie będzie się chować, ale będzie konstruktywnym i pewnym siebie partnerem. Na tej podstawie będziemy dobrze współpracować z USA i nowym amerykańskim prezydentem" - przekonywał Olaf Scholz, kanclerz Niemiec.
Macron wezwał również Francję i Niemcy do przyjęcia wiodącej roli w budowaniu "silnej" i "zjednoczonej" Europy, zdolnej do obrony swoich interesów przy jednoczesnym utrzymaniu więzi transatlantyckich. Podkreślił również, że partnerstwo francusko-niemieckie pozostaje kluczowe dla europejskiej siły i stabilności.