Według doniesień dwie rakiety balistyczne uderzyły w centrum miasta, gdzie Ukraińcy zebrali się, aby świętować Niedzielę Palmową.
32 osoby zginęły po tym, jak rosyjska rakieta uderzyła w miasto Sumy na północnym wschodzie Ukrainy – poinformowała Państwowa Służba Ukrainy do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.
Według doniesień dwie rakiety balistyczne uderzyły w centrum miasta, gdzie Ukraińcy zebrali się, aby świętować Niedzielę Palmową. Niektóre ofiary śmiertelne to pasażerowie trolejbusu, którzy wracali z nabożeństwa w cerkwi. 83 osoby zostały ranne, w tym siedmioro dzieci.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że trwa akcja ratunkowa w Sumach. Opisał atak jako przerażający oraz wezwał do stanowczej międzynarodowej reakcji na rosyjską agresję.
Polskie MSZ również potępiło atak we wpisie na platformie X.
Atak nastąpił niecały dzień po tym, jak czołowi dyplomaci Rosji i Ukrainy oskarżyli się nawzajem o naruszenie wstępnego porozumienia z USA w sprawie wstrzymania ataków na infrastrukturę energetyczną.
Stany Zjednoczone proponowały całkowite zawieszenie broni na 30 dni. Kijów się zgodził, jednak Moskwa nie była skłonna zaakceptować warunków całkowitego rozejmu.
Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa, Steve Witkoff, w piątek spotkał się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, aby rozmawiać o pokoju.