Unijny system EES, który zacznie działać w październiku 2025 roku, będzie rejestrować podróżnych spoza UE, zbierając dane biometryczne. Istnieją obawy o długie kolejki na granicach.
REKLAMA
Długo odkładany unijny cyfrowy system graniczny wjazdu/wyjazdu (EES) dla obywateli spoza UE ma wejść w życie w październiku 2025 roku.
System ma na celu wzmocnienie bezpieczeństwa granic oraz poprawę identyfikacji podróżnych, którzy przekroczyli dozwolony czas pobytu w strefie Schengen (90 dni w ciągu 180 dni).
Wdrożenie EES wymaga zainstalowania specjalnej infrastruktury na europejskich przejściach granicznych. Według doniesień medialnych rząd Wielkiej Brytanii przekazał po 3,5 miliona funtów (4,1 miliona euro) na kioski rejestracyjne dla Eurostar, Eurotunnel i portu w Dover.
Eurostar zainstaluje 50 kiosków w trzech lokalizacjach na swoich stacjach, podczas gdy Eurotunnel będzie miał ponad 100 kiosków i zapewnia, że kontrole EES dodadzą tylko około pięciu minut do czasu podróży.
Port w Dover zainstaluje 24 kioski dla pasażerów autokarów, a pasażerowie samochodów osobowych będą rejestrowani przez pracowników za pomocą tabletów.
Oczekuje się jednak, że tylko 10 proc. europejskich przejść granicznych będzie miało zainstalowaną tę infrastrukturę w momencie uruchomienia EES, co budzi obawy dotyczące wpływu systemu na czas oczekiwania na granicach.
Jak EES wpłynie na przejścia graniczne?
EES będzie systemem rejestracji dla podróżnych z Wielkiej Brytanii, USA oraz innych krajów spoza UE, które nie potrzebują wizy do wjazdu na teren Wspólnoty.
Podróżni będą zobowiązani do zeskanowania swoich paszportów lub innych dokumentów podróży w samoobsługowym kiosku za każdym razem, gdy przekroczą zewnętrzną granicę UE.
EES będzie rejestrować imię i nazwisko podróżnego, dane biometryczne oraz datę i miejsce wjazdu i wyjazdu. Skany twarzy i odciski palców będą pobierane co trzy lata i będą ważne przez ten okres dla wielokrotnych podróży.
Eurostar rezygnuje z systemu szybkiej odprawy
Wymagania EES dotyczące skanowania zmusiły europejskiego przewoźnika kolejowego Eurostar do zmiany systemu odprawy na granicy Wielkiej Brytanii.
Operator kolejowy zrezygnował z usługi, która pozwalała wybranym pasażerom pominąć podwójną kontrolę paszportową na londyńskim dworcu kolejowym St Pancras.
Od lutego Eurostar zaprzestał korzystania z opcji SmartCheck dla członków Premium, Carte Blanche oraz Etoile Club.
Usługa ta umożliwiała pasażerom, którzy zarejestrowali swoje dane w aplikacji identyfikacyjnej iProov.me, skorzystanie z technologii rozpoznawania twarzy na St Pancras. Dzięki temu mogli ominąć ręczną kontrolę paszportową przeprowadzaną przez brytyjskiego urzędnika imigracyjnego i przejść bezpośrednio do francuskiej kontroli paszportowej.
Istnieją obawy, że nowy system wydłuży czas obsługi pasażerów na St Pancras, choć Eurostar zapewnia, że zwiększy liczbę kiosków kontrolnych, aby zminimalizować zakłócenia.
Spodziewane opóźnienia na przeprawach promowych w Dover
Władze francuskie będą również przeprowadzać kontrole graniczne EES w brytyjskim porcie Dover. Obecnie współpracują z rządem Wielkiej Brytanii, aby zminimalizować wpływ systemu na przepływy graniczne i ruch, jednak wyrażają zaniepokojenie potencjalnym czasem oczekiwania.
Agencje rządowe oraz przedstawiciele branży turystycznej wskazali, że EES prawdopodobnie spowoduje długie kolejki dla ruchu promowego płynącego z Dover do Calais.
Guy Opperman, minister w brytyjskim departamencie transportu, wyjaśnił, że program będzie miał „sześciomiesięczną lekką premierę”, aby uprościć proces.
„Jeśli dojdzie do sytuacji, w której wystąpią kolejki lub opóźnienia, przepisy dotyczące ostrożnościowych środków elastyczności pozwolą na znacznie większą swobodę przejazdu pojazdów, autokarów, samochodów ciężarowych i samochodów osobowych” – powiedział.
„To pomoże rozwiązać wiele problemów związanych z kolejkami i komplikacjami” - dodał.
Zautomatyzowane szlabany EES będą wprowadzane stopniowo, aby zminimalizować opóźnienia
Inne kraje również nadal pracują nad planami wdrożenia EES. Komisja Europejska (KE) zezwala na sześciomiesięczne stopniowe wdrażanie systemu, aby zmniejszyć prawdopodobieństwo długiego czasu oczekiwania na granicach.
Takie podejście zapewni uczestniczącym krajom większą elastyczność w dostosowywaniu technologii i radzeniu sobie z nieoczekiwanymi problemami.
Zgodnie z KE, celem jest, aby nowy system działał na 10 proc. przejść granicznych w każdym państwie członkowskim już pierwszego dnia. W okresie łagodnego rozruchu paszporty podróżnych będą nadal stemplowane, a także rejestrowane elektronicznie.