Eksperci obawiają się, że nowe technologie takie jak rozpoznawanie twarzy mogę jedynie pogłębić problem tzw. profilowania rasowego.
Zatrzymywanie na granicy czy losowe kontrole policyjne to tylko niektóre z negatywnych doświadczeń, jakich doświadczają niektórzy ludzie ze względu na swoje pochodzenie, kolor skóry, wyznanie lub obywatelstwo.
Zjawisko to, określane mianem profilowania rasowego, zostało podkreślone w dzisiejszym raporcie europejskiego organu monitorującego prawa człowieka. Eksperci podkreślają, że problem nadal jest powszechny w Europie, dodając, że w jego zwalczaniu należy zachować pewną równowagę.
"Zauważyliśmy, że żadne państwo członkowskie Rady Europy nie jest tak naprawdę odporne na profilowanie rasowe i uważamy, że jest to również bardzo delikatna kwestia w tym sensie, że nie chcemy przeciwdziałać policji. Wiemy, że ich potrzebujemy i chcemy im ufać. Dlatego czasami bardzo trudno jest uświadomić im tę kwestię" - mówi Bertil Cottier, przewodniczący Europejskiej Komisji Przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ECRI).
Osoby czarnoskóre, migranci, Romowie oraz muzułmanie najczęściej padają ofiarą profilowania rasowego. Powtarzające się przypadki takich praktyk prowadzą do braku zaufania wobec władz. Brak dochodzeń sprawia z kolei, że ofiary rzadko zgłaszają takie incydenty, co prowadzi do niedoboru danych i bagatelizowania skali problemu.
W ostatnich latach pojawiła się nowa kwestia budząca obawy – technologia rozpoznawania twarzy. Eksperci obawiają się, że może ona pogłębić ten problem. Podejmowane są jednak kroki mające na celu ograniczenie ryzyka.
"Niedawno Rada Europy przyjęła konwencję ramową w sprawie sztucznej inteligencji i praw człowieka, w której znajduje się specjalny zapis dotyczący kwestii dyskryminacji, a jeden z komitetów Rady Europy zajmujący się kwestiami przeciwdziałania dyskryminacji przygotowuje specjalne zalecenie w dziedzinie sztucznej inteligencji i dyskryminacji. Ale nie, nie, jest to oczywiście obszar budzący obawy." - dodaje Cottier.
Choć w niektórych krajach podejmowane są działania, w innych brakuje postępów. Francja od dawna nie wdraża zaleceń dotyczących skutecznego monitorowania policyjnych kontroli osobistych. Włochy natomiast zignorowały rekomendacje związane z oceną skali profilowania rasowego wśród funkcjonariuszy.
Rada Europy wzywa wszystkie państwa członkowskie do potraktowania problemu poważnie – do zakazania takich praktyk w przepisach prawa, lepszego szkolenia policji oraz pociągania do odpowiedzialności osób dopuszczających się nadużyć.