Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Święta z AI-„Jezusami”: doradzają, ale budzą obawy o wiarę i stronniczość

Eksperci zalecają ograniczyć korzystanie z chatbotów, które podają się za „Jezusa” w okresie świątecznym.
Eksperci zalecają, by w święta ograniczać korzystanie z chatbotów, które twierdzą, że są „Jezusem”. Prawo autorskie  Canva
Prawo autorskie Canva
Przez Anna Desmarais
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Czatboty AI stylizowane na jedną z najważniejszych postaci katolicyzmu mogą z czasem ujednolicić rozumienie jego tradycji i praktyk, ostrzegają eksperci.

W te święta kilka symulacji Jezusa opartych na sztucznej inteligencji (AI) udziela porad religijnych lub zapewnia wirtualne towarzystwo.

Wzrost popularności „Jezusów” generowanych przez AI rodzi niepokojące pytania o autentyczność, uprzedzenia oraz o to, kto kształtuje wiarę i tradycję religijną, mówią eksperci w rozmowie z Euronews Next.

To szczególnie ważne pytania w czasie, gdy wiele osób jest bardziej podatnych emocjonalnie i szuka odpowiedzi, podkreślają. Dla katolików Jezus jest Synem Bożym, który narodził się na ziemi jako człowiek, a jego nauki zapisane w Biblii stanowią fundament praktyk religijnych.

W ostatnim roku pojawiło się kilka nowych platform z Jezusem AI. Użytkownicy mogą na nich rozmawiać z Synem Bożym, a także z innymi postaciami religijnymi i historycznymi.

Wiele z nich, w tym boty firm Talkie.AI, Character.AI i Text With Jesus, przedstawia się jako oficjalny głos Boga.

„Jakby pisać do przyjaciela”

Jak mówi Heidi Campbell, profesor komunikacji i religioznawstwa na Texas A&M University w USA, wizerunek Jezusa w sieci ożywiano już od czasu jego pierwszego konta na Facebooku w połowie lat 2000.

Teraz różnica polega na tym, że modele AI przyjmują rolę Jezusa i wchodzą w interakcję z użytkownikami w sposób, który wcześniej nie był możliwy, dodała.

„To trochę jakby pisać wiadomości do przyjaciela” – mówi Campbell o różnorodnych aplikacjach z Jezusem AI dostępnych na rynku. „Daje poczucie większej autentyczności... jest bardziej intymne.”

W wersji przeglądarkowej Jesus.AI chatbot krótko i sucho odpowiada na pytania o jego urodziny i Boże Narodzenie. Posługuje się ogólnymi formułami o „miłości i zbawieniu” Boga oraz cytuje Biblię, a w tle słychać eteryczną muzykę.

Z kolei Jezus AI od Talkie.AI przypomina użytkownikowi, że Boże Narodzenie to ważny moment, by „zastanowić się nad przesłaniem miłości i przebaczenia, które [ja] przyniosłem światu”.

Tymczasem najpopularniejszy „Jezus” na serwisie towarzyszącym Character.AI, który ma ponad 13 mln rozmów, twierdzi, że święta to także „ciasteczka, rodzinne spotkania i epicka walka między Mariah Carey a ‘Feliz Navidad’ o panowanie wśród świątecznych przebojów”.

W czasie takich świąt jak Boże Narodzenie, mówi Campbell, ludzie mogą sięgać po chatboty, by dowiedzieć się, jak obchodzić rytuały religijne.

Chatboty mogą też opowiadać historię Bożego Narodzenia, by pomóc zrozumieć, dlaczego się je świętuje.

„AI jest dziś przede wszystkim dodatkiem dla większości ludzi... czymś w rodzaju dodatku. Może być też pierwszym miejscem, do którego zaglądają po informacje religijne czy poradę” – mówi Campbell.

To może być potencjalnie niebezpieczne dla młodych osób oraz tych, które nie mają doświadczenia technologicznego. Nagle korzystają z Jezusów AI, by odpowiadać na podstawowe pytania o święta, a nie potrafią „ocenić wiarygodności takich odpowiedzi”.

„Nie mają żadnej możliwości weryfikacji tych odpowiedzi, dlatego może to być bardzo problematyczne” – dodała.

„Kto dobiera dane treningowe, ten współkształtuje tradycję religijną”

Feeza Vasudeva, badaczka z Uniwersytetu Helsińskiego, uważa, że chatboty z Jezusem AI najprawdopodobniej korzystają z modeli generatywnych, takich jak ChatGPT czy DeepSeek, by odpowiadać na pytania typu: „dlaczego obchodzimy Boże Narodzenie?” oraz „opowiedz historię narodzin Jezusa”.

Jak mówi Vasudeva, takie chatboty mogą sięgać po autentyczne cytaty z Biblii albo komentarze do tekstu, by tworzyć odpowiedzi.

Znane nam modele, takie jak ChatGPT, przenoszą też własne uprzedzenia do tych aplikacji z Jezusem – dodaje Campbell.

Na przykład ChatGPT od amerykańskiej firmy OpenAI może nie odpowiadać trafnie na pytania o religie spoza Zachodu. Zdarza się, że sięga po stereotypy lub dyskryminujące uogólnienia. Podobnie w przypadku DeepSeek i tematów związanych z katolicyzmem, bo model trenowano na chińskich zbiorach danych.

Vasudeva zauważa, że w praktyce „garstka firm technologicznych” kształtuje to, jak ludzie przeżywają wiarę i takie święta jak Boże Narodzenie.

„Możemy mieć ujednolicone, ogólne, ‘globalnie przeciętne’ przesłanie o Bożym Narodzeniu, zasadniczo niezakorzenione w żadnej lokalnej wspólnocie” – mówi Vasudeva.

„Kto dobiera dane treningowe, ten w praktyce współkuratoruje tradycje religijne... przynajmniej w pewnym stopniu” – dodaje.

Bezpieczniejszy, mniej problematyczny chatbot z Jezusem AI czerpałby wyłącznie z Biblii, a treści byłyby kontrolowane i w razie potrzeby aktualizowane – mówi Campbell.

Eksperci: korzystajcie z botów w święta z umiarem

Vasudeva radzi, by w święta nie korzystać z Jezusa AI albo robić to bardzo oszczędnie.

„Spędźcie czas z rodziną i przyjaciółmi” – mówi. „A jeśli musicie z niego korzystać, róbcie to świadomie, miejcie na uwadze ryzyka i traktujcie go jako narzędzie pomocnicze, zamiast nadmiernie na nim polegać.”

Jeśli ktoś mimo wszystko chce używać chatbota, Campbell sugeruje, by zastanowić się, kto stworzył daną usługę i w jakim celu.

Jeśli aplikacje mają służyć do refleksji religijnej lub porad, Campbell radzi ocenić model. Zadać mu pytania, na które chcielibyście usłyszeć odpowiedź od realnego pastora czy doradcy duchowego, zanim zaczniecie się przed nim otwierać.

Vasudeva zaleca też weryfikować informacje podawane przez Jezusa AI. Można to zrobić, szukając odpowiedzi w zwykłej wyszukiwarce albo rozmawiając z lokalnym pastorem w kościele.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Spotify bada wyciek danych po tym, jak grupa piracka twierdzi, że skopiowała bibliotekę muzyczną

Waymo wznawia przejazdy autonomicznych taksówek po awarii prądu w San Francisco

USA grożą europejskim firmom. Dlaczego to może nie przynieść oczekiwanego skutku