Dezinformacja będzie największym zagrożeniem dla krajów na całym świecie w ciągu najbliższych dwóch lat - ujawniło Światowe Forum Ekonomiczne (WEF) w swoim corocznym Global Risks Report.
WEF przeprowadziło ankietę wśród setek ekspertów z całego świata i stwierdziło, że fałszywe i wprowadzające w błąd treści poważnie szkodzą środowisku geopolitycznemu na wiele sposobów.
Umożliwiają one zagranicznym podmiotom wpływanie na intencje wyborców, mogą siać wątpliwości wśród opinii publicznej co do tego, co dzieje się w strefach konfliktu, a także mogą być wykorzystywane do zepsucia wizerunku produktów lub usług z innego kraju.
Według WEF, wiele krajów w Europie uznało dezinformację za jedno z pięciu największych zagrożeń. Należą do nich Czechy, Niemcy, Irlandia, Niderlandy i Szwecja. Inne kraje europejskie, takie jak Francja, Grecja, Włochy, Portugalia, Hiszpania i Wielka Brytania, również plasują się wysoko, często w pierwszej dziesiątce.
Według raportu coraz trudniej jest dowiedzieć się, gdzie szukać prawdziwych informacji, a polaryzacja polityczna i społeczna wypacza narracje i zniekształca fakty.
Według raportu, respondenci w krajach o wysokich dochodach są generalnie bardziej skłonni do wyrażania obaw o ryzyko dezinformacji w ciągu najbliższych dwóch lat niż respondenci w krajach o niższych dochodach, choć istnieją pewne wyjątki.
Osoby zaniepokojone dezinformacją często podkreślają również polaryzację społeczną jako jedno z najpoważniejszych zagrożeń w tym samym okresie, a niskiej jakości treści i brak zaufania do źródeł informacji nadal stanowią zagrożenie dla społeczeństw.
Eksperci wielokrotnie powtarzali, że najlepszym sposobem ochrony przed dezinformacją jest trzymanie się bezstronnych, ugruntowanych serwisów informacyjnych, takich jak agencje informacyjne, aby być na bieżąco z najdokładniejszymi informacjami.