Był to pierwszy atak na tak dużą skalę na stolicę od tygodni i jeden z nielicznych przypadków, gdy centrum miasta zostało bezpośrednio trafione od początku wojny.
Minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko poinformował, że liczba ofiar prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ ratownicy przeszukują gruz w poszukiwaniu uwięzionych osób.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył Moskwę o wybór „balistyki zamiast stołu negocjacyjnego” i wezwał do silniejszego wsparcia międzynarodowego.
Prawie 100 budynków zostało uszkodzonych w siedmiu dzielnicach, w tym centrum handlowe, a mieszkańcy pomagali usuwać rozbite szkło i gruz.