Europejski Instrument na rzecz Pokoju, działający pod auspicjami Rady, przyznał Kijowowi ponad 11 miliardów euro do lutego 2022 roku.
Węgierski rząd złożył pozew w luksemburskim Trybunale Sprawiedliwości przeciwko Europejskiemu Funduszowi na rzecz Pokoju (EPF) (będącego częścią Rady Unii Europejskiej) w sprawie miliardów euro pomocy dla Ukrainy, jak donosi Portfolio, węgierski portal o tematyce finansowo-gospodarczej. Rząd ma zastrzeżenia do faktu, że dochody z zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego są udostępniane do wykorzystania w Ukrainie.
Sprawa została pierwotnie wniesiona do Trybunału Sprawiedliwości UE, ale została skierowana do Sądu. Rząd złożył wniosek do luksemburskiego sądu 11 lipca tego roku, który następnie przyjął sprawę z przyczyn formalnych i opublikował ją w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej 25 sierpnia. Sprawa jest teraz oficjalnie otwarta.
W dniu 21 maja 2024 roku Rada przyjęła decyzję stanowiącą, że 99,7 procent zysków netto z zarządzania zamrożonymi aktywami rosyjskiego banku centralnego powinno zostać przekazane do Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju.
Portfolio przypomina, że Europejski Instrument na rzecz Pokoju jest instrumentem polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE, który zapewnia Ukrainie m.in. pomoc wojskową, broń i sprzęt.
Według węgierskiego rządu powyższa procedura narusza zasady legalnego podejmowania decyzji zapisane w traktatach założycielskich UE, a protokół nie odzwierciedla dokładnie tego procesu. Węgry zwracają się do sądu o unieważnienie decyzji Komitetu Sterującego EPF z lutego 2025 roku, która przewidywała wdrożenie decyzji Rady, oraz protokołu dokumentującego tę decyzję.
Należy zauważyć, że decyzja Rady z 2024 roku stanowiła również, że koszty administracyjne powinny być pokrywane z tego samego źródła, tj. żadne dodatkowe koszty nie powinny być nakładane na państwa członkowskie.
Może minąć wiele lat, zanim wyrok zostanie wydany.