Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Węgry i Słowacja w sporze z Ukrainą po zbombardowaniu ropociągu "Przyjaźń"

Pracownik bada próbkę w stacji odbiorczej rurociągu naftowego "Przyjaźń" w Szazhalombatta na Węgrzech.
Pracownik bada próbkę w stacji odbiorczej rurociągu naftowego "Przyjaźń" w Szazhalombatta na Węgrzech. Prawo autorskie  ZSOLT SZIGETVARY/AP2007
Prawo autorskie ZSOLT SZIGETVARY/AP2007
Przez Sandor Zsiros & Mateusz Jaroński
Opublikowano dnia
Udostępnij
Udostępnij Close Button

Ataki ukraińskie na rurociąg „Przyjaźń” wstrzymały dostawy rosyjskiej ropy do Węgier i Słowacji. Sprawa wywołała napięcia dyplomatyczne między Kijowem a państwami Europy Środkowej.

Ukraińskie ataki na rurociąg "Przyjaźń" wstrzymały na kilka dni dostawy ropy na Węgry i Słowację. Wywołało to napięcia między Kijowem, Budapesztem i Bratysławą.

Ataki przeprowadzono przy użyciu dronów i rakiet na obiekty naftowe znajdujące się na terytorium Rosji.

Rurociąg transportuje rosyjską ropę przez Ukrainę i Białoruś do Europy Środkowej. Węgry i Słowacja nadal zależą od tego surowca.

W niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zasugerował, że działania wobec rurociągu mogą mieć związek z węgierskim wetem wobec akcesji Ukrainy do Unii Europejskiej.

"Zawsze wspieraliśmy przyjaźń między Ukrainą a Węgrami. Teraz jej trwałość zależy od decyzji Węgier” – powiedział.

Węgry odebrały wypowiedź jako zagrożenie dla dostaw ropy. Minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó określił słowa Zełenskiego jako próbę zastraszania i uznał bombardowania rurociągu za naruszenie suwerenności Węgier.

Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha, odpowiedział na wpis Pétera Szijjártó w mediach społecznościowych.

"Odpowiem w węgierski sposób. Nie musicie mówić ukraińskiemu prezydentowi co ma robić i kiedy. On jest prezydentem Ukrainy, a nie Węgier. Bezpieczeństwo energetyczne Węgier leży w waszych rękach. Zdywersyfikujcie źródła energii i uniezależnijcie się od Rosji, tak jak zrobiła reszta Europy” – napisał Sybiha.

Szef delegacji węgierskiej partii Fidesz w Parlamencie Europejskim Tamás Deutsch ocenił zbombardowanie rurociągu jako "wojskowy atak na państwo członkowskie Unii Europejskiej". Dodał, że w tej sytuacji Unia nie powinna prowadzić rozmów akcesyjnych z Ukrainą.

Słowacja również wkracza na ring

Słowacki minister spraw zagranicznych Juraj Blanár podkreślił w wywiadzie, że utrzymanie importu rosyjskiej ropy leży w interesie narodowym jego kraju. Zaznaczył jednocześnie, że ukraińskie ataki na rurociąg mogą przerwać dostawy paliwa do Kijowa.

Minister wskazał, że około 10 procent dostaw oleju napędowego na Ukrainę trafia przez Słowację, głównie z rosyjskiej ropy rafinowanej na terytorium słowackim.

Węgry w zeszłym tygodniu ostrzegły Ukrainę, że dostawy energii elektrycznej z ich kraju mogą zostać łatwo odcięte, przypominając, że 40 procent ukraińskiego zapotrzebowania na prąd pochodzi z Węgier.

Węgry i Słowacja we wspólnym liście skierowanym do Unii Europejskiej w piątek zażądały podjęcia działań przeciwko Ukrainie w tej sprawie.

Komisja Europejska odpowiedziała, że oba kraje posiadają rezerwy energii na 90 dni, co oznacza, że dostawy nie są zagrożone.

W 2022 roku UE zatwierdziła sankcje ograniczające import ropy z Rosji, jednak Węgry i Słowacja otrzymały odstępstwa i wciąż importują duże ilości surowca.

W tym roku Komisja Europejska zaproponowała całkowite wycofanie wszystkich rosyjskich paliw kopalnych do 2027 roku we wszystkich państwach członkowskich.

Przejdź do skrótów dostępności
Udostępnij

Czytaj Więcej

Zełenski: Putin "może przyjechać do Kijowa"

Węgry odmawiają potępienia rosyjskiego ataku na Kijów

Negocjacje z Unią Europejską ochronią ukraińskie organy antykorupcyjne