Newsletter Biuletyny informacyjne Events Wydarzenia Podcasty Filmy Africanews
Loader
Śledź nas
Reklama

Wykluczenie przywódców UE z inauguracji Trumpa jest zgodne z tradycją

Kapitol, Waszyngton
Kapitol, Waszyngton Prawo autorskie  Brendan McDermid/AP
Prawo autorskie Brendan McDermid/AP
Przez Mateusz Jaronski
Opublikowano dnia
Podziel się tym artykułem
Podziel się tym artykułem Close Button
Skopiuj/wklej poniższy link do osadzenia wideo z artykułu: Copy to clipboard Skopiowane

Przywódcy państw, liderzy prawicowych partii oraz wysocy rangą dyplomaci wezmą udział w zaprzysiężeniu Donalda Trumpa. Będzie to pierwsza taka inauguracja prezydentury w historii Stanów Zjednoczonych.

REKLAMA

Dzień inauguracji jest uważany za wydarzenie krajowe dla Amerykanów, a państwa zagraniczne są zwykle reprezentowane przez dyplomatów.

Na inaugurację zaproszenie dostali między innymi: premier Włoch Giorgia Meloni, przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowe Xi Jinping, prezydent Salwadoru Nayib Bukele i prezydent Argentyny Javier Millei.

Na liście gości znalazły się również europejskie skrajnie prawicowe osobistości, takie jak Eric Zemmour z Francji i Nigel Farage z Wielkiej Brytanii.

Euroverify przeanalizowało rejestr Departamentu Stanu USA i nie znalazło żadnych dowodów na to, że jakakolwiek europejska głowa państwa lub rządu kiedykolwiek uczestniczyła w dniu inauguracji amerykańskiego prezydenta od 1874 roku.

Na ceremonię zaprzysiężenia Donalda Trumpa nie zostali zaproszeni prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk. A także chociażby tacy przywódcy jak prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, czy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.

Na liście gości znalazły się również europejskie skrajnie prawicowe osobistości, takie jak Eric Zemmour z Francji i Nigel Farage z Wielkiej Brytanii.

Obecność w Waszyngtonie potwierdził także były premier Polski Mateusz Morawiecki, który obecnie stoi na czele Europejskiej Partii Konserwatystów i Reformatorów

Żaden europejski przywódca nigdy nie uczestniczył w inauguracji prezydenckiej w USA

Dziennikarz brytyjskiego kanału TalkTV opisał wykluczenie premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera z inauguracji Donalda Trumpa, jako „ogromną plamę na brytyjskiej historii".

W odpowiedzi na te zarzuty internauci na platformie X zwrócili uwagę, że żaden brytyjski premier nie został zaproszony w przeszłości na inaugurację amerykańskiego prezydenta.

Tymczasem, w uroczystosci weźmie udział Santiago Abascal - który przewodzi hiszpańskiej skrajnie prawicowej partii Vox. Kilka hiszpańskich gazet podaje, że Trump zlekceważył w ten sposób premiera Sancheza.

Hiszpański minister spraw zagranicznych José Manuel Albares próbował obalić takie twierdzenia: "Na inauguracje prezydenckie w USA zazwyczaj nie zaprasza się głów państw i szefów rzędów" - podkreślał w rozmowie z mediami.

„Zaproszenia mają charakter osobisty, a nie instytucjonalny" - dodał/

Lista gości pełna prawicowych europejskich postaci

Twierdzenia, że Trump celowo pominął przywódców UE, zostały podsycone przez jego decyzję o zaproszeniu radykalnych postaci z europejskiej skrajnej prawicy.

Oprócz szeregu znanych przywódców skrajnie prawicowych partii, w tym Farage'a i Abascala, partie takie jak Francuskie Zjednoczenie Narodowe i Alternatywa dla Niemiec (AfD) wyślą swoich przedstawicieli.

Przejdź do skrótów dostępności
Podziel się tym artykułem

Czytaj Więcej

Weryfikacja faktów: czy Francja przygotowuje się do wojny z Rosją w 2026 roku?

Niemcy: śmierć kandydatów skrajnie prawicowej AfD wywołuje teorie spiskowe

Fałszywa historia "pielęgniarki, która zapisała nazwiska poległych" w Normandii