Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Czy podróż do Tajlandii i Kambodży jest bezpieczna, gdy narastają starcia na granicy?

W tym tygodniu walki między Tajlandią a Kambodżą wybuchły na nowo. Wymusiły zamknięcie granic lądowych.
W tym tygodniu znów doszło do walk między Tajlandią a Kambodżą. Zamknięto lądowe przejścia graniczne. Prawo autorskie  Edmund Lou / Unsplash
Prawo autorskie Edmund Lou / Unsplash
Przez Craig Saueurs
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

W lipcu pięciodniowe nasilenie walk przesiedliło ponad 200 tys. osób i pochłonęło 40 ofiar śmiertelnych. Zakłóciło też loty oraz transport lądowy.

Nowa fala walk między Tajlandią a Kambodżą budzi obawy wśród podróżnych kierujących się do dwóch najpopularniejszych celów wakacyjnych w Azji Południowo-Wschodniej.

W poniedziałek napięcie przerodziło się w otwartą konfrontację. Tajlandia przeprowadziła naloty na, jak twierdzi, instalacje wojskowe po stronie kambodżańskiej. Obie strony oskarżają się o oddanie pierwszych strzałów.

Do starć dochodzi zaledwie dwa miesiące po ogłoszeniu planu pokoju wypracowanego przez USA. W listopadzie wybuch miny zatrzymał starania o zagwarantowanie zawieszenia broni, po tym jak walki w lipcu pochłonęły 40 ofiar śmiertelnych i wymusiły zamknięcie lądowych przejść granicznych.

Tegotygodniowe starcia ponownie wypędziły z domów dziesiątki tysięcy ludzi. Według władz Tajlandii w prowizorycznych obozach schronienie znalazło ponad 125 tys. osób, a Kambodża informuje o ewakuacji ponad 21 tys. mieszkańców z trzech przygranicznych prowincji.

Jak dotąd walki toczą się tylko w odległych rejonach przygranicznych, daleko od miast zwykle odwiedzanych przez turystów.

Mimo starć loty do Tajlandii nadal się odbywają

Tajlandia i Kambodża to zimą bardzo popularne kierunki, gdy w dużej części północnej półkuli panuje chłód. Konflikt nie ostudził jednak zainteresowania wyjazdami i na razie nie wpływa na największe ośrodki turystyczne.

Walki toczą się daleko od popularnych miejsc, w tym Bangkoku, Phuket, Chiang Mai, Siem Reap i Phnom Penh.

We wtorek starcia na granicznym odcinku prowincji Trat zbliżyły jednak walki do turystycznych wysp Koh Chang, Koh Kood i Koh Mak. Spośród tajskich prowincji graniczących z Kambodżą jak dotąd tylko Chanthaburi uniknęła walk.

Mimo ataków rzecznik kambodżańskiego urzędu lotnictwa cywilnego powiedział lokalnym mediom, że loty między Bangkokiem, Phnom Penh i Siem Reap odbywają się normalnie, choć część przestrzeni powietrznej pozostaje zamknięta do odwołania.

Granice lądowe są jednak zamknięte dla wjazdu i wyjazdu, więc obecnie nie można przekraczać granicy między krajami drogą lądową.

Jakie są oficjalne zalecenia?

Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Wspólnoty i Rozwoju (FCDO) odradza wszelkie podróże, poza niezbędnymi, do dotkniętych odcinków granicy tajsko-kambodżańskiej, wskazując na trwającą wymianę ognia, użycie artylerii oraz obecność niezdetonowanych min.

Zamknięto kilka kompleksów świątynnych po obu stronach granicy, w tym sporną kambodżańską Preah Vihear, znaną w Tajlandii jako Khao Phra Wihan.

FCDO nie wydało jednak szerszego ostrzeżenia przed podróżami do Tajlandii czy Kambodży, a główne lotniska, kurorty i miasta w obu krajach pozostają otwarte.

Ostrożni podróżni w Wielkiej Brytanii powinni pamiętać, że dopóki zalecenia nie obejmują ostrzeżenia przed podróżami na terenie całego kraju w Tajlandii lub Kambodży, zwroty kosztów nie są gwarantowane.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Trzęsienie ziemi w Japonii: czy podróż jest bezpieczna mimo ostrzeżenia przed megatrzęsieniem?

Pociąg La Dolce Vita wprowadza sylwestrowy przejazd z degustacjami Brunello i imprezą na pokładzie

Kolejki na lotnisku w Lizbonie zagrażają bezpieczeństwu pasażerów