Sekretarz generalny NATO Mark Rutte spotkał się z rannymi żołnierzami i rozmawiał z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Podkreślił wsparcie Zachodu dla Ukrainy i odniósł się do kwestii gwarancji bezpieczeństwa.
REKLAMA
"Wsparcie NATO dla Ukrainy pozostaje niezachwiane" — oświadczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Podkreślił, że państwa członkowskie zadeklarowały już ponad dwadzieścia miliardów euro pomocy w zakresie bezpieczeństwa w pierwszym kwartale 2025 roku.
We wtorek Mark Rutte złożył niezapowiedzianą wizytę w Odessie w Ukrainie, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
"Jestem tu dziś ponieważ wierzę, że obywatele Ukrainy zasługują na prawdziwy pokój, rzeczywiste bezpieczeństwo i ochronę we własnym kraju, we własnych domach" – powiedział Rutte podczas wspólnej konferencji prasowej z Zełenskim.
Sekretarz generalny NATO zapewnił, że decyzja o przyszłym członkostwie Ukrainy w Sojuszu pozostaje w mocy.
Obaj przywódcy odwiedzili również szpital w Odessie, gdzie spotkali się z rannymi ukraińskimi żołnierzami.
Wizyta Ruttego miała miejsce zaledwie kilka dni po ataku rosyjskimi rakietami balistycznymi na centrum miasta Sumy w Niedzielę Palmową. W wyniku ostrzału zginęło co najmniej 35 osób, w tym dwoje dzieci, a 119 zostało rannych.
Sumy leżą około trzydziestu kilometrów od granicy Ukrainy z Rosją.
Był to już drugi atak na dużą skalę w ciągu nieco ponad tygodnia, który spowodował poważne straty wśród ludności cywilnej.
Wizyta szefa NATO była również jego pierwszą podróżą do Ukrainy od momentu, gdy prezydent USA Donald Trump objął rolę mediatora w negocjacjach dotyczących zawieszenia broni między Kijowem a Moskwą.
Rozmowy te odbyły się w kilku turach w Arabii Saudyjskiej.
"Te negocjacje nie należą do łatwych, zwłaszcza w kontekście ostatnich aktów brutalnej przemocy" – powiedział sekretarz generalny NATO.
"Ale wszyscy wspieramy wysiłki prezydenta Trumpa na rzecz osiągnięcia pokoju"- dodał Rutte.
Tymczasem Ukraina wraz ze swoimi europejskimi partnerami kontynuuje rozwój infrastruktury dla tzw. „koalicji chętnych” – inicjatywy mającej stanowić długoterminową gwarancję bezpieczeństwa i zapobiec ewentualnej przyszłej agresji ze strony Rosji po osiągnięciu zawieszenia broni.
Prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że Turcja może odegrać istotną rolę w zapewnieniu Ukrainie przyszłych gwarancji bezpieczeństwa na Morzu Czarnym.
Jak zaznaczył, przedstawiciele wojskowi z Ukrainy, Francji, Wielkiej Brytanii i Turcji prowadzą rozmowy na temat obecności międzynarodowego kontyngentu wojskowego na Morzu Czarnym w ramach gwarancji bezpieczeństwa w regionie.
"Sam fakt, że te rozmowy już się toczą, że przygotowujemy się na tę – miejmy nadzieję – wkrótce osiągalną rzeczywistość pokazuje, iż NATO stara się kierować sprawy w stronę, którą uznajemy za właściwą" – podkreślił Mark Rutte.
Spotkanie w Turcji odbyło się niespełna miesiąc po tym jak Stany Zjednoczone ogłosiły, że Rosja i Ukraina zgodziły się zawiesić broń na Morzu Czarnym.
Kluczowe szczegóły porozumienia wciąż jednak pozostają nierozstrzygnięte, a Kreml uzależnił jego realizację od zniesienia części zachodnich sankcji.
Odnosząc się do trwających negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie projektu umowy, która umożliwiłaby Waszyngtonowi dostęp do strategicznych ukraińskich zasobów mineralnych prezydent Zełenski ocenił ubiegłotygodniowe rozmowy w Waszyngtonie jako pozytywne. Dalsze konsultacje mają odbywać się w najbliższych dniach.
Zaznaczył, że spotkanie miało charakter techniczny i było przeznaczone dla zespołów eksperckich. "Obie strony zakończyły rozmowy w pozytywnej atmosferze" – dodał.
Zełenski podkreślił również, że negocjacje – zarówno w formie zdalnej jak i bezpośredniej będą kontynuowane przez cały tydzień".