Elina Valtonen w rozmowie z Euronews stwierdziła, że zakończenie pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę wydaje się obecnie "bardzo mało prawdopodobne", pomimo wysiłków podejmowanych przez USA w celu zapewnienia pokoju.
Szczyt na Alasce między prezydentem USA Donaldem Trumpem a jego rosyjskim odpowiednikiem Władimirem Putinem był "zwycięstwem" Putina, powiedziała minister spraw zagranicznych Finlandii Elina Valtona w wywiadzie dla Euronews.
"Szczerze mówiąc, byłam nieco sceptycznie nastawiona do spotkania na Alasce" - powiedziała, dodając, że "oczywiście nigdzie nie doprowadziło".
Przed bardzo oczekiwanym spotkaniem na Alasce 15 sierpnia Trump powiedział, że będzie naciskał na Putina, aby zgodził się na zawieszenie broni, w oczekiwaniu na rozmowy na temat zakończenia wojny.
Oczekiwano również, że zorganizowane zostanie trójstronne spotkanie Putina, Trumpa i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Do tej pory tak się nie stało, a oprócz kontynuowania nalotów na Ukrainę, Rosja zintensyfikowała także swoją wojnę hybrydową w Europie, dokonując serii wtargnięć dronów w przestrzeń powietrzną NATO.
Według Valtonina Rosja odmówiła kompromisu w sprawie jakichkolwiek żądań dotyczących Ukrainy podczas spotkania na Alasce i odmówiła spotkania z Zełenskim.
"Rosjanie nie byli skłonni poświęcić żadnego ze swoich celów" - Valtonin komentowała spotkanie.
"Nie chcą nawet spotkać się z prezydentem Zełenskim" - dodała.
Zamiast postępów w rozmowach pokojowych, Rosja kontynuuje ataki powietrzne na Ukrainę, w tym w Kijów, zabijając dziesiątki cywilów.
Valtonin powiedział również, że szczyt na Alasce legitymizował Putina zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej.
"Dla samego Putina spotkanie na Alasce było zwycięstwem, ponieważ właśnie tak chce być postrzegany - nie tylko przed krajową publicznością, ale także gdzie indziej, że jest jednym z dużych chłopców i spotyka się z najpotężniejszym człowiekiem na świecie" - powiedziała.
Przemawiając do dziennikarzy w Helsinkach, ostrzegła również, że Europa będzie sama dźwigać ciężar ukraińskiego bezpieczeństwa w przyszłości.
"To oczwiste, że USA w pewnym momencie opuszczą Ukrainę i Europę" - powiedziała.
"Nie sądzę, że USA opuszczą NATO, wcale", ale "oni [USA] chcą widzieć znacznie większe zaangażowanie Europy w kwestie europejskie" - wyjaśniła.
"Jeśli chodzi o zapewnienie największych funduszy na pomoc Ukrainie, będą to Europejczycy" - powiedziała.