Imamoglu, który został aresztowany tydzień temu, stoi w obliczu zarzutów związanych z korupcją i wspieraniem grupy terrorystycznej w gminie Stambuł wraz z 90 innymi podejrzanymi.
Prezydent Turcji oskarżył opozycję polityczną o "zatopienie gospodarki" podczas największych protestów w kraju od ponad dekady po aresztowaniu burmistrza Stambułu Ekrema İmamoğlu.
Komentarze Recepa Tayyipa Erdogana pojawiły się po tym, jak Republikańska Partia Ludowa (CHP) İmamoğlu wezwała do bojkotu firm, które jej zdaniem wspierają rząd.
Erdogan powiedział, że opozycja jest "tak zdesperowana, że rzuciłaby kraj i naród w ogień".
W przemówieniu do ustawodawców rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AK Parti), Erdogan dodał, że "sabotaż wymierzony w turecką gospodarkę zostanie pociągnięty do odpowiedzialności przed sądami".
Imamoglu, który został aresztowany tydzień temu, stoi w obliczu zarzutów związanych z korupcją i wspieraniem grupy terrorystycznej w gminie Stambuł wraz z 90 innymi podejrzanymi.
W niedzielę sąd nakazał jego uwięzienie. Data procesu nie została ogłoszona.
Sprawa przeciwko İmamoğlu, postrzeganemu jako największy przeciwnik 22-letnich rządów Erdogana, może być motywowana politycznie. Jednak rząd twierdzi, że sądownictwo jest wolne od wpływów politycznych.
Dowody przeciwko Imamolgu nie zostały oficjalnie ujawnione. Wiele tureckich mediów donosi, że są one w dużej mierze oparte na "tajnych świadkach".
Wykorzystanie takich zeznań miało miejsce w poprzednich sprawach karnych przeciwko politykom opozycji.
Szef opozycyjnej partii Iyi Musavat Dervisoglu zakwestionował brak publicznych dowodów związanych z oskarżeniem o korupcję.
"Pojechały dziesiątki inspektorów, przeprowadzono 1 300 kontroli, ale nic z nich nie wynikło" - powiedział swoim parlamentarzystom.
Członkowie gminy Stambuł głosowali w środę na zastępcę burmistrza, który zastąpi İmamoğlu, a członkowie partii CHP wybrali Nuriego Aslana, zastępcę Imamoglu.
Podczas gdy CHP oświadczyła, że nie będzie już organizować masowych wieców pod ratuszem, studenci w całej Turcji nadal protestowali.
Demonstracje w Stambule, Ankarze i Izmirze, a także w mniejszych miastach i miasteczkach, były w dużej mierze pokojowe, a protestujący domagali się uwolnienia Imamoglu i zaprzestania "cofania się demokracji".
Minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya powiedział, że w ciągu ostatniego tygodnia w związku z protestami zatrzymano 1 418 osób.
Egitim-Sen, związek zawodowy reprezentujący nauczycieli i wykładowców uniwersyteckich, poinformował, że przedstawiciel Uniwersytetu Stambulskiego został zatrzymany. Studenckie ugrupowania lewicowe powiadomiły, że niektórzy z ich członków również zostali zatrzymani w swoich domach.
Kolejne wybory prezydenckie odbędą się w Turcji dopiero w 2028 roku, ale możliwe jest, że Erdogan zwoła wcześniejsze głosowanie, aby ubiegać się o kolejną kadencję.
Imamoglu został potwierdzony jako kandydat CHP i dobrze wypadł w ostatnich sondażach przeciwko Erdoganowi.
Jego wybór na burmistrza Stambułu w 2019 roku był poważnym ciosem dla Erdogana i jego partii, która kontrolowała największe miasto Turcji przez 25 lat.