Dwa rosyjskie tankowce, Volgoneft 239 i Volgoneft 212, przewoziły ponad 9 tyś. ton oleju opałowego, ciężkiego produktu naftowego niskiej jakości. Jak podała podała rosyjska agencja informacyjna RIA Novosti, według wstępnych szacunków, do morza wyciekło 3700 ton oleju opałowego.
W wyniku niedzielnego wypadku zginął jeden członek załogi Volgoneft 212, natomiast 14-osobową załogę statku Volgoneft 239 udało się uratować, podała agencja Reuters.
Cieśnina Kerczeńska oddziela okupowany przez Rosję Półwysep Krymski od Rosji. Pełni również rolę kluczowego szlaku żeglugowego.
Powołując się na dane satelitarne, rosyjskie agencje informacyjne podały, że olej rozprzestrzeniał się w kierunku wybrzeża.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać zwierzęta pokryte czarną mazią. Ptaki z posklejanymi skrzydłami nie były w stanie odlecieć.
Eksperci nadal pracują nad oceną wpływu i zasięgu wycieku ropy.