Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Czy bezpieczeństwo Ukrainy wymaga więcej niż członkostwo w UE?

Od lewej, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przybywają na szczyt UE.
Od lewej, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przybywają na szczyt UE. Prawo autorskie  Omar Havana/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Omar Havana/Copyright 2025 The AP. All rights reserved.
Przez Mared Gwyn Jones & Lauren Walker
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Członkostwo Ukrainy w UE nie może być jedyną gwarancją jej bezpieczeństwa po wojnie - podkreśla duńska minister ds. europejskich. Bruksela odrzuca szybki harmonogram akcesji forsowany w rozmowach pokojowych.

"Samo członkostwo w Unii Europejskiej nie wystarczy, by zagwarantować Ukrainie bezpieczeństwo w ramach przyszłego porozumienia pokojowego. Jest ono jednak kluczowym elementem długoterminowej stabilizacji" - oceniła duńska minister ds. europejskich Marie Bjerre w programie Euronews "12 Minutes With”.

W kontekście rozmów pokojowych, w których pośredniczyły Stany Zjednoczone, pojawiła się propozycja przystąpienia Ukrainy do UE już w styczniu 2027 roku jako elementu gwarancji bezpieczeństwa.

Termin ten spotkał się jednak ze sceptycyzmem w Brukseli. Unia Europejska konsekwentnie podkreśla, że rozszerzenie opiera się na zasadzie spełniania konkretnych kryteriów, a nie na politycznych deklaracjach.

"To sprawiedliwe, że członkostwo w UE pojawia się w rozmowach o pokoju, ponieważ jest ono częścią długoterminowego bezpieczeństwa i stabilności Ukrainy" - powiedziała Bjerre.

"Ale gdy mówimy o realnych gwarancjach bezpieczeństwa, samo członkostwo nie wystarczy" - dodała.

Proponowany przez USA harmonogram został uznany za nierealistyczny.

Proces akcesyjny jest złożony i wymaga wdrożenia głębokich reform, w tym dalszej walki z korupcją oraz wzmocnienia rządów prawa.

Do Unii mogą przystąpić wyłącznie państwa, które spełnią wszystkie rygorystyczne standardy obowiązujące we Wspólnocie.

"Słyszymy wiele plotek zza oceanu, ale nigdy nie ustalaliśmy harmonogramów ani dla Ukrainy, ani dla Mołdawii, ani dla Bałkanów Zachodnich" - zaznaczyła Bjerre.

"To proces oparty na zasługach i tej zasady się trzymamy" - dodała.

Jak podkreśliła, UE nie zamierza obniżać poprzeczki pod presją zewnętrzną. Chce jednak aktywnie wspierać kraje kandydujące w spełnianiu wymogów członkostwa.

Unikanie węgierskiego weta

Od 1 lipca 2025 roku Dania sprawuje prezydencję w Radzie UE, wyznaczając priorytety prac w Brukseli.

Jednym z nich było przyspieszenie procesu akcesyjnego Ukrainy. Pod koniec prezydencji Bjerre oceniła, że w tej sprawie udało się osiągnąć realny postęp.

"Żyjemy w niepewnych czasach. Potrzebujemy silniejszej i bezpieczniejszej Europy, zdolnej do obrony. Nie chcemy, aby kraje kandydujące odwracały się w stronę Rosji" – podkreśliła.

Rozszerzenie UE wymaga jednak jednomyślnej zgody wszystkich 27 państw członkowskich. Kluczowym problemem pozostaje sprzeciw Węgier wobec członkostwa Ukrainy.

W odpowiedzi UE i Ukraina uzgodniły na początku miesiąca listę działań, która pozwala Kijowowi kontynuować reformy i prowadzić techniczne negocjacje mimo blokady politycznej ze strony Budapesztu.

"Jestem dumna, że znaleźliśmy nowe podejście, dzięki któremu proces rozszerzenia nie utknął w martwym punkcie"- powiedziała Bjerre.

"Negocjacje z Ukrainą i Mołdawią pozostają żywe i idą naprzód" - dodała.

Nowa formuła ma być kontynuowana również podczas kolejnej prezydencji, którą od 1 stycznia 2026 roku obejmie Cypr.

Jak zauważyła minister, problem węgierskiego sprzeciwu był znany już wcześniej i występował także podczas poprzednich prezydencji.

Zapytana o ryzyko dalszego wzmacniania pozycji premiera Viktora Orbána, Bjerre oceniła, że postępy Ukrainy działają na niekorzyść strategii blokowania.

"Gdy Ukraina realizuje reformy i zbliża się do UE z dnia na dzień, coraz trudniej uzasadniać dalsze weto"- powiedziała.

"Członkostwo Ukrainy byłoby ogromną korzyścią nie tylko dla niej samej, lecz także dla Unii, zwłaszcza w obszarze obrony i bezpieczeństwa" - dodała.

Jak podsumowała, im bardziej Ukraina spełnia unijne standardy, tym większa presja spoczywa na tych państwach, które próbują hamować proces rozszerzenia.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Po rozmowach w Berlinie Europejczycy zobowiązują się pomóc Ukrainie przed przyszłym rosyjskim atakiem

„Nie odejdziemy bez rozwiązania”. Przywódcy UE spotykają się, by zdecydować o finansowaniu Ukrainy

Parlament Europejski prosi o fundusze UE na finansowanie aborcji za granicą