Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Polska i Ukraina rozpoczynają wspólną ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej

Premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Prawo autorskie  Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved
Prawo autorskie Copyright 2025 The Associated Press. All rights reserved
Przez Katarzyna Skiba & Weronika Wakulska
Opublikowano dnia Zaktualizowano
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

Zespół składający się z archeologów i badaczy z Polski i Ukrainy rozpoczął ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej. Zabójstwa, do których doszło po zakończeniu II wojny światowej, od dawna niszczyły bliskie stosunki między dwoma krajami.

REKLAMA

Polska i Ukraina rozpoczęły wspólny proces ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej z czasów II wojny światowej. Nastąpiło to po decyzji podjętej w styczniu, którą później potwierdzili ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Bodnar i minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska. 

Ekshumacje odbywają się w zachodniej Ukrainie, na terenie dawnej wsi Puźniki. To właśnie tam w 1945 r. co najmniej 70, a nawet 120 osób zostało zabitych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA), etniczną siłę paramilitarną współpracującą z nazistowskimi Niemcami. Większość ofiar stanowiły kobiety i dzieci. Była to tylko jedna z serii masakr, które miały miejsce na Wołyniu, na terenie dzisiejszej Ukrainy, po II wojnie światowej. Według historyków zginęło około 100 000 polskich cywilów. Ofiarami byli również Żydzi, Ormianie, Rosjanie i Czesi. 

Badacze przybyli na miejsce o godzinie 9 rano czasu ukraińskiego, wraz z kilkoma tonami sprzętu. Obszar, obecnie niezamieszkany i pokryty lasem, jest strzeżony przez policję. 

Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Warszawie
Pomnik Rzezi Wołyńskiej w Warszawie Katarzyna Kwaczyńska/Kancelaria Sejmu

Oczekuje się, że proces potrwa około miesiąca. Po zakończeniu badań archeologicznych, antropologicznych i genetycznych, ofiary mają zostać pochowane w należyty sposób. Kluczowymi pytaniami dla badaczy są dane demograficzne ofiar, przyczyny ich śmierci oraz to, czy przyczyny te były gwałtowne, czy nie. 

Rzez wołyńska od dawna jest źródłem kontrowersji i sporów między Polską a Ukrainą. Polska oficjalnie uznaje je za ludobójstwo, co jest kwestionowane przez Ukrainę. Niektórzy ukraińscy urzędnicy twierdzą, że zarówno UPA, jak i Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) powstały z ruchu oporu wobec Związku Radzieckiego. 

Mimo to wielu Polaków nadal opowiada się za ekshumacją i należytym pochówkiem ofiar. Według Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) osoby te „nadal leżą w dołach śmierci na Wołyniu, czekając na odnalezienie, ekshumację i pochówek”. 

Trwające napięcia spowodowane konfliktem historycznym popsuły również stosunki dyplomatyczne między Polską a Ukrainą. W czerwcu ubiegłego roku wicepremier Polski Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził w wywiadzie dla stacji Polsat, że „Ukraina nie przystąpi do Unii Europejskiej, jeśli kwestia Wołynia nie zostanie rozwiązana”. Tak samo twierdzi lider największej partii opozycyjnej Jarosław Kaczyński z prawicowej PiS. 

Długotrwały spór został wznowiony w 2017 r., po tym, jak Ukraina zakazała poszukiwań i ekshumacji polskich ofiar na swoim terytorium po usunięciu pomnika UPA w Hruszowicach w Polsce. 

Jednak obie strony od tego czasu podejmowały wysiłki w celu rozwiązania problemu. 

W lipcu 2023 r. prezydenci Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski uczcili 80. rocznicę masakry, idąc obok siebie podczas mszy żałobnej w Łucku w północno-zachodniej Ukrainie. 

W styczniu premier Donald Tusk ogłosił, że zapadła wspólna decyzja w sprawie ekshumacji. 

„Wreszcie przełom. Jest decyzja o pierwszych ekshumacjach polskich ofiar UPA. Dziękuję ministrom kultury Polski i Ukrainy za dobrą współpracę. Czekamy na kolejne decyzje” – napisał Tusk w poście na platformie X. 

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, 11 lipca 2022 r.
Obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, 11 lipca 2022 r. fot. Anna Strzyżak/Kancelaria Sejmu

Około miesiąca później minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska potwierdziła, że ekshumacja się odbędzie. 

Wróblewska oświadczyła, że kilka polskich organizacji, w tym Fundacja Wolność i Demokracja, Instytut Pamięci Narodowej (IPN) i Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie, będzie współpracować w tej sprawie. Dodała jednak, że musi to być wspólny wysiłek Polski i Ukrainy. 

„Dostrzegam dobrą wolę ze strony ukraińskiej” – napisała minister kultury w poście na platformie X. 

Gdy obie strony zaczęły podejmować kroki w celu rozwiązania konfliktu w maju 2023 r., przewodniczący parlamentu Ukrainy Rusłan Stefanczuk przekazał wiadomość o współpracy w polskim parlamencie. 

„Mając tę świadomość, będziemy współpracować z wami, drodzy polscy przyjaciele, i zaakceptujemy prawdę, bez względu na to, jak bezkompromisowa ona będzie” – powiedział.  

Jednak dla wielu to tylko wierzchołek góry lodowej. „To dobry sygnał w relacjach polsko ukraińskich, ale to nie jest na pewno przełom w sprawie dotyczącej realizacji wniosków składanych przez polskie instytucje, dotyczących możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych bądź ekshumacyjnych na terenie dzisiejszej Ukrainy, szczególnie w tych miejscach, gdzie dokonywano ludobójstwa na Wołyniu – mówi Euronews rzecznik prasowy IPN Rafał Leśkiewicz.  

„W tej chwili na rozpatrzenie przez władze Ukrainy czeka 26 wniosków złożonych przez Instytut Pamięci Narodowej" - dodał.  

Rozpoczęcie prac skomentowała wiceprzewodnicząca ukraińskiego parlamentu: oceniła, że ekshumacje są ważne dla stosunków dwustronnych. "Jako współprzewodnicząca Zgromadzenia Parlamentarnego Ukrainy i Polski pozytywnie oceniam start prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych w Puźnikach. Ukraina w praktyce pokazała polskim partnerom swoje otwarcie i oddanie godnemu upamiętnieniu ofiar tragicznych wydarzeń II wojny światowej - z pobudek humanitarnych, w duchu chrześcijańskim i bez upolityczniania tej delikatnej kwestii" - napisała Ołena Kondratiuk.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Uroczystości pogrzebowe ofiar rzezi wołyńskiej w Puźnikach

USA sprzedadzą Polsce rakiety warte ponad miliard euro

Polska i Ukraina potwierdzają szczegóły ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej