"Przewodniczący instytucji UE bardzo chętnie nas wysłuchali", powiedzieli przedstawiciele stowarzyszeń ofiar.
Trzy stowarzyszenia reprezentujące ofiary huraganu, który spowodował setki ofiar śmiertelnych w prowincji Walencja w październiku ubiegłego roku, udały się do Brukseli, aby spotkać się z przedstawicielami instytucji europejskich.
Ofiary tak zwanej "Dany" miały okazję podzielić się swoimi doświadczeniami i wyzwaniami, przed którymi wciąż stoją. Opowiadali o tym podczas czterech różnych spotkań: z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, wiceprzewodniczącą Teresą Riberą, przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą i ponadpartyjną grupą eurodeputowanych.
Stowarzyszenia to "Asociación Víctimas Mortales Dana 29-0", "Associació de Víctimes de la Dana 29 d'Octubre de 2024" i "Asociación Damnificados de la Dana Horta Sud Valencia". Pierwsza z nich skupia się wyłącznie na osobach, które zginęły podczas powodzi i konsekwencjach dla ich rodzin.
"Nasi ukochani nie zginęli z powodu choroby lub wypadku. Zginęli z powodu niekompetencji, ponieważ nikt nie wiedział, jak wykonywać swoją pracę, a co gorsza, ponieważ [osoby odpowiedzialne] zaprzeczają zmianom klimatu", powiedziała Euronews prezes stowarzyszenia Rosa María Álvarez Gil.
Przewodnicząca i jej wiceprzewodnicząca Carmina Gil uznały spotkania za satysfakcjonujące i opisały von der Leyen oraz Metsolę jako "osoby bliskie, empatyczne i chętne do słuchania".
Álvarez Gil wyjaśnia, że to Metsola była bardziej zaangażowana, ponieważ obiecała "bezpośrednią interwencję" w regionalnym rządzie Walencji i poprosiła o raport zawierający wszystkie kwestie, z którymi borykają się ofiary.
Von der Leyen bardzo ciepło powitała przedstawicieli stowarzyszeń i przeprowadziła z nimi długą rozmowę, wykraczającą nawet poza harmonogram.
"Von der Leyen jest jednym z promotorów Zielonego Ładu i jest bardzo zaangażowana w walkę ze zmianami klimatycznymi. Powiedziała nam, że w pełni popiera nasze roszczenia i krytykuje, bez żadnego konkretnego odniesienia rządy, które nie realizują polityki działań na rzecz klimatu".
Przewodnicząca Komisji Europejskiej była w Walencji kilka tygodni temu, kiedy dołączyła do kongresu Europejskiej Partii Ludowej i została poproszona o spotkanie z ofiarami, ale spotkanie zostało przełożone i przeniesione do Brukseli.
Po spotkaniu von der Leyen napisała na X, że jest to przewodnik po przygotowaniach UE na przyszłość".
Komisja Europejska przyznała Hiszpanii zaliczkę w wysokości stu milionów euro z Funduszu Solidarności UE (FSUE) na pokrycie wydatków wynikających ze szkód spowodowanych przez październikową burzę.
Pieniądze te mogą zostać wykorzystane na odbudowę niezbędnej infrastruktury, takiej jak systemy energetyczne, wodne, opieki zdrowotnej, edukacyjne lub telekomunikacyjne, a także na środki ochrony dziedzictwa kulturowego lub operacje porządkowe.
Ponadto Bruksela ocenia dokumentację przedłożoną przez hiszpański rząd dotyczącą innych wydatków kwalifikujących się do sfinansowania z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej, które Madryt szacuje na ponad 4 miliardy euro.
Ocena trwa i określi ostateczną kwotę pomocy przyznanej przez UE hiszpańskiemu rządowi.
Ofiary stowarzyszeń przeciwko rządowi regionalnemu
Wcześniej rano, przed spotkaniem z von der Leyen i Metsolą, trzy poszkodowane stowarzyszenia zostały przyjęte przez kilkunastu posłów do Parlamentu Europejskiego, reprezentujących Socjalistów i Demokratów, Odnowę Europy, Zielonych/EFA i Grupę Lewicy.
Przedstawiciele ofiar obwiniają prawicowy rząd Walencji za śmierć sprowokowaną przez Danę i oskarżyli go o ignorowanie ich roszczeń.
"Nam, rodzinom ofiar, nie zapewniono żadnego wsparcia psychologicznego, które pomogłoby nam przezwyciężyć tę traumę. Nie mamy terapeutów ani żadnych odszkodowań dla zmarłych, które pomogłyby nam pokryć wszystkie środki, których tak bardzo potrzebujemy", powiedziała Carmina Gil. Podkreśliła, że istnieją odszkodowania za samochody i meble w domach, a nawet bony turystyczne dla poszkodowanych, ale nic dla rodzin ofiar śmiertelnych.
Zdaniem Álvarez Gil, rząd Walencji jest "naukowo niechętny wierze w zmiany klimatu". Co więcej, "popiera go skrajna prawica [partia Vox], która jest całkowicie przeciwna jakimkolwiek działaniom w sprawie zmian klimatu, Zielonemu Ładowi i jakiejkolwiek polityce klimatycznej".