Popularna wśród spragnionych zabawy turystów wyspa wprowadza także kilka przepisów dotyczących ubioru i zachowania. Planując nadchodzące wakacje lepiej o nich wiedzieć, by nie narazić się na mandat.
Chorwacja jest najnowszym krajem, który dołączył do ogólnoeuropejskiego sprzeciwu wobec niesfornych turystów.
Wyspa Hvar, znana jako popularne miejsce nocnego życia podejmuje teraz kroki w celu ograniczenia aspołecznych zachowań, które potrafiły w przeszłości nieźle zachwiać jej reputacją.
W celu odejścia od turystyki imprezowej, Hvar (miasto, które dzieli nazwę z wyspą) zagłosowało za utrzymaniem ograniczeń hałasu na lato, co będzie miało znaczący wpływ na kluby, dyskoteki i lokale na świeżym powietrzu.
Istnieje również kilka przepisów turystycznych dotyczących odzieży i zachowania, o których odwiedzający powinni wiedzieć, jeśli nie chcą otrzymać grzywny.
Hvar reklamuje się teraz jako miejsce przyjazne rodzinom
W zeszłym tygodniu radni miasta Hvar zagłosowali za utrzymaniem ograniczeń w okresie letnim, które ograniczają hałas do osiemdziesięciu pięciu decybeli.
Biorąc pod uwagę, że jest to odpowiednik głośnej restauracji, będzie to oznaczać znaczące zmiany dla popularnych klubów na świeżym powietrzu na wyspie, które otwierają się w szczycie sezonu - a także restauracji, które organizują wesela na świeżym powietrzu.
Decyzja ta spotkała się ze sprzeciwem ze strony właścicieli restauracji, barów i innych firm. Sektor hotelarski zaproponował ominięcie przepisów dotyczących hałasu poprzez ogłoszenie całej wyspy całoroczną strefą rozrywki, donosi lokalny serwis informacyjny CroatiaWeek.
"Myślę, że to katastrofa. Zawsze popieraliśmy bardziej rygorystyczne przepisy i lepszy monitoring, ale teraz popadamy ze skrajności w skrajność. To nie jest właściwe podejście" - powiedział chorwackiemu serwisowi informacyjnemu Dnevnik.hr Vicko Visković ze stowarzyszenia hotelarskiego Dictum Factum.
Lokalne władze chcą jednak zasygnalizować zmianę w kierunku bardziej przyjaznego rodzinie i zrównoważonego modelu turystyki.
"W poprzednich latach kluby na świeżym powietrzu w Hvarze i Splicie mogły zachęcać gości do nadmiernego imprezowania i przyczyniać się do wizerunku "imprezowej destynacji" w chorwackiej turystyce" - mówi Darijo Šarić, dyrektor generalny strony VIP Holiday Booker zajmującej się wynajmem luksusowych willi.
"Jednak Chorwacja coraz bardziej zyskuje reputację miejsca przyjaznego rodzinom, oferującego bogactwo kulturowe, naturalne piękno i swobodną atmosferę".
Nawet 700 euro za złamanie przepisów w Chorwacji
Ograniczenia te wynikają z szerszego nacisku na wysokiej jakości turystykę w całej Chorwacji, która przynosi korzyści lokalnym mieszkańcom.
W wielu centrach miast, w tym w Splicie i Dubrowniku, można otrzymać grzywny w wysokości do siedmiuset euro za zachowanie uznane za nieodpowiednie. Obejmuje to picie alkoholu lub zażywanie narkotyków w miejscach publicznych, oddawanie moczu lub wymiotowanie w miejscach publicznych oraz chodzenie po mieście bez koszulki lub w strojach kąpielowych.
Można również zostać ukaranym grzywną w wysokości do czterech tysięcy euro za zakłócanie porządku publicznego, w tym bójki, przemoc werbalną, taką jak krzyki lub kłótnie, oraz zachowanie pod wpływem alkoholu.
Zabranie z plaży muszli piór - krytycznie zagrożonego gatunku, który odgrywa kluczową rolę w ekosystemie Morza Śródziemnego - wiąże się z grzywną w wysokości sześcdziesięciu siedmiu euro za muszlę.
"Grzywny te mają na celu raczej odstraszanie od złego zachowania niż karanie kogokolwiek" - mówi Šarić. "Ostatecznie chodzi o bycie odpowiedzialnym i zapewnienie, że Chorwacja pozostanie cenionym, bezpiecznym i przyjaznym miejscem dla wszystkich".