W wspólnym oświadczeniu posłowie podkreślili, że pokój w Ukrainie nie może być osiągnięty bez pełnego zaangażowania rządu Ukrainy. Zaznaczyli także, że konieczne jest poparcie obywateli tego kraju.
Po niedawnym spotkaniu amerykańskich i rosyjskich urzędników w Arabii Saudyjskiej, które odbyło się bez udziału Ukrainy, członkowie Parlamentu Europejskiego opublikowali wspólne oświadczenie, w którym zaznaczyli, że jakikolwiek pokój w Ukrainie musi być poparty przez naród ukraiński.
„Żaden pokój w Ukrainie nie może być negocjowany bez pełnego udziału demokratycznie wybranego przywództwa Ukrainy i poparcia jej obywateli. Jakiekolwiek porozumienie, które wyklucza Ukrainę lub podważa jej uzasadnione aspiracje, nie będzie ani sprawiedliwe, ani wykonalne” – napisano w oświadczeniu.
Podkreślili również, że europejska architektura bezpieczeństwa nie może być omawiana bez aktywnego zaangażowania Unii Europejskiej i jej państw członkowskich, wyrażając jednocześnie niezachwiane wsparcie dla Ukrainy.
Sytuacja w Ukrainie była jednym z głównych tematów omawianych podczas specjalnego spotkania Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego (AFET) z polskim ministrem spraw zagranicznych, Radosławem Sikorskim, który przedstawił priorytety prezydencji Polski w Unii Europejskiej. Posłowie wyrazili poparcie dla wysiłków polskiej prezydencji, które rozpoczęły się na początku tego roku.
W późniejszym briefingu prasowym, w którym udział wzięli Sikorski oraz przewodniczący AFET, David McAllister, ten ostatni powtórzył, że „pokój w Ukrainie nie może być negocjowany bez pełnego udziału ukraińskiego rządu oraz poparcia jego obywateli”.
Komentując kontrowersyjne oświadczenie prezydenta Trumpa, który stwierdził, że to Ukraina rozpoczęła wojnę, Sikorski powiedział: „Prawie każdą wojnę można uniknąć przez kapitulację, ale chodzi o to, by osiągnąć sprawiedliwy pokój”.
Sikorski wspomniał także o nowym pakiecie sankcji wobec Rosji, który został wstępnie uzgodniony i ma zostać zatwierdzony przez Radę Europejską w najbliższych dniach.
Swoją konferencję zakończył, odpowiadając na pytanie dotyczące ewentualnej misji pokojowej w Ukrainie: „Cały sens ukraińskiego oporu przeciwko rosyjskiej agresji polega na tym, że to Ukraina powinna decydować, jakie obce wojska, jeśli w ogóle, powinny znajdować się na jej terytorium. To zależy od Ukrainy, a nie od Rosji”.