Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Petycja pod hasłem "Stop niszczeniu gier wideo"

Chłopiec gra w grę Xbox na Paris Games Week w Paryżu w piątek, 3 listopada 2017 r.
Chłopiec gra w grę Xbox na Paris Games Week w Paryżu w piątek, 3 listopada 2017 r. Prawo autorskie  AP Photo
Prawo autorskie AP Photo
Przez Amandine Hess
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Organizatorzy petycji tłumaczą, że funkcje online wielu gier są wyłączane przez wydawców, przez co tytuły te stają się niegrywalne.

REKLAMA

Petycja pod hasłem "Stop niszczeniu gier wideo" zebrała ponad 1,4 miliona podpisów w Unii Europejskiej. Organizatorzy petycji tłumaczą, że funkcje online wielu gier są wyłączane przez wydawców, przez co tytuły te stają się niegrywalne.

Twierdzą, że to celowe działanie, które określają mianem planowanego wygaszania i wycofywania gier.

Celem inicjatywy jest skłonienie wydawców do tego, by pozostawiali takie gry w stanie funkcjonalnym i nie blokowali do nich dostępu. Jeśli petycja zostanie zatwierdzona, Komisja Europejska będzie musiała się przyjrzeć inicjatywie.

"To jest rodzaj planowanego wygaszania. Jest wiele gier - mogę przesłać ci listę, to około tysiąca tytułów - które zbadaliśmy kilka miesięcy temu. Wszystkie mają komponent online. Gdy ten komponent zostanie wyłączony przez wydawcę - nie edytora, ale wydawcę gry" - mówi Daniel Ondruska, organizator petycji.

Ondruska jako przykład podaje grę wyścigową "The Crew", wydaną w 2014 roku przez firmę Ubisoft. Gra została wycofana i wygaszona w 2024 roku. Organizator potępił tę praktykę, uznając ją za zagrożenie dla ochrony konsumentów i niszczenie dziedzictwa kulturowego.

"Wszystko, o co prosimy, to aby w momencie wyłączenia gier istniał plan ich "końca życia". Chodzi o to, by pozostała w miarę grywalna. Nie oczekujemy pełnej funkcjonalności ze wszystkimi dodatkami i funkcjami, ale żeby rdzeń gry nadal działał dla osoby, która legalnie ją kupiła" - mówi Ondruska.

Organizacja Video Games Europe, reprezentująca branżę gier wideo, w oświadczeniu opublikowanym w lipcu stwierdziła, że wyłączenie gry dostępnej online "musi być opcją dla firm", gdy jej utrzymywanie przestaje być opłacalne komercyjnie.

Dodano, że prywatne serwery nie są rozwiązaniem, ponieważ nie zapewniają ochrony danych, usuwania nielegalnych treści ani przeciwdziałania szkodliwym materiałom. Według organizacji takie wymagania zwiększyłyby także koszty produkcji gier. 

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Ekstremizm i gry wideo: jak ekstremistyczne grupy rekrutują dzieci

Przywódcy UE z zadowoleniem przyjmują plan Trumpa dla Strefy Gazy i wzywają Hamas do jego "niezwłocznego" przyjęcia

Dlaczego sprawa palestyńska jest tak ważna w Irlandii?