Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Produkty zawierające niebezpieczne chemikalia mogą otrzymać zieloną etykietę UE

Komisarze UE Valdis Dombrovskis (z lewej) i Maria Luís Albuquerque
Komisarze UE Valdis Dombrovskis (z lewej) i Maria Luís Albuquerque Prawo autorskie  Claudio Centonze/EU
Prawo autorskie Claudio Centonze/EU
Przez Robert Hodgson
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button

W miarę jak UE prowadzi wojnę z biurokracją, proponowane zmiany w przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju mogą spowodować, że szkodliwe chemikalia zostaną dopuszczone do listy zielonych inwestycji bloku.

REKLAMA

Planowane zmiany w kryteriach dotyczących zrównoważonych inwestycji mogą spowodować, że kosmetyki i inne produkty zawierające szkodliwe substancje, w tym niektóre "wieczne chemikalia" PFAS, otrzymają unijną "zieloną" etykietę pomimo potencjalnych zagrożeń, ostrzegają działacze kampanii.

PFAS można znaleźć między innymi na powierzchni patelni, w dziecięcych fotelikach samochodowych czy opakowaniach fast-foodów. "Wieczne chemikalia" nie ulegają rozpadowi. Uważa się, że mogą powodować szereg groźnych chorób, między innymi nowotwory i astmę.

Poprawki, zapisane drobnym drukiem w "zbiorczym" wniosku deregulacyjnym złożonym w zeszłym miesiącu mogą ograniczyć listę chemikaliów, których obecność wykluczałaby produkt z unijnej listy zrównoważonych inwestycji, do zaledwie 247 zidentyfikowanych "substancji wzbudzających szczególnie duże obawy".

Theresa Kjell jest szefowś ds. polityki w organizacji non-profit ChemSec, zajmującej się kontrolą chemikaliów i działającą na rzecz poszukiwania bezpiecznych zamienników dla najbardziej toksycznych substancji. Kjell uważa, że Komisja porzuca zasadę "nie czyń poważnych szkód", która stanowiła rdzeń programu Zielony Ład podczas pierwszej pięcioletniej kadencji Ursuli von der Leyen.

"Czyniąc to, destabilizuje również środowisko inwestycyjne, a tym samym zagraża wzrostowi gospodarczemu" - powiedziała.

ChemSec, wieloletni krytyk powolnego tempa wprowadzania ograniczeń w zakresie chemikaliów w UE ostrzegł, że firmy mogą pławić się w zielonym blasku unijnej etykiety zrównoważonego rozwoju, jednocześnie wprowadzając na rynek produkty zawierające chemikalia, takie jak zaburzający gospodarkę hormonalną galaksolid lub TFA. Groźne chemikalia można znaleźć w ubraniach, opakowaniach, produktach codziennego użytku, kosmetykach.

Ale Komisja najwyraźniej cieszy się znacznym poparciem dla swojego dążenia do uproszczenia które, jak twierdzi nie jest deregulacją, chociaż nawet prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde powiedziała w niedawnym wywiadzie dla BBC, że właśnie do tego się to sprowadza.

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, której Europejska Partia Ludowa jest na czele ruchu na rzecz uwolnienia przedsiębiorstw od regulacji UE, wyraziła poparcie dla kontynuowania działań na rzecz uproszczenia po spotkaniu z liderami UE podczas dzisiejszego szczytu Rady Europejskiej.

"Parlament Europejski odegra swoją rolę [w] kontynuowaniu działań na rzecz uproszczenia prawa" - powiedziała Metsola. "Podczas następnej sesji plenarnej przyjmiemy tryb pilny dla zbiorczego uproszczenia, robiąc to, czego zasadniczo nigdy wcześniej nie robiono".

Oczekuje się, że Rada zatwierdzi program zwalczania biurokracji podczas trwającego szczytu. Konsultacje publiczne w sprawie proponowanej reformy zasad zrównoważonego inwestowania potrwają do 26 marca.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Alice Weidel z AfD spotyka się z Viktorem Orbánem, by krytykować politykę migracyjną i Zielony Ład

Większość Europejczyków uważa umowę handlową UE-USA za "upokorzenie", pokazuje nowe badanie

Premier Portugalii z oficjalną wizytą w Chinach