Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Ponad 1700 lobbystów naftowych i gazowych na COP29: Które europejskie delegacje ich zaprosiły?

Aktywiści uczestniczą w demonstracji przeciwko paliwom kopalnym podczas COP29.
Aktywiści uczestniczą w demonstracji przeciwko paliwom kopalnym podczas COP29. Prawo autorskie  AP Photo/Joshua A. Bickel
Prawo autorskie AP Photo/Joshua A. Bickel
Przez Rosie Frost
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Gdyby lobbyści paliw kopalnych byli krajem, byliby czwartą co do wielkości delegacją na szczycie.

REKLAMA

Co najmniej 1773 lobbystów paliw kopalnych otrzymało pozwolenie na udział w konferencji klimatycznej ONZ w Baku, ujawnił opublikowany dziś raport.

Analiza przeprowadzona przez koalicję Kick Big Polluters Out (KBPO) wykazała, że lobbyści paliw kopalnych otrzymali więcej przepustek na COP29 niż wszyscy delegaci z 10 najbardziej narażonych na zmiany klimatu krajów razem wziętych.

Według koalicji, obecność przemysłu "przyćmiewa" obecność tych, którzy znajdują się na pierwszej linii kryzysu klimatycznego i którzy cierpią częściowo z powodu działań firm naftowych i gazowych.

Jedynymi delegacjami, które przewyższają ich liczebnie, są Azerbejdżan, gospodarz COP30, Brazylia i Turcja.

"Uścisk lobby paliw kopalnych na negocjacjach klimatycznych jest jak jadowity wąż zwijający się wokół samej przyszłości naszej planety" - mówi członek KBPO Nnimmo Bassey z Fundacji Zdrowia Matki Ziemi.

"Musimy ujawnić ich oszustwa i podjąć zdecydowane działania, aby usunąć ich wpływy i zmusić ich do zapłacenia za ich wykroczenia wobec naszej planety. Nadszedł czas, aby nadać priorytet głosom tych, którzy walczyli o sprawiedliwość i zrównoważony rozwój, a nie interesom trucicieli".

W jaki sposób lobbyści paliw kopalnych dostali się na COP29?

Analiza KBPO wykazała, że ogromna liczba lobbystów paliw kopalnych uzyskała dostęp do COP29 w ramach stowarzyszeń handlowych. Osiem z 10 największych grup handlowych z największą liczbą lobbystów pochodziło z krajów Globalnej Północy.

Najwięcej z nich pochodziło z Międzynarodowego Stowarzyszenia Handlu Emisjami, które przywiozło na szczyt 43 osoby, w tym przedstawicieli koncernów naftowych TotalEnergies i Glencore. Europejskie stowarzyszenia handlowe, w tym Federacja Przemysłu Niemieckiego i BusinessEurope, znalazły się wśród 10 stowarzyszeń z największą liczbą osób reprezentujących przemysł paliw kopalnych.

Aktywiści uczestniczą w demonstracji przeciwko paliwom kopalnym podczas COP29.
Aktywiści uczestniczą w demonstracji przeciwko paliwom kopalnym podczas COP29. AP Photo/Joshua A. Bickel

Inni lobbyści przybyli z delegacjami krajowymi. Włochy przywiozły pracowników firm energetycznych Eni i Enel. Japonia przywiozła przedstawicieli firmy węglowej Sumitomo, a Kanada przedstawicieli Suncor i Tourmaline.

Sama Wielka Brytania przywiozła 20 lobbystów paliw kopalnych, pomimo prób pozycjonowania się jako lider klimatyczny na tegorocznych rozmowach.

W analizie uwzględniono również tylko lobbystów paliw kopalnych, a nie tych z innych branż głęboko zaangażowanych w kryzys klimatyczny, którzy również mogą być obecni, takich jak finanse, agrobiznes czy transport.

Historia lobbystów paliw kopalnych dominujących na COP

W Dubaju w zeszłym roku rekordowa liczba 2 456 lobbystów paliw kopalnych uzyskała dostęp do corocznych rozmów klimatycznych - prawie czterokrotnie więcej niż na COP27 w Egipcie rok wcześniej. Stanowili oni około 3 procent z 85 000 osób, które wzięły udział w COP28. Zostało to ostro skrytykowane przez przedstawicieli słabszych krajów i grup społeczeństwa obywatelskiego, którzy stwierdzili, że ich obecność podważa integralność procesu COP.

W tym roku w COP29 uczestniczy mniej osób, co jest próbą ograniczenia szybkiego rozwoju konferencji klimatycznej ONZ. Przy około 70 000 osób, które uzyskały dostęp do szczytu w Baku, lobbyści związani z paliwami kopalnymi stanowią około 1,5 procent uczestników.

KBPO twierdzi, że reprezentacja paliw kopalnych na rozmowach klimatycznych ONZ jest niezmiennie wysoka, a ludzie z branży są obecni od samego początku. W 2017 roku kraje reprezentujące prawie 70 procent światowej populacji zażądały rozwiązania tych konfliktów interesów.

Po konsekwentnych naciskach ze strony społeczeństwa obywatelskiego, w ubiegłym roku wprowadzono nową zasadę, która wymaga od osób rejestrujących się na rozmowy ujawnienia swoich powiązań. Wcześniej mogli oni uczestniczyć bez ujawniania tych powiązań, co pozwalało im działać nieco incognito.

"Przez prawie 30 lat podmioty te przejęły negocjacje, sabotując znaczący postęp, podczas gdy nasze społeczności na Globalnym Południu ponoszą brutalny ciężar kryzysu klimatycznego, a nasze głosy pozostają marginalizowane w tych krytycznych dyskusjach" - mówi Rachitaa Gupta z Global Campaign to Demand Climate Justice.

"Koniec z kompromisami. Ci truciciele muszą zostać wyrzuceni i nadszedł czas, abyśmy my, społeczności Globalnego Południa - ci, którzy w najmniejszym stopniu przyczynili się do tego kryzysu, ale cierpią najbardziej - przewodzili i kształtowali prawdziwe, sprawiedliwe rozwiązania klimatyczne ponad zyskiem".

Dlaczego firmy zajmujące się paliwami kopalnymi są na COP29?

Kathy Mulvey, dyrektor ds. odpowiedzialności w programie klimatyczno-energetycznym Union of Concerned Scientists, od ponad 20 lat monitoruje obecność przemysłu na rozmowach ONZ związanych ze zdrowiem i klimatem.

"Masowa obecność przemysłu paliw kopalnych na COP29 ilustruje, o co toczy się gra: co korporacje naftowe i gazowe myślą, że mogą stracić i jak mogą próbować zarobić" - mówi.

Mulvey twierdzi, że podczas gdy nadal lobbują na rzecz opóźnienia wycofywania paliw kopalnych, próbują również kooptować transformację czystej energii, żądając od rządów dotacji na technologie, które prawdopodobnie nie odegrają roli w osiągnięciu celów klimatycznych na 2030 rok. Dodaje, że kraje muszą oprzeć się wszelkim próbom "wyłudzenia funduszy" przez przemysł paliw kopalnych, które powinny zostać przeznaczone na finansowanie klimatu potrzebne krajom Globalnego Południa.

Korporacje paliw kopalnych i ich surogaci nie powinni zasiadać przy stole negocjacyjnym, przy którym tworzona jest polityka klimatyczna - umożliwienie im takiego dostępu jest jak wypuszczenie kota między gołębie.
Kathy Mulvey
Dyrektor ds. odpowiedzialności w programie klimatyczno-energetycznym Union of Concerned Scientists

UCS wskazuje na stoiska wewnątrz COP29, które twierdzą, że "ropa naftowa dotyka naszego codziennego życia na różne sposoby", promują gaz ziemny jako "najczystszy z węglowodorów", a także wydarzenia w pawilonie biznesowym sponsorowanym przez duże firmy naftowe i gazowe, takie jak Chevron i ExxonMobil.

"Korporacje paliw kopalnych i ich surogaci nie powinni zasiadać przy stole negocjacyjnym, przy którym tworzona jest polityka klimatyczna - umożliwienie im takiego dostępu jest jak wypuszczenie kota między gołębie" - mówi Mulvey.

"Korporacje takie jak ExxonMobil, które przez dziesięciolecia angażowały się w kampanię mającą na celu oszukiwanie opinii publicznej i decydentów oraz blokowanie lub opóźnianie działań na rzecz klimatu, wielokrotnie pokazały, że nie można im ufać jako podmiotom działającym w dobrej wierze w zakresie kształtowania polityki klimatycznej".

Liderzy klimatyczni wzywają do pilnego przeglądu procesu klimatycznego ONZ

Raport pojawia się jako list otwarty podpisany przez byłego sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona, byłą prezydent Irlandii Mary Robinson, byłą szefową ONZ ds. klimatu Christianę Figueres i innych ekspertów wzywających do siedmiu kluczowych reform procesu COP.

Stwierdzono w nim, że konieczne jest solidne śledzenie finansowania działań związanych z klimatem, uwzględnienie najnowszych dowodów naukowych, mniejsze i częstsze spotkania, poprawa wdrażania i odpowiedzialności za cele klimatyczne oraz zdecydowane działania na rzecz równości, sprawiedliwości i walki z ubóstwem.

Podkreślono w nim również potrzebę wprowadzenia rygorystycznych kryteriów kwalifikowalności w celu wykluczenia krajów, które nie wspierają stopniowego wycofywania/odchodzenia od energii ze źródeł kopalnych oraz bardziej sprawiedliwej reprezentacji. List zwraca uwagę na 2 456 lobbystów paliw kopalnych, którym przyznano dostęp do COP28 w zeszłym roku.

Nie możemy mieć nadziei na sprawiedliwą transformację bez znaczących reform procesu COP, które zapewnią sprawiedliwą reprezentację osób najbardziej dotkniętych.
Christiana Figueres
Była szef ONZ ds. klimatu

"Fakt, że lobbystów paliw kopalnych było znacznie więcej niż oficjalnych przedstawicieli instytucji naukowych, społeczności tubylczych i wrażliwych narodów, odzwierciedla systemową nierównowagę w reprezentacji COP" - czytamy w liście.

"Na ostatnim COP lobbyści paliw kopalnych przewyższali liczebnie przedstawicieli instytucji naukowych, rdzennych społeczności i wrażliwych narodów" - mówi Figueres.

"Nie możemy mieć nadziei na osiągnięcie sprawiedliwej transformacji bez znaczących reform procesu COP, które zapewnią sprawiedliwą reprezentację najbardziej dotkniętych".

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Naukowcy odkryli życie morskie na zatopionej broni z czasów II wojny światowej

Raport o pożarach w Kalifornii wskazuje na brak zasobów i przestarzałe przepisy

Portugalia i Hiszpania w czołówce europejskich krajów zagrożonych blackoutami