Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Od stref wojny po tropikalne wyspy: poznaj 19-letniego podróżnika, który odwiedził 118 krajów

Arjun Malaviya z wojskowym strażnikiem w Iraku
Arjun Malaviya z wojskowym strażnikiem w Iraku Prawo autorskie  Canva
Prawo autorskie Canva
Przez Indrabati Lahiri
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Euronews Travel rozmawiał z podróżującym samotnie Arjunem Malaviyą o jego doświadczeniach, od poruszania się po niebezpiecznych obszarach konfliktów i strefach wojny, po negocjacje z urzędnikami celnymi i dotarcie do najodleglejszych zakątków świata.

REKLAMA

Podróżowanie w pojedynkę zyskuje na popularności od kilku lat, napędzane przez pokolenie Z i milenialsów, co prowadzi do tego, że coraz młodsi podróżnicy biją światowe rekordy.

Arjun Malaviya, 19-latek z Westlake Village w Kalifornii, samotnie odwiedził już 118 krajów.

"Jestem najmłodszym samotnym podróżnikiem na świecie, który dotarł do 100 krajów i najmłodszą osobą, która odwiedziła wszystkie kraje Oceanii. Moja podróż zabrała mnie od ucieczki przed rosyjskimi nalotami na Ukrainie, przez spędzanie czasu z talibami w Afganistanie, aż po odkrywanie najrzadziej odwiedzanego kraju na Ziemi (Nauru)" - powiedział Malaviya.

To krok przed Lexie Alford, obecną rekordzistką w kategorii najmłodszej osoby, która odwiedziła wszystkie suwerenne kraje. Podczas gdy Alford odwiedziła ponad 70 krajów w wieku 18 lat, Malaviya odhaczył swój setny kraj w wieku 17 lat.

Jego lista miejsc docelowych obejmuje również szereg mniej odwiedzanych krajów, takich jak Syria, Irak, Iran, Birma, Wenezuela, Tuvalu i Papua Nowa Gwinea, a także bardziej popularne, takie jak Australia, Niemcy, Boliwia i Indonezja.

Podróże rodzinne i praca na wielu etatach

Zamiłowanie Malaviya do podróży zaczęło się w młodym wieku, gdy towarzyszył swoim rodzicom, Arpitowi Malaviya i Anicie Venkataraman, właścicielom ProDIGIQ, firmy zajmującej się oprogramowaniem lotniczym, w podróżach służbowych i rodzinnych.

W wieku 16 lat ukończył już szkołę średnią i kurs ogólnokształcący w Moorpark College, co oznaczało, że mógł pójść na czteroletnie studia. Pomyślał jednak, że bycie 16-latkiem na kampusie uniwersyteckim nie brzmi zachęcająco.

Już w liceum pracował w niepełnym wymiarze godzin, aby sfinansować od dawna pielęgnowane marzenie: zobaczyć świat w pojedynkę, zanim skończy 20 lat. Jego zajęcia obejmowały trenowanie tenisa dla młodych lokalnych graczy próbujących dostać się do swoich licealnych drużyn tenisowych, a także bycie asystentem administracyjnym w biurze.

Brak interakcji społecznych podczas pandemii dodatkowo podsycił jego chęć do wędrówek, podobnie jak trwająca całe życie miłość do geografii, która sprawiła, że pewnego dnia chciał osobiście odwiedzić odległe miejsca, o których wcześniej tylko czytał.

W czerwcu 2023 roku, w wieku 17 lat, Malaviya wyruszył w swoją epicką podróż, uzbrojony w plan, plecak i brak siatki bezpieczeństwa - mimo że nigdy wcześniej nie latał sam.

"Głównym powodem, dla którego chciałem podróżować po świecie, było to, że pamiętałem rodzinne wycieczki, na które jeździliśmy, gdy byłem mały i zawsze była to moja ulubiona pora roku, kiedy na nie jeździliśmy, ponieważ dowiedziałem się tak wiele o różnych kulturach" - mówi Malaviya.

Dodaje: "Zawsze byłem ciekawską osobą, więc odkrywanie innych krajów z różnymi językami i ludźmi było dla mnie fascynujące".

Od najbardziej odległych wysp Oceanii po wiejskie krajobrazy Mjanmy

Zaczynając od stosunkowo łatwych miejsc w Azji Południowo-Wschodniej, takich jak Japonia i Korea Południowa, aby zbudować pewność siebie, Malaviya wkrótce przeszedł do bardziej ambitnych planów, takich jak Oceania, Ameryka Południowa i Europa.

Niektóre z jego ulubionych doświadczeń podróżniczych obejmują nauczanie języka angielskiego studentów wymiany językowej w Iraku, odwiedzanie bardzo odległych Wysp Skalistych Palau, małego wyspiarskiego kraju w Oceanii i wiosek w Birmie, a także czas spędzony w Caracas w Wenezueli.

Pomagał pracownikom plantacji ryżu w wiejskiej Indonezji i uczestniczył w rzadkich festiwalach religijnych w Iranie. Wynegocjował specjalny dostęp do Pałacu Babilońskiego Saddama Husajna w Iraku, mimo że zazwyczaj jest on zamknięty dla turystów.

Malaviya spędził również czas w wioskach w Papui Nowej Gwinei i Nauru, najrzadziej odwiedzanym kraju na świecie, spędzając czas z lokalnymi dziećmi i poznając ich kulturę.

Jego podróże zabrały go z brazylijskich faweli do solnisk Boliwii, dając mu możliwość zobaczenia majestatycznej zorzy polarnej w Norwegii, spotkania rodzin słoni na Sri Lance i zwiedzania kultowych zamków w Słowenii.

Jednak odkrył również pewne głębiej zakorzenione problemy w odległych częściach świata, takich jak Oceania.

"Naprawdę wierzę, że jedne z najpiękniejszych i najbardziej dziewiczych miejsc na świecie znajdują się na odległych wyspach Oceanii. Są one wypełnione jednymi z najmilszych ludzi, jakich spotkałem podczas mojej podróży i bardzo podobał mi się spędzony tam czas. Brak internetu potraktowałem jako pozytyw i wykorzystałem go jako sposób na relaks i kontakt z naturą i miejscową ludnością.

"Jednak czuję się dość smutny, że kiedy pojechałem do krajów takich jak Nauru i Tuvalu, wydawało mi się, że wielu młodych ludzi nie ma przed sobą zbyt dużej przyszłości ze względu na fakt, że znajdują się na odizolowanym wyspiarskim kraju, a koszt lotu, aby wydostać się z wyspy, jest bardzo wysoki".

Stwierdził, że ograniczona dostępność świeżej żywności w tych regionach i duża ilość konserwantów spożywczych również odbiły się na zdrowiu dzieci.

Malaviya spotkał się z talibami w Afganistanie, którzy traktowali go z zaskakującą życzliwością i ciekawością, chcąc dowiedzieć się więcej o jego życiu w USA, a także z przywódcami religijnymi w Iranie.

Trzymając się tanich hosteli i Airbnb oraz wykorzystując fundusze z pracy w niepełnym wymiarze godzin i oszczędności z dzieciństwa, udało mu się utrzymać koszty w ryzach. Aplikacje podróżnicze, takie jak Rome2Rio, pomogły również znaleźć najbardziej opłacalne i efektywne czasowo trasy do miejsc docelowych, co dodatkowo obniżyło jego wydatki, podobnie jak jedzenie wielu tanich ulicznych potraw.

Podczas swojej podróży zdał sobie sprawę, że ludzie na całym świecie są o wiele bardziej podobni, pomimo wyzwań i niebezpieczeństw w ich własnych krajach. Większość ludzi, których spotkał, wydawała się chcieć tego samego, co wszyscy - pracy, dobrego życia dla swojej rodziny, edukacji i jedzenia.

Uważa również, że czasami postrzeganie kraju na arenie międzynarodowej może być pod silnym wpływem obecnego rządu, a nie mieszkańców. Jego celem nigdy nie było wzbudzanie sensacji w tych miejscach ani popisywanie się swoimi podróżami, ale zawsze słuchanie, rozumienie i udowadnianie innym ludziom, że świat jest o wiele mniejszy i bardziej połączony, niż się wydaje.

Wierzy również, że ciekawość i szacunek mogą wiele zmienić.

"Koniec końców, jeśli miejscowy w innym kraju zobaczy, że dziecko podróżuje samotnie i potrzebuje pomocy, będzie chciał pomóc. Zauważyłem, że świat jest pełen tak wielu życzliwych ludzi, którzy zrobili tak wiele, aby mi pomóc, czy to zapraszając mnie do swojego domu na posiłek lub przekąskę, czy też zawożąc mnie gdzieś".

Niektóre z miejsc, do których szczególnie chciałby wrócić, to Islandia, Palau, Filipiny, Iran, Wenezuela i Boliwia.

Strefy wojny, naloty i zatrzymania

Nie zawsze były to jednak dziewicze plaże i oszałamiające krajobrazy. Malaviya musiał zachować spokój, aby wydostać się z niektórych bardzo wstrząsających sytuacji po drodze, w tym ucieczki przed nieoczekiwanymi rosyjskimi nalotami w Odessie na Ukrainie w listopadzie 2023 roku.

"Odwiedziłem Odessę, ponieważ byłem w stolicy Mołdawii, Kiszyniowie, i zauważyłem, że do Odessy są tylko trzy godziny jazdy autobusem i pomyślałem, że będzie to fajna jednodniowa wycieczka. Rano pojechałem autobusem do Odessy, a kiedy tam dotarłem, natychmiast zaczęły wyć syreny przeciwlotnicze" - powiedział.

"Wszystkie autobusy zostały odwołane, ponieważ droga była oblodzona, więc musiałem udać się do schronu przeciwbombowego i pozostać tam przez kilka godzin, zanim zwiedziłem trochę miasto, a następnie znalazłem autobus, który miał wracać bardzo powoli, aby nie wpaść w poślizg na oblodzonej drodze".

Ostatecznie udało mu się wrócić do Kiszyniowa w Mołdawii, ale było to zdecydowanie najstraszniejsze doświadczenie.

Innym razem został zatrzymany i uniemożliwiono mu opuszczenie kraju przez władze wenezuelskiego lotniska, które myślały, że ucieka od rodziców, ponieważ był niepełnoletni.

"Musiałem negocjować z nimi przez prawie dwie godziny i powiedzieć im, aby obejrzeli nagranie z kamery bezpieczeństwa, kiedy wjechałem do kraju, aby mogli zobaczyć, że wjechałem do kraju sam i wyjeżdżałem w ten sam sposób" - powiedział.

"Myśleli, że przyjechałem z rodzicami i próbuję wyjechać sam. Ostatecznie przekonałem ich i pozwolono mi przejść przez imigrację i opuścić Wenezuelę tuż przed odlotem mojego lotu do Bogoty w Kolumbii".

"Nie krępuj się być niewygodnym" - mówi Malaviya

Podczas swoich długich podróży Malaviya trzymał się jednego kluczowego motta życiowego: uczenia się komfortu bycia niewygodnym, bez względu na to, kiedy i gdzie. Mocno wierzy, że to właśnie pomogło mu najbardziej się rozwinąć, nawet poza podróżami, i dało mu odwagę, by wyjść poza swoje miłe kalifornijskie miasto.

"Wiele razy byłem stawiany w niewygodnych sytuacjach, ale ponieważ trenowałem, aby czuć się komfortowo z tym, co działo się podczas moich podróży, mój osąd nigdy nie był zakłócany przez niepokój lub zdenerwowanie, a to pomogło mi przetrwać moje podróże" - podkreślił.

"Na przykład, gdybym wyglądał nieswojo w otoczeniu talibów, mogliby się zastanawiać, czy coś knuję lub czy coś ukrywam, ale ponieważ wyglądałem tak komfortowo i spokojnie, nie mieli powodu, by podejrzewać, że coś robię".

Jego największa rada dla młodych ludzi takich jak on, którzy chcą zanurzyć się w podróżowaniu?

"Po prostu to zrób. Idź i podróżuj! W dzisiejszych czasach, przy tak wielu stronniczych wiadomościach na temat najważniejszych kwestii, trudno jest wiedzieć, co jest prawdą, a co nie. Jeśli jednak pojedziesz i sam zobaczysz, co dzieje się w danym miejscu, nikt nie może ci tego odebrać".

Malaviya jest obecnie studentem inżynierii komputerowej na UC Santa Barbara i planuje kontynuować podróżowanie, dopóki nie odwiedzi pozostałych 195 krajów na świecie.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Czy spędziłbyś cztery miesiące na rejsie? Te rejsy pozwalają odwiedzić dziesiątki miast

Przeżyj sen Belle Époque, podróżując przez Hiszpanię na pokładzie luksusowego pociągu z lat 30.

"Znajdź swoje pomalo": Chorwacja zachęca podróżnych do poszukiwania spokojniejszych zakątków