Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

„Nie mogłem tego dłużej znieść”: Kapitan Air France rezygnuje z powodu zmian klimatycznych

Anthony Viaux podjął zmieniającą życie decyzję, by porzucić to wszystko dla dobra klimatu.
Anthony Viaux podjął zmieniającą życie decyzję, by porzucić to wszystko dla dobra klimatu. Prawo autorskie  Anthony Viaux/AP Photo
Prawo autorskie Anthony Viaux/AP Photo
Przez Joanna Bailey
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Pilot Anthony Viaux miał wszystko – wymarzoną pracę, kwitnącą karierę i świetną pensję. Jednak zostawił to wszystko z powodu kryzysu klimatycznego.

REKLAMA

„Kiedy siedziałem w samolocie i patrzyłem z góry na pożary lasów, nie mogłem powstrzymać się od poczucia odpowiedzialności”.

Anthony Viaux, kapitan Air France, zmagał się wewnętrznie między pasją a etyką. Od dzieciństwa marzył o tym, żeby zostać pilotem i ciężko pracował, żeby zostać kapitanem.

Nie mógł jednak ignorować wpływu, jaki jego kariera miała na planetę.

Latając samolotem nad francuskimi Alpami, rok po roku zauważał, że śnieg znika ze szczytów. Wielokrotnie podczas nocnych lotów nad Europą widział szalejące z góry pożary lasów.

„Powiedziałem sobie: »Przyczyniłem się do tego«” – mówi. „Ludzie nie łączą takich rzeczy jak lotnictwo z pożarami lasów. Ale ja to robiłem”.

W końcu obawy Anthony’ego dotyczące środowiska stały się zbyt duże i odszedł od kariery, która trwała dwie dekady i na którą tak ciężko pracował.

Anthony Viaux: Długa walka o zostanie pilotem

Anthony od dawna marzył o lataniu samolotami, ale ponieważ w szkole nie radził sobie najlepiej z matematyką i fizyką, postanowił zamiast tego pójść do szkoły biznesu.

W międzyczasie dołączył do lokalnego klubu szybowcowego i poznał ludzi, którzy tak jak on byli zainteresowani lataniem samolotami. To dzięki nim zdał sobie sprawę, że istnieje inny sposób na zostanie pilotem.

Anthony studiował i zdał egzaminy z teorii lotów komercyjnych, a następnie zapisał się do szkoły lotniczej. W 2000 roku zaoferowano mu pracę w Regional Airlines, spółce zależnej Air France, znanej dziś jako Hop!.

Zaczynając od małych samolotów turbośmigłowych, takich jak Saab 2000, zbierał godziny i doświadczenie, aż w końcu uzyskał swój pierwszy certyfikat odrzutowca, Airbusa A320, latając dla głównej linii lotniczej Air France.

Już jako młody chłopak, marzył o tym, by zostać pilotem.
Już jako młody chłopak, marzył o tym, by zostać pilotem. Anthony Viaux

Potem nastąpiła długa i szczęśliwa kariera u francuskiego flagowego przewoźnika, w tym latanie na długich trasach Airbusami A330 i A340 przez wiele lat. W 2018 roku został kapitanem A320 i latał jako starszy pilot przez kolejne cztery lata.

Jednak w świecie Anthony'ego nie wszystko było w porządku.

"Od około 2015 lub 2016 roku zacząłem źle czuć się w powietrzu" - wyjaśnia. "Stałem się trochę niespokojny ekologicznie, co na początku nie przeszkadzało mi zbytnio, ale z roku na rok niepokój narastał".

Jego decyzja: zostawić wszystko za sobą

Bycie pilotem wiąże się z jednymi z najlepszych widoków na świecie. Siedząc z przodu samolotu z dużym oknem, piloci linii lotniczych widzą świat w sposób, o jakim większość ludzi może tylko pomarzyć. Jednak dla Anthony'ego widok ten zaczynał być niekomfortowy.

Regularnie latając nad francuskimi Alpami, Anthony zauważył, że śnieg na szczytach z roku na rok znika coraz bardziej.

Podczas dużych pożarów w Europie Anthony często widział płomienie ze swojego punktu obserwacyjnego w samolocie. „To naprawdę na mnie wpłynęło” — mówi. „Leciałem nad tymi pożarami lasów i czułem, że nie mogę nic zrobić”.

Pożar lasu widziany z kokpitu samolotu Anthony'ego.
Pożar lasu widziany z kokpitu samolotu Anthony'ego. Anthony Viaux

„Co więcej”, kontynuuje, „właściwie przyczyniałem się do problemu”.

Dręczony poczuciem winy i rozdarty między miłością do latania a moralnością, Anthony nie miał innego wyjścia, jak zrobić sobie przerwę. W 2022 roku rozpoczął dwuletni urlop, „ponieważ chciałem zastanowić się, co chcę robić w życiu i czy chcę nadal być pilotem”.

Anthony powoli doszedł do wniosku, że chce przestać latać samolotami. Ale nie była to łatwa decyzja.

„To było marzenie z dzieciństwa”, wyjaśnia. „Ciężko pracowałem, żeby dojść do tego miejsca. Niełatwo jest dostać pracę pilota, a nawet gdy już jest się w liniach lotniczych, niełatwo zostać kapitanem”.

Pozostawienie tego wszystkiego oznaczałoby utratę dobrej pensji, pozostawienie pracy, którą kochał, i wszystkich współpracowników, z którymi pracował w Air France przez dwie dekady.

„Opisano to jako efekt „utopionych kosztów”, mówi Anthony. „Kiedy zainwestowałeś tak wiele w to, co robisz, w siebie, w czas, w pieniądze, to zaszedłeś za daleko i trudno jest po prostu odejść”.

Kiedy skończył się jego urlop sabatyczny, Anthony ostatecznie postanowił zrezygnować z pracy. „Naprawdę uwielbiałem pracę w Air France. Ale dziś czuję pilną potrzebę dostosowania się do mojego wewnętrznego kompasu, że moje przekonania nie są już zgodne z tym zawodem” - Napisał na platformie LinkedIn w dniu, w którym zakończył się jego kontrakt z Air France.

Nie wszyscy współpracownicy Anthony'ego poparli jego decyzję. Koledzy z innych linii lotniczych krytykowali jego stanowisko, próbując sprawić, by poczuł się głupio, wybierając nową ścieżkę.

„Myślę, że widok kogoś takiego jak ja opuszczającego branżę skłania ich do myślenia” — wyjaśnia Anthony. „Zaczynają myśleć: „może coś przeoczyłem” albo po prostu nie chcą widzieć problemów”.

„Nazwali mnie głupcem i zrezygnowałem” — dodaje ze smutkiem.

Powiedzieli: „Wziąłeś pieniądze i odszedłeś, co jest całkowitą nieprawdą, ponieważ odszedłem bez pieniędzy”.

Anthony nie był jednak odosobniony w swoich obawach i wkrótce otrzymał zaproszenia do grup i społeczności, w których mógł swobodnie rozmawiać o swoich obawach dotyczących klimatu. Jedną z takich grup była Safe Landing, grupa pracowników branży lotniczej, która wezwała liderów branży do dostosowania się do nauki o klimacie i odrzucenia niebezpiecznego wzrostu.

„Dowiedziałem się, że są piloci tacy jak ja, którzy są zaniepokojeni i stworzyli bezpieczną przestrzeń, aby o tym porozmawiać” — wyjaśnia Anthony. „Ludzie, którzy rozumieją i są świadomi, również widzą pilność sytuacji”.

Jaki był punkt zwrotny dla kapitana Air France?

Anthony spędził dużo czasu na nauce o zmianach klimatu, latając dla Air France. Szczególnie zainspirował go znany francuski inżynier Jean-Marc Jancovici, który stworzył metodę rozliczania emisji dwutlenku węgla „Bilan Carbone” francuskiego rządu i aktywnie pracuje nad rozwiązaniem problemu zmian klimatu.

W miarę jak jego zrozumienie wpływu na klimat rosło, Anthony zdał sobie sprawę, że nigdy nie będzie w stanie pogodzić tego, co robił, ze swoją osobistą etyką.

„Nie mogłem już tego znieść”, mówi, „spalając tysiące galonów paliwa podczas każdego lotu”.

Viaux mówi, że jest zadowolony, że nie musi już pracować w branży lotniczej.
Viaux mówi, że jest zadowolony, że nie musi już pracować w branży lotniczej. Anthony Viaux

Często słyszymy porównania między lotnictwem a jazdą samochodem, argumentując, że latanie jest bardziej wydajne na pasażerokilometr. Jednak te obliczenia są często oparte na jednej osobie w samochodzie, na trasie, której nie da się przejechać samochodem.

Na przykład kalkulator śladu węglowego ICAO mówi, że lot z Paryża do Nowego Jorku wygenerowałby 0,32 tony CO2 na pasażera. Samo przejechanie 5829 km samochodem wygenerowałoby 1,4 tony CO2. Nawet gdybyś miał pełny samochód z czterema osobami, CO2 na pasażera nadal wynosiłoby 0,35 tony.

Ale czy to jest uczciwe porównanie? Obliczenia są oparte na pełnym samolocie pasażerów, a nie każdy lot jest cały czas pełny. I oczywiście nie można jechać samochodem między Paryżem a Nowym Jorkiem.

Nie można porównywać rzeczy, których nie można porównać”, podsumowuje Anthony. „Zwłaszcza że te obliczenia nie uwzględniają smugi kondensacyjnej lotu, która mniej więcej podwaja efekt cieplarniany”.

Czy przemysł lotniczy robi wystarczająco dużo, aby ograniczyć emisje?

Szacuje się, że lotnictwo obecnie odpowiada za 2-3 procent globalnej emisji CO2. Jednak gdy weźmiemy pod uwagę emisje inne niż CO2, takie jak tlenki azotu i smugi kondensacyjne, wpływ lotnictwa na globalne ocieplenie wzrasta do około 5 procent.

Jednak rosnący popyt na podróże lotnicze może spowodować znaczny wzrost udziału lotnictwa w emisji CO2. Międzynarodowa Rada ds. Czystego Transportu (ICCT) szacuje, że do 2050 r. lotnictwo może odpowiadać za nawet 22 procent globalnej emisji CO2.

Branża lotnicza pracuje nad redukcją emisji CO2 za pomocą nowych technologii. Międzynarodowe Zrzeszenie Transportu Lotniczego (IATA) zobowiązało się do osiągnięcia zerowej emisji netto CO2 do 2050 r., zgodnie z celami Porozumienia paryskiego.

Bez nowej technologii oszczędności te będą musiały pochodzić z tego, co jest dostępne obecnie. Nowsze samoloty mogą zmniejszyć emisję o około jedną czwartą w porównaniu ze starszymi odrzutowcami, a wiele linii lotniczych inwestuje w modernizację floty, mając to na uwadze. Budowa tych samolotów i złomowanie starych powoduje więcej emisji.

Istnieje również zrównoważone paliwo lotnicze (SAF), które rzekomo zmniejsza emisję CO2 o 80 procent w ciągu swojego cyklu życia. Jest jednak drogie i niedostępne w skali potrzebnej do obsługi tak ogromnego przemysłu.

Wiele linii lotniczych wprowadza usprawnienia operacyjne, takie jak ciągłe podejścia do lądowania i modyfikacje przestrzeni powietrznej, aby zmniejszyć zużycie paliwa.

Air France, podobnie jak wiele innych linii lotniczych, inwestuje w nowe, wydajne samoloty.
Air France, podobnie jak wiele innych linii lotniczych, inwestuje w nowe, wydajne samoloty. Airbus

Air France wyznaczyło sobie ambitne cele w zakresie redukcji zanieczyszczeń. Do 2030 r. zamierza zmniejszyć emisję CO2 o 30 procent na pasażerokilometr w porównaniu z poziomami z 2019 r. Pracuje nad osiągnięciem tego celu poprzez zamówienia nowych samolotów, usprawnienia operacyjne i projekty rekompensaty emisji dwutlenku węgla.

„Air France robi wszystko, co może” — mówi Anthony. „Wiem, bo widziałem to od środka”.

„Air France nie jest problemem, ponieważ nie może zrobić więcej niż robi. To była część mojej decyzji o odejściu, ponieważ zdałem sobie sprawę, że nawet jeśli Air France zrobi wszystko, co może, to ostatecznie to nie wystarczy”.

Air France nie odpowiedziało na prośby o komentarz.

Branża lotnicza nadal się rozwija

W ekskluzywnym wywiadzie dla Euronews Anthony omawia „efekt odbicia” i to, jak wysiłki takie jak kupowanie bardziej wydajnych samolotów, stosowanie zrównoważonych paliw lotniczych i przyjmowanie bardziej ekologicznych praktyk pilotażu są niweczone przez wzrost.

W najnowszej prognozie rynku globalnego Airbusa europejski producent samolotów przewiduje znaczną ekspansję lotnictwa w ciągu najbliższych dwóch dekad. Do 2043 r. spodziewa się ponad 48 000 samolotów na naszym niebie, czyli około 20 000 więcej niż obecnie.

Airbus twierdzi, że mniej niż połowa z oczekiwanych 40 850 nowych dostaw samolotów będzie przeznaczona na odmłodzenie starszych flot. Pięćdziesiąt osiem procent, czyli 23 680 samolotów, zostanie przeznaczonych wyłącznie na wzrost.

„To jest problem lotnictwa – wzrost, wzrost, wzrost” – wyjaśnia Anthony. „Rozwiązaniem, które popieram, jest degeneracja branży. Naiwnością jest myśleć, że to się kiedykolwiek stanie, ale dlatego odszedłem”.

Anthony porównuje swoją podróż do podróży Bernarda Moitessiera, znanego francuskiego żeglarza, który w 1968 roku poprowadził wyścig jachtowy Golden Globe dookoła świata. Zamiast przekroczyć linię mety i zdobyć nagrodę, Moitessier zawrócił, żeglując przez kolejne trzy tygodnie, aby dotrzeć do Tahiti, po czym powiedział, że chce żyć bardziej autentycznym życiem i nie być napędzanym przez komercjalizację żeglarstwa.

„Nie widzimy związku między lataniem a globalnym ociepleniem czy pożarami lasów” — mówi Anthony. „Nie zmieniamy naszych nawyków. Ale istnieje związek, bardzo silny związek, między naszymi wyborami a katastrofami takimi jak pożary w Los Angeles, ale ludzie nie widzą związku”.

Dodaje, że nie pomaga to, że potencjalni podróżni są bombardowani reklamami tanich linii lotniczych oferujących bardzo niskie ceny. Kuszące oferty często powstrzymują konsumentów przed podejmowaniem świadomych decyzji klimatycznych.

„Ludzie myślą: »Nawet jeśli nie będę latał, samolot i tak poleci, więc równie dobrze możemy kupić ten tani bilet i lecieć«” — mówi. „Wszyscy są odpowiedzialni za ten bałagan”.

Anthony prowadzi teraz własną firmę naturopatyczną, gra muzykę ze swoim zespołem popowym i pisze książkę o swoich doświadczeniach jako kapitana lotu. „To ulga” — mówi — „ale nadal odczuwam trochę niepokoju, ponieważ nie mogę oderwać się od świata i tego, co się dzieje”.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Prace porządkowe w Mesynie po poważnych powodziach we Włoszech

Nastolatek przyznaje się do wywołania kilku pożarów w Portugalii

W Polsce powstanie pierwsza w Europie mała elektrownia jądrowa BWRX-300