Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Morderstwo w gimnazjum we Francji: "Zdrowie psychiczne młodych ludzi było zbyt długo ignorowane"

Zdjęcie archiwalne. Policjanci w Paryżu, wtorek 31 października 2023 r.
Zdjęcie archiwalne. Policjanci w Paryżu, wtorek 31 października 2023 r. Prawo autorskie  Michel Euler/Copyright 2023 The AP. All rights reserved.
Prawo autorskie Michel Euler/Copyright 2023 The AP. All rights reserved.
Przez Djeneba Sharon Camara & AP NEWS
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Po śmierci wychowawczyni we wtorek, wiceprzewodniczący Krajowego Związku Szkół Średnich i Wyższych Maxime Reppert ubolewa nad sytuacją w szkołach. W wywiadzie dla Euronews wzywa rząd do podjęcia bardziej zdecydowanych działań.

REKLAMA

Incydent miał miejsce we wtorek rano przed Collège Françoise Dolto w Nogent, Haute-Marne. Odpowiedzialny gimnazjalista został aresztowany po tym, jak "poważnie zranił" nożem 31-letnią wychowawczynię, poinformowała prefektura wczesnym rankiem. Wychowawczyni zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Policjant biorący udział w kontroli plecaków został lekko ranny podczas aresztowania ucznia, jak podała żandarmeria.

"Jesteśmy dziś głęboko zasmuceni. Cała społeczność jest w żałobie, cały kraj jest w żałobie. Oprócz smutku, jest oburzenie i gniew, ponieważ niestety nie jest to pierwszy raz, kiedy krew została przelana w szkole" - ubolewa wiceprezes Krajowego Związku Szkół Średnich i Wyższych (SNALC) Maxime Reppert w wywiadzie dla Euronews.

Kim jest podejrzany?

Według źródła bliskiego sprawie podejrzany ma 14 lat. Według prefektury został on zatrzymany przez żandarmerię w Nogent.

Na tym etapie wszczęto dochodzenie a motyw ataku pozostaje nieznany.

"Kilka ran kłutych" zostało zadanych ofierze tuż przed rozpoczęciem zajęć, a podejrzany został natychmiast obezwładniony przez żandarmów obecnych podczas kontroli. Według wstępnych informacji uzyskanych od władz, podejrzany "rzeczywiście był uczniem szkoły". Władze oświatowe Reims wysłały na miejsce zdarzenia mobilny zespół ochrony.

Kontrola tornistrów była "planowana od dłuższego czasu" we współpracy z żandarmerią, "jako część okólnika Retailleau-Borne" - przekazał rektorat, podkreślając, że w szkole "nie było żadnych szczególnych problemów".

Losowe kontrole toreb w szkołach zostały wprowadzone po marcowej bójce, która doprowadziła do śmierci 17-latka przed szkołą w Essonne.

W tym czasie minister spraw wewnętrznych obiecał więcej "odstraszania i sankcji" w szkołach po "długiej litanii" śmiertelnych bójek. Dla Maxime Repperta środki te nie są jednak wystarczające:

"Nie rozwiążemy problemu przemocy wśród młodzieży za pomocą losowych przeszukań, kamer czy bramek. Na poziomie SNALC uważamy, że istnieją dwa zasadnicze elementy, którymi ministerstwo musi się zająć. Po pierwsze, zdrowie psychiczne młodych ludzi, które było zbyt długo ignorowane przez władze. Aby to osiągnąć, potrzebny jest personel, lekarze, pielęgniarki itp. Drugim istotnym punktem jest edukacja. Pierwszą jednostką edukacyjną dla dziecka nie jest szkoła, ale rodzina. Jesteśmy przekonani, że szkoły nie mogą zrobić wszystkiego. Musimy uczynić rodziny bardziej odpowiedzialnymi i pomóc rodzicom, którzy tego potrzebują" - wyjaśnia Reppert.

Wiceprezes SNLAC wezwał również władze do"zaprzestania używania wymówki niepełnoletności":

"Uważamy, że 15-latek, który ma broń i popełnia przestępstwo, powinien zostać ukarany. W tym wieku wie, co robi. Musimy przestać opierać się na tekstach z 1945 roku, które wprowadziły tę wymówkę dla młodych ludzi. Musimy wyjść poza to, ponieważ społeczeństwo się zmieniło i dzisiaj musimy uczynić młodych ludzi bardziej odpowiedzialnymi a także przywrócić autorytet, autorytet dorosłych, autorytet nauczycieli " - podkreślił związkowiec.

Rząd reaguje

Prezydent Francji Emmanuel Macron zabrał głos w sprawie w serwisie X: " Opiekując się naszymi dziećmi w Nogent, wychowawczyni straciła życie, to ofiara bezsensownej przemocy" - oświadczył.

"Naród jest pogrążony w żałobie, a rząd zmobilizował się, by ograniczyć przestępczość".

W kwietniu ubiegłego roku uczeń szkoły średniej dźgnął nożem czterech innych uczniów w swojej szkole w zachodniej Francji, zabijając jednego i raniąc trzech, zanim został aresztowany. Incydent ten skłonił premiera do wezwania do zaostrzenia środków mających na celu zwalczanie przemocy w szkołach.

Minister edukacji mówiła o "strasznej tragedii". Élisabeth Borne odwiedziła miejsce zdarzenia później w ciągu dnia.

W tym roku Ministerstwo Edukacji wprowadziło kontrole toreb w niektórych szkołach w celu zmniejszenia liczby ataków z użyciem noża. Według biura ministra spraw wewnętrznych w ciągu dwóch miesięcy podczas kontroli tornistrów skonfiskowano 186 noży i aresztowano 32 osoby.

Prokurator w sądzie w Chaumont, Denis Devallois powiedział, że uczeń miał 14 lat i nie był karany. Minister edukacji Élisabeth Borne dodała, że chłopiec był przedstawicielem uczniów w programie przeciwdziałania molestowaniu w szkole i że został na krótko zawieszony na początku roku za zakłócanie zajęć.

W Collège Françoise Dolto w Nogent zajęcia zostały zawieszone na cały dzień. Uczniom i pracownikom zapewniono pomoc psychologiczną.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Morderstwo Polaka w Atenach, grecka policja wskazała zabójcę

Najstarsza nierozwiązana sprawa w Wielkiej Brytanii zakończona: 92-latek skazany za gwałt i morderstwo z 1967 roku

Wetować czy nie wetować w UE? Oto jest pytanie