Kraje europejskie wydały więcej niż inne regiony na podstawowe leki w 2022 roku, wydając około 167 euro na mieszkańca.
Bogate kraje mogą płacić wysokie ceny za leki, ale po uwzględnieniu ich siły nabywczej, w rzeczywistości korzystają one z jednych z najniższych kosztów na świecie - wynika z nowego badania.
Analiza 549 podstawowych leków na 72 rynkach na całym świecie ujawnia znaczne różnice w przystępności cenowej między bogatszymi i biedniejszymi krajami - mimo że bogate kraje często płacą wyższe ceny katalogowe.
Według badania, które zostało opublikowane w czasopiśmie JAMA Health Forum, podczas gdy biedniejsze kraje często mają niższe ceny katalogowe, ludzie w tych krajach mają tendencję do ponoszenia znacznie większego obciążenia finansowego.
W niektórych częściach Afryki i Azji Południowo-Wschodniej krytyczne leki mogą kosztować osoby o najniższych dochodach kilka tygodni pensji, jeśli muszą płacić z własnej kieszeni.
549 leków uwzględnionych w badaniu pochodziło z listy podstawowych leków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która zawiera najważniejsze leki dla funkcjonowania systemów opieki zdrowotnej.
Obejmują one wszystko, od dostępnych bez recepty środków przeciwbólowych po antybiotyki, środki znieczulające i leki od psychiatry.
Żaden kraj nie posiadał na stanie wszystkich leków, a ich dostępność wahała się od 438 w Niemczech do 225 w Kuwejcie. W 33 krajach europejskich objętych badaniem średnia wynosiła 367 leków.
Badanie wykazało, że leczenie zaburzeń psychicznych i behawioralnych oraz chorób układu krążenia było najdroższe, podczas gdy leki na wirusowe zapalenie wątroby typu B i C były ogólnie najtańsze.
Kraje europejskie wydały najwięcej na podstawowe leki - 2 miliardy dolarów (1,74 miliarda euro) ogółem i 192 dolary (167 euro) na mieszkańca. Na drugim końcu spektrum znalazły się obie Ameryki, które wydały łącznie 1 miliard dolarów (868 milionów euro), a Azja Południowo-Wschodnia wydała 7 dolarów (6 euro) na mieszkańca w 2022 roku.
Jednak cena katalogowa leku - cena naklejki ustalona przez producenta leku przed uwzględnieniem jakichkolwiek rabatów, dotacji lub ubezpieczenia - może być myląca. Koszty utrzymania i rola rządu w ustalaniu cen leków różnią się na całym świecie.
Aby lepiej odzwierciedlić przystępność cenową, naukowcy wykorzystali Niemcy jako punkt odniesienia i dostosowali ceny do lokalnej siły nabywczej.
Okazało się, że ceny leków w Libanie wynosiły około jednej piątej cen niemieckich, podczas gdy w Argentynie ceny były prawie sześć razy wyższe niż w Niemczech.
Na przykład w Pakistanie ceny leków mogą być niższe na papierze, ale po uwzględnieniu siły nabywczej są mniej więcej takie same jak w Niemczech. W Stanach Zjednoczonych ceny osiągnęły trzykrotnie wyższy poziom niż w Niemczech.
Tymczasem w Indiach osoby zarabiające pensję minimalną potrzebowałyby około 10 dni pracy, aby pozwolić sobie na miesięczną dawkę dizoproksylu tenofowiru, który leczy przewlekłe zapalenie wątroby typu B oraz pomaga zapobiegać i leczyć HIV/AIDS.
W przypadku leku wykorzystywanego w chemioterapii, paklitakselu, pracownicy o minimalnym wynagrodzeniu w krajach o niższych dochodach musieliby pracować przez prawie sześć tygodni, aby zapłacić za miesięczny cykl leczenia.
"Niektóre biedniejsze kraje borykają się z większym obciążeniem kosztami leków, nawet jeśli cena tego samego leku jest niższa w porównaniu z bogatszymi krajami" - stwierdzili naukowcy.